Ojj, ja bym była w stanie zabić, jakby ktoś mi w pokoju próbował sprzątać! Na szczęście nikt nie ma tak głupich pomysłów... Tak, mam fioła na punkcie prywatności i nie wsydzę się do tego przyznac! Na szczęście domownicy o tym wiedzą. Mój eks, sraszny pedant, próbował kiedyś być bardzo pomocny i zaczął mi na biurku ogarniać... oj mocno musiałam się powstrzymywać, żeby nie nawrzeszczeć!