ja bym chętnie wysiadała z autobusów wcześniej - za co mój błędnik by mnie po stopach całował - problem w tym, że akurat ostatnie 2-3 przystanki są takie, że nie ma jak iść - chyba że środkiem ulicy :/
Wersja do druku
ja bym chętnie wysiadała z autobusów wcześniej - za co mój błędnik by mnie po stopach całował - problem w tym, że akurat ostatnie 2-3 przystanki są takie, że nie ma jak iść - chyba że środkiem ulicy :/
Aimko, kupiłam wszystko w takiej ilości, ze jezeli cos naruszę, to bedzie juz za malo, zeby to zanosic ze sobą jutro :) Wydalam sporo kasy, co tez pwoinno byc niezlym hamulcem :) Ciekawe, czy wytrwam :)
Dzisiaj mialam w koncu troche czasu i natchnienia, zeby sie zmierzyć. Aniu jak będziesz miala chwilke, to wklep moje dane do tabelki, proszę.
ramię - 28 cm
pod biustem - 80 cm
talia - 75 cm
pępek - 85 cm
pupa - 100 cm :oops: :oops: :oops:
udo - 59,5 cm
łydka - 35 cm
No, przybyło mnie całkiem sporo :oops: :oops: :oops:
ja dzisiaj zrobiłam 35km w 5 godzin (coś za długo nie?) ale organizator powiedział, ze to 35-40km a jechaliśmy rzeczywiscie ok 5 godzin
bes :lol: :) :) :) to PIERWSZE 3 przystanki idz na pieszo i wsiadaj dopiero pozniej w bus (tam gdzie sie isc nie da :wink: :) )Cytat:
Zamieszczone przez bes_xyfki
Ja sie jakos trzymam ...co mnie troche deprymuje, to fakt, ze tyle jeszcze trzeba byc na diecie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink:
no
to ide pobiegac...akurat ulice puste...wszyscy przygotowuja sie do meczu...cale miasto dla mnie :lol:
jest to jakaś myśl ;-) mam nadzieję, że mimo wszystko wreszcie się wezmą za zrobienie jakichś chodników u nas :/
Witam :)
Wróciłam :) ale już boję się środowego ważenia :(
Bo mimo, że nie objadałam się, dużo chodziłam to waga pokazała coś STRASZNEGO :( :(.
W między czasie czytam "Poradnik Grubaski" i w sumie nie powinno mnie tu być... ale... "zapisałam" się i nie ma to tamto... wytrwać trzeba.
Martuś - :oops: :oops: :oops: już ci chyba wstyda zrobiłam sorki :oops: :oops: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
dordab, nie martw się - to dopiero pierwszy tydzień i głupio by było się już teraz poddać --> zresztą ja zapewne będę na plusie, bo praktycznie cały tydzień przeleżany w łóżku :/ (a co to za poradnik grubaski?)
och... ja tez sie boje srodowego wazenia:)
były 2 imprezy, niby sie nie objadalam ale... hmm...
jutro sobie stane na wage i zobacze...
hehe wszytskie jak widac sie boimy ,ale ja oprocz strachu czuje motywacje ,ze przyszly tydzien a przede wszystkim weekend musi byc lepszy ,wtedy nie bede sie musiala bac,prawda? no wiec nie ma co ,za piec minut jest poniedzialek i biore sie do dziela:D hehe
wlasnie co to za poradnik grubaski? ;)
co do wazenia w srode to sie nie bojcie. co bedzie to bedzie. a jesli bedzie zle to sie poprawimy w nastepnym tygodniu :)