-
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
wczoraj poległam :oops:
pożarłam czekoladki z bombonierki i trochę chipsów :(
a wszystko przez ten durny okres. ;/ mówię, że durny bo w trakcie zawsze chce mi się słodyczy.. ;/
no, ale dzisiaj na nowo walczę :)
i już się nie dam tak łatwo pokonać.
byłam w bibliotece i wypożyczyłam kilka książek o zdrowym żywieniu, kaloriach itd. :) będę się doszkalać:)
a jeszcze takie małe pytanko- wszędzie pisze, że powinno się pić wodę niegazowaną. a ja tymczasem nie mogę się do niej przekonać. no nie i koniec. wobec czego piję kilka litrów, ale wody gazowanej. czy w tym jest jakaś różnica? czy chodzi głównie o uczucie głodu?
-
Hej gosiaczku...oj wczoraj bylo wczoraj dzis jest dzis nie rozpamietujmy tego tsak :p :) bylo minello :P co u ciebie??:)
-
ja nie pije wody gazowanej bo slyszalam ze powoduje wzdecia ;)
w sumie nawet nielubie :)
a jeśli chodzi o głod hmmm... nie mam pojecia
-
Hey!! Dobrze ze tak wszytko ograniczasz. Nie martw sie waga wkoncu musi opasc..Zycze powodzenia i proponuje dietke 1200-1400kcal bedzie najlepsza:)Pozdrawiam:)
a tu mnie znajdziecie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684
-
Hey!! Dobrze ze tak wszytko ograniczasz. Nie martw sie waga wkoncu musi opasc..Zycze powodzenia i proponuje dietke 1200-1400kcal bedzie najlepsza:)Pozdrawiam:)
a tu mnie znajdziecie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684
-
Cieszę się, że dzisiaj już dietkujesz :D
Ja też mam słabość do słodyczy. Ale już powiedziałam mamie żeby mi nie kupowała, a jak kupi to od razu daję je bratu, albo jakiejś ciotce :wink:
Chociaż muszę stwierdzić, że narazie jakoś nie myślę o słodyczach i dobrze 8) Jak ich nie widzę to tak jakby nie istniały :wink:
miłego dnia
Pzdr.
-
a dzisiaj u mnie słońce na przemian z deszczem i chmurami.
pewnie dlatego czuję się podle.. albo to po wczoraj :roll: no,ale.. ;)
za jakąś chwilę idę ćwiczyć na orbitreku.. od dawna planuję zacząć ćwiczyć po godzinie rano i wieczorem, ale rano nigdy nie umiem wstać :twisted:
z biblioteki mam fajną książkę z przepisami takimi dietetycznymi :) więc jak mi się uda to pododaje nowe przepisy :) fajne jest to, że jasno jest określona liczba kalorii, cholesterolu, tłuszczu i białka:)
a ważenie.. będzie za jakieś 5 dni.. normalnie ciekawa jestem wyniku:)
-
no u mnie też pogoda na zmianę : deszcz, słońce, wiatr i tak w kółko :P
wczorajszym dniem się nie przejmuj - nikt nie jest idealny ;)
ważne, żebyś starała się unikać takich dni :)
a jak dziś idzie? :)
-
Co do wody - gazowana może powodować wzdęcia, ale pita w niewielkich ilościach wspomaga pracę jelit :) Jak się nie możesz przekonać do niegazowanej, to spróbuj dodać do niej trochę soku z cytryny (ale nie kupuj tych dosładzanych cytrynowych wód mineralnych, tylko sama wyciśnij sok z cytrynki ;) Nie musi być dużo, byle nadać kwaskowaty posmak, może Ci podpasuje :) )
Fajnie że sobie wypożyczyłaś książki :) Dziel się jakimiś ciekawostkami :D
Co do ćwiczeń, to godzinka dziennie starczy na razie, lepiej się nie przetrenować... No, ale jak dasz radę dwie godzinki i nie padniesz nam, to spróbować możesz ;) Ale może jedną godzinkę na orbitreku, a drugą niech będzie spacer? ;)
-
no dziś poszło bardzo dobrze:)
w sumie brakuje mi jakieś 60 kcal... ale to chyba uzupełnię dwiema marchewkami, albo 3 malutkimi jabłkami ;)
no i wypiłam 2 herbaty zielone ;) a w planie mam zamiar wypić jeszcze jedną ;)
co do wody- uwielbiam gazowaną :)
od biedy niegazowaną też bym mogła pić..ale jakoś nie umiem się przekonać:) to już wolę mieć wzdęcia :P :lol: