-
Dziękuję za rady:)
maść wypróbuję bo mam blizny na ramionach po trądziku ;/ i wstyd mi nosić bluzki i sukienki na ramiączkach lub z bardzo krótkimi rękawkami;/
tym chętniej wypróbuję maść:)
co do słodyczy. to wczoraj nie było już tak kolorowo. mama upiekła ciasto drożdżowe z rabarbarem i się nie oparłam. dzisiaj zresztą tez nie .
za to wczoraj zjadłam tylko jedną kosteczkę czekolady :D to też sukces jak dla mnie:)
no i wymieściłam się z kaloriami;) i dzisiaj też zamierzam się zmieścić;)
poza tym wczoraj ćwiczyłam na orbim :) dziś planuję przerwę. a od jutra zamierzam ćwiczenia przenieść na rano, to ponoć lepsze jest dla spalenia tkanki tłuszczowej:)
mam nadzieję,ze mi wyjdzie bo zawszze mam kłopot z wcześniejszym wstawaniem ;/
-
Hmmm ... dobrze, że się mieścisz w 1200 kcal :) bardzo dobrze :) ale moim zdaniem powinnaś spróbować zastąpić czekoladę np jakimiś owocami. pomarańcza ma tyle samo kcal co 1 kostka czekolady, a jest na pewno bardziej pożywna :) no ale w sumie 1 kostka czekolady i kawałek ciasta w jeden dzień to jeszcze nie tragedia, tym bardziej, że właśnie mieścisz się w dziennej dawce kalorii ;)
Pozdrawiam :)
-
najważniejsze ze walczysz z swoim niepochamowanyum pociagiem do słodyczy:) Trzymam za ciebie kciuki:*
-
Ja tez trzymam kciuki i wiem co to znaczy ciagłe myslenie o slodyczach :( Napisz jak mija dzisiejszy dzień.Pozdrawiam.Pa.
-
Też mam ze słodyczami problem... ale ostatnio sobie radzę nawet nieźle ;) I tylko czasem się na coś skuszę, ale w rozsądnych ilościach.
Sama też mam pełno blizn po trądziku :/ Ale cóż, jakbym się miała tym wszystkim przejmować, to musiałabym tylko siedzieć i się martwić. Aaaa tam, życie jest za którtkie na to ;)
-
a ja za to jestem cala w rozstepach:(((
i zadne kremy , nawet mega drogie nei pomogly
cepan tez nie zadzialal:(
zostaje mi chyba tylko laser ,albo pokochac swoje rozstepy..
ciezko bedzie bo sa naprawde wielkie i narazie jeszcze czerwone:(((
-
:oops: :oops:
wczoraj poległam. na całej linii.
chodzi o to, że ponad połowę moich kalorii wczoraj.. to była czekolada i lody;/
nawet kalorii nie podliczałam żeby się nie dołować.
nie wiem co się ze mną ostatnio dzieje. nigdy nie jadłam tylu słodyczy ile teraz :shock:
kiedyś wystarczyło mi jak zjadłam 1 batonik czekoladowy.. na miesiąc. a teraz? jakaś mania normalnie.
i nie wiem o co chodzi. może mam niedocukrzenie czy coś. albo szukam wymówki dla siebie :oops:
dobra.. uciekam się zbierać na uczelnię.
wpadnę do was wieczorem jesli będę miała siły ;)
PS. dziś zamierzam się trzymać diety. bez żadnych ustępstw.
trzymajcie kciuki :)
-
Kochana nie martw sie;);)Kazdy ma chwile zalamki;/szczegolnie jak zje czkolade czy cos;/mnie to calekiem niedawno takze spotkalo;/;/glowa do gory;)
-
tzrymam mocno kciuki:)
dasz rade :)
-
no, dziś pomyślnie zaliczony dzień:)
wody wypiłam około 3 litrów :)
zastanawiam się tylko ile może mieć pop corn? taki robiony w mikrofali bez użycia tłuszczu. orientuje się któraś?
a i takie ciastka- rybki z siemieniem lnianym..
do limitu kalorii mam jeszcze jakieś 200, ale nie wiem czy coś będę jadła;)