u nas źle 76,9
:(
za mało
Wersja do druku
u nas źle 76,9
:(
za mało
to znaczy tak naprawde, ze za duzo :)
73 kg
podaje ostatnia wage z wczoraj
dzis @ na horyzoncie
czuje sie jak maly balonik
nie bede sie stresowac
73 :shock: Dajesz czadu Marta :) :) :)
Ania - zawsze to mniej niz na tickerze :wink:
ale ............. bez sensu............... :(
dobra, ale kto jeszcze??
wiecie co? ja chyba sie nie wyrobie do tego berlina
jest mi głupio jak cholera, ale sie nie wyrobie z dietą
a bez diety to kicha tak jechac ............ :(
Ania
nie poddawaj sie !!
jeszcze nie :)
No to jestem razem z tabelka! :)
http://i279.photobucket.com/albums/k...ta20080531.jpg
ale......... kurcze nie wiem ...........
dzie
ku
je
my!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no własciwie to ja też dziekuje ! tylko sie tak zaczęłam nad sobą umartwiac
Dzieki Magda.....to widze, ze juz przynajmniej 50% normy zrobilam :lol: Kuuurcze....gdzie te czasy, ze czlowiekowi wszystko tak jakos bezbolesnie szlo :wink:
tututttt
mój pociąg warszawa berlin dojechał do Konina.
Jak obiecałam pojde w ten weekend na lekcje jazdy konnej. sprawdzic jak to jest nigdy nie zaszkodzi
A wy?? żyjecie jakoś??
Ja się wolę nie przyznawać :roll: :oops:
no własnie...........
ja jade na zaby, to wiecie...... :roll:
czyli nie bedziesz w berlinie?? :shock: :shock:
no trudno i no szkoda
to ja cie odwiedze innym razem :(
o ile pamietam Tagota wraca z zab
wiec nadzieja jeszcze jest
kiedy next wazenie??
10 czerwca~czyli POJUTRZE
Już dzisiaj ważenie! Znaczy się dzisiaj, jak się wyśpimy.
No jak pojutrze jak to jutro (znaczy się wtorek). Wiem na pewno bo mój chrześniak ma urodziny i już sobi zakodowałam że mam zadzwonić i śpiewać sto lat :lol:
Trzymam kciuki za ważenie, dziewczyny! Mnóstwa przyjemnych niespodzianek życzę!
I mnie się marzy taka studniówka... Współpraca z kimś... Czemu się nie dołączyłam?
Aha, wtedy jeszcze nie wiedziałam, że będę się odchudzać :lol:
DZISIAJ , rzeczywiscie dzisiaj jest ważenie
ja 75,6
to daje mi 3/10 drogi, jestem w KONINIE, ale chyba nie dojade do Berlina
Ja w 10 dni też raczej nie dam rady zrzucić 11 kg ;-)
Chyba że bym poszła na ekspresowe odsysanie tłuszczu ;P
a moze to jest jakis pomysl?
Na razie mnie na to nie stać ;-)
No i był dzień ważenia ale poza mną i Anią coś nikt się nie zważył..... akcja upadła? :roll:
halo!! mozemy sie nie spotykac, ale ważyć sie powinnyśmy!! :)
:roll: :roll: :roll: sory dziewczyny, ale po 1 zapomnialam :oops: , po 2 to byly moje imieniny wiec ZAPOMNIALAM co to jest dieta :wink: ...po 3 na urlopie zapomnialam podwojnie co to jest dieta.....no i po 4 teraz wracam i @ :roll: wiec rozumiecie same :wink:
ale i tak wyglada na to, ze nie zdamy tej matury, skoro studniowki nie bedzie :shock: :wink: :roll:
heeeeeeeeeeej za rok matura? :P :lol: :lol: :lol:
(witam w klubie tych co w piątek trzynastego dostały @ :D)
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
juuuuz niedluuugooo cooooraaaz blizej
...za rok caaaly :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: :wink:
Nie chcę nic mówić, ale.... do sylwestra zostało równiutkie 200 dni..... :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
o kurcze........
najniższa waga ostatnich 100 dni to 74.6 ! czyli przejechałam z wami 4 stacje w kierunku berlina
ale (wiem, ze jeszcze mam tydzien) jestem wam i sobie wdzięczna za ten pomysł
bo mimo wszystko udało mi sie ruszyć w dół. bez specjalnej diety i kłopotów
to ja moge wejsc na 200dniówke i wtedy dojade do tego berlina w tym tempie
!!!!!
fajnie byłoby!!
w ogóle 74.6 to jedna z najniższych wag w życiu!
do Sylwestra :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Do Sylwestra to my nawet jak schudniemy to juz dwadziescia razy zdazymy przytyc :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: :wink:
moze bysmy tak wrocily jakies 50 dni przed Sylwkiem.... :twisted: :) bedzie wiekszy power :lol: :lol: :lol: :lol:
a tymczasem...hulaj dusza, piekla nie ma :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
No ładnie, do czego Ty nas namawiasz :lol: :lol: :lol:
Przede mną nadal 20 kg do zrzutu więc do sylwestra to ja ledwo-ledwo mam szansę się wyrobić :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Tak żeby chociaż to postanowienie noworoczne na 2008 zostało spełnione :P :P :P Wtedy następne będzie "nie przytyć" :D
Jakby 200 dni wypalilo to i ja sie pisze
mi tez zostalo co najmniej 15 do zrzutu
A 100 dniowka mi bardzo pomogla i b motywowala....
A na sylwka do polski nie ukrywam chcialabym miec 5 na wadze :D
No ja tam niezależnie od wszystkiego swoją akcję 200 dni mam zamiar przeprowadzić. Dzisiaj zaczynam - jest ciut mniej niż 200 już, ale można to zaokrąglić :wink: :lol:
A jak będę miała towarzystwo to będzie nawet lepiej :-)
no to masz !! :D
zakladaj nowy watek i tabelke :D
kocham twoje tabelki i wykreski :D
10 kg w 200 dni mi sie wydaje b realne ´niz w 100
trza porozglaszac
duzo ludkow chcialo sie na 100 dolaczyc
To jak można się dołączyć to ja też się piszę na tą 200-dniówkę, bo jakoś indywidualnej motywacji mi brak.
Można też bez żadnego kilogramowego celu, po prostu tabelka ile komu udało się zrzucić i tyle :-) Może bym tym razem dała radę nie być na wiecznym minusie? :roll: