-
O maj gad co za baby :D zero pruderii :D i seks przez tel na orbim :D z sapaniem :D chyba musze znalezc ile kalorii sie spala w czasie sapania ,bo to by mi pasowalo jako forma aktywnosci fizycznej:) i bede sobie sapac w autobusach:D a co mi tam ,moze lubie:D
-
No weź Werka, w autobusie??? Public sex? Byś się wstydziła, nie przystoi grzecznym dziewczynkom!!! :lol: :lol: :lol:
A propos obcisłych dżinsów, to ja teraz do Polski zabrałam tylko takie w które się nie mieszczę (mieszczę się dopiero przy 67 kg :P) z nadzieją że w nich wrócę :lol: Trudno, najwyżej będę marznąć BO NOWYCH DUŻYCH NIE KUPIĘ I JUŻ!
Za to kupiłam sobie dziś trzy spódnice w lumpeksie :roll: :oops:
-
sapanie w autobusie - hmmm - tego własnie mi brakowało :D
-
Magda,
reszta warszafki,
jade w niedziele na wycieczke rowerową z dworca Gdańskiego do Nieporętu i spowrotem
co wy na to?
-
Na Gdański mogłabym pociągiem! :D
Zaraz pomyślę i dam znać :-) Najwyżej bym wróciła z Nieporętu jakoś do siebie zamiast z powrotem do Warszawy :)
-
dziewczyny
jak 3 dzien diety?
-
U mnie bardzo cacy! Tym razem walczę porządnie a uparta jestem jak na barana przystało więc strzeżcie się :twisted: :twisted: :twisted:
-
ja na rower chętnie, tylko.. nie posiadam roweru! :)
dieta idzie póki co dobrze :) głodna jestem już niesłychanie,ale poratuję się zaraz czerwoną i zieloną herbatką :)
-
-
wyjeżdzam jutro, wiec jak wrócę to podam wagę. wracam 14 lipca, wiec 2 wazenia mnie ominą...
w sumie planuje od niedzieli juz sie za siebie wziac [jutro mam podroz autobusem, wiec zabieram cole i jakies ciastka i kanapki...]. jade na zagle, wiec mysle ze ruchu bede miec sporo [ale Majussiu nie bede go liczyla :P] i mam nadzieje, ze nie bede sie kusic na slodkiego za duzo ani na alko... ale pewnie cos tam wpadnie :D
to do uslyszenia za 2 mam nadzieje pielne tygodnie.
trzymac sie tam i jak wroce to maja byc ladne nizsze wagi :D