wiesz co? to bez sensu bedzie........... troche
Wersja do druku
wiesz co? to bez sensu bedzie........... troche
wlasnie - wszystkie po kolei odpadaja
PEWNIE - najlatwiej sie PODDAC !!! wypisac - nie starac.....
Zostala nas 5 - Ania Magda Magda Gosia i ja
MA TAK ZOSTAC
Koniec kropka
Magda jak cie kopne . ....
(PS [- czekam na WAS dzis mam ponad 1 kg wyzej )
nie mozemy sie podawac
bo to bedzie bez sensu
wlasnie
NIE PODDAJEMY SIE !!!!!!!!!!!!!!!!
Nie nie, ja się nie poddałam, dalej się odchudzam, tylko same widzicie, jak mi to idzie.... :roll:
hej
:oops: :oops: :roll: :roll:
ja zrobilam przerwe na razie ale tak w sumie to tez sie nie poddalam. zbieram sily i juz niedlugo ruszam znowu. ale nie chce Wam rozwalac spotkania jakbyscie przeze mnie mialy sie nie spotkac.. :roll: no wiec ja bede tak z boczku na razie dobra? :roll:
Wstyd mi, ale u mnie nie ma zadnych spadków, co najwyzej w górę sobie moja waga poleciała :( Nie weszłam na wagę od trzech tygodni :( Nastrój mam podły i juz nie moge zniesc swojego niepoważnego podejścia do odchudzania :(
no ja .............
ja jestem po 3 dniach balowania........
Ja po 3 dniach chlania piwska
a w srode wazenie
to co??
poddajemy sie wszyskie??
\walkowerem??
czy walczymy jeszzcze ten miesiac?????????????????
to jak zaklad pascala
poddamy sie to niepojedziemy do berlina i nie schudniemy
nie poddamy się to
albo pojedziemy do berlina i schudniemy
albo nie schudniemy i nie pojedziemy do berlina
wiec druga wersja jest lepsza, bo ma wieksze prawdopodobienstwo sukcesu dla nas
druga wyklucza sukces :)
Ja mogę powalczyć na przykład o wyjście na plus - to by był już pewien sukces ;) Więc nie musimy się poddawać, a następnym razem może lepszy będzie jakiś krótszy okres niż 100 dni ;-)
A ja mogę powalczyć o jakieś 3 kg, bo więcej moze być ciezko ;)
Bo wolę pojechać do Berlina i schudnąc chociaż te 3 kg, niż nie pojechać i nie schudnąć :)
i dobrze
ja moge zejsc jeszcze 1kg
ale nie wiem ile teraz waże
ja bylam wczoraj w Berlinie i mowie Wam.....warto warto.... :wink: Chodzi mi glownie o spotkanie z Magda :) :) :) :)
...no i schudlam w Polsce kilos prawie :) ...fajnie tak...bez sportu, na serniku mamy i kotletach schabowych :) :lol: :lol:
czyli walczymy dalej
O Tagotka wrocila - do tego odchudzona na serniku
no pozazdroscic :D
Gośka, nawet nam tak nie mow!!
możesz ściemnić:
pojechałam do POlski, glodzili mnie tam, kryzys jak wlatach 80tych
kasza gryczana z kefirem i szczypiorem z ogródka
a Ty co???
Właśnie, Gosia, litości :):):)
jutro sie wazymyu
wszystkie bez wyjatku !!
nie ma placzu a przytylam -- aaa tak zle mi idzie
wszystkie kawa na lawe a potem wszystkie sie za siebie bierzemy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak jest :)
Co prawda ja juz się dzisiaj zwazyłam, więc do jutra mi raczej nie ubędzie...
62,8
Buuu :( Trzeba by tickerka zmienić :(
Dokladnie, wezmiemy sie za siebie. A na wakacje bedziemy takie laski ze niejedni pozazdroszcza figurki. W kupie sila laski :P
wiem, swinia jestem :twisted:
dobra...zjadlam tylko dwa kawalki :wink: :lol: ...a potem juz prawie nic :-P
No tak, to już jutro ważenie!!!
Olinka jak na trzy tygodnie rozpasania to i tak niewiele Ci przybyło.. :P Ja mam zazwyczaj o tyle więcej po jednym dniu jak się nie pilnuję :( :wink: :wink:
a ja właśnie kończe (KOLEJNĄ) impreze
A co tu taka cisza ????
Haloooo tro dzis MELDOWAC SIE
ja dokladni 74 - czyli dokladnie cel osiagniety :D :D :D
No to teraz do 6 :D
u mnie 55,8 . Chyba musze czesciej do Polski jezdzic :lol: :lol: :lol: :lol:
u mnie prosze wage z wczoraj 74,2kg, bo dzis z @ nie chcialam sie wazyc, chyba rozumiecie... :wink: [/quote]
a u mnie niedobrze... 77,0
To wklejam aktualną tabelkę, skoro nam tak szybko dzisiaj kompletowanie danych poszło :D
http://i279.photobucket.com/albums/k...ka20080521.jpg
dzieki Magdus :) :) :)
Martucha wygrala :wink: teraz druga czesc trudnego zadania - utrzymac wage, a my dalej goniiic goooonic :roll: :roll: :roll:
Mi utrzymywanie całkiem nieźle od dwóch miesięcy idzie :lol: :lol: :lol:
Szkoda, że najpierw nie zadbałam o zrzucenie balastu do końca ;)
Ja tak szybciutko na chwilę, bo w pracy siedzę :(, a w domu na laptopku od dwóch dni nie chce mi się strona diety prawidłowo otworzyć :(:(:(
Marta jestes po prostu fantastyczna!!! Gratuluję!
Rejazzku, gdybym zważyła się zaraz przed opamiętaniem się to wynik na pewno byłby inny. Muszę sobie obliczyć, ile by to było dla mnie 50 % z wyjściowej wagi, moze by mi się jednak udało mocniej zbliżyć ;)
O już wiem - 59,4 - czyli mam jakieś 3,3 kg do zrzucenia - to zrobię wszystko zeby dać radę :)
halo!!
czy my nadal jestesmy na diecie???
to czemu nikt nic nie mowi??
Witaj Aniu. Oczywiscie ze wszytskie dietkuja ladnie ;)
Tylko o Tobie sluch zaginal 8) Dobrze ze jestes ;)
Milego dnia zycze ;)
ja tylko wyjechałam....... :)
22!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
drogie panie
nadeszla wiekopomna chwila
musimy zdecydowac (bo ważenie w sobote)
czy zamawiamy bilety do berlina? czy szukamy tam noclegów?
czy mam wolny czy szybki weekend za 3 tygodnie, bo to ważne.
no o tym czy schudniemy czy nie to juz same tez musimy zdecydowac :)
pojutrze przed przed ostatnie wazenie
ja nadal jestem za jakby co :P
Ja jak najbardziej. Juz sie rozgladam za hotelem jakims :) :) Tylko pod warunkiem, ze WSZYSTKIE damy rade :roll: :roll: :roll:
juz JUTRO
o rany............
55,6 :roll: :roll: boszzzz.....20 deko w dol...nie wiem czy sie smiac czy plakac :lol: Chociaz zwazywszy na te lody i makaron...to w sumie :roll: :wink: :wink: :wink: :wink:
moze bedzie juz wreszcie te 50% normy :roll: :roll:
Jak u Was ?