a u mnie tak sobie ta dieta idzie.
ale od jutra juz obiecuje ;) bo ta galareta i na mnie podzialala ;) hihi
Wersja do druku
a u mnie tak sobie ta dieta idzie.
ale od jutra juz obiecuje ;) bo ta galareta i na mnie podzialala ;) hihi
cześć, dziewczyny :) na dzień dobry zrobiłam 240 brzuszków :)
a ja mala rozgrzewke poranna 10 minutowa :P niedlugo bedzie wiecej jak wymysle wiecej cwiczen i jak nabiore kondycji :P ;)
o, wlasnie, Black, dobrze ze mi przypomnialas :arrow: brzuchy trzeba porobic!
ja przegrałam w siatkówkę :)
a ja mam za soba 10 dzień a6w:)
milej niedzieli studniowkowiczki :) :D:D
prosze myslec o diecie i cwiczeniach :D
ehh weekendy nie sa fajne:D tyle pokus:)
ja zaraz wybywam na spacer a wieczorem imieniny u wujka :D bede pic ,ale nie bede sie obzerac jak mala swinka tylko degustowac :D tak!
Wlasnie, tyle pokus, a ja jeszcze zaraz musze isc na zakupy i kupic na jutro jakies smakolyki do pracy... I to bedzie mi lezec i mnie kusic przez caly dzien :( Nie mam wyjscia, musze to dzisiaj zalatwic, bo rano jutro no pewnie bym nie zdazyla wszystkiego zalatwic :(
Poza tym ciagle mi duszno i jedyny wysilek fizyczny, do jakiego moge sie zmotywowac to wysiadanie duzo wczesniej z autobosow i tramwajow, w ktorych mozna sie udusic, i przechodzenie pieszo co najmniej trzech przystankow.
Milej niedzieli dziewczynki!
O, a dzisiaj jeszcze meczyk, wiec pewnie jakies piwko sie przypaleta...
olinka, moze zapakuj sobie te smakołyki w jakieś trudno dostępne pudełeczko z napisem: otworz mnie dopiero w poniedzialek? :wink:
a ja choruje, niestety, i spalam kcal kaszlac. moze sobie posapię jeszcze? :lol: