Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 33

Wątek: Iść w stronę słońca 2

  1. #1
    izsa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie Iść w stronę słońca 2

    Jest dramatycznie. Chyba potrzebuję Waszego wsparcia. Koniecznie muszę schudnąć. Od tego zależy najważniejsza kwestia mojego życie. Nie mogę na razie nic napisac, ale bardzo mi zależy.
    Od 2 tyg. jestem na diecie 1200kcal.
    Nie jem po 17.
    więcej się ruszam, choć to nic konkretnego, ale spalanie jest.

    I nic- waga nie drgnęła.
    Biorę jakieś sterydy, mam hormonalne problemy, ale żeby tak NIC?
    Dziewczyny ratujcie! co ja mam robić? Czy ktoś miał podobne problemy? Będe wdzięczna za wszelkie rady.
    ach. te 25 kg są z poprzedniego roku- zachowałam dla motywacji

  2. #2
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Hello, pamiętasz mnie?? Jak miło Cię widzieć!

    Spokojnie - organizm się musi "przestawić". Skoro pilnujesz dietki i ćwiczysz, waga w końcu musi ruszyć!

    Powodzenia, pozdrawiam!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  3. #3
    szycha69 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie

    Hormony mają olbrzymi wpływ..przyjmując takowe nie ważne już na co...powodują często zastój wagi..ja przyjmuję antykoncepcję..plastry Evra..i muszę powiedzieć że wszystko generalnie niby ok..ale ciężej mi się chudnie..i trwa to zdecydowanie dłużej bo często ale to bardzo często waga stoi..nie poddawaj się..powoli.

  4. #4
    izsa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oczywiście, że pamiętam . Ogromnie się cieszę. Widzę, ze niedługo zmiany w Twoim zyciu. Gratuluję
    Mam nadzieję, że się przestawi. Panikuję, bo to na początku diety organizm chudnie, a ja od razu mam pod górkę. Nie mam wiele czasu...

  5. #5
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    No tak, zmiany spore. Tylko, jeśli się za siebie nie wezmę, to nie zmieszczę się w suknię

    Nie panikuj, to nie pomoże. A dlaczego masz mało czasu? Skąd taki pośpiech?
    A może powinnaś więcej ćwiczyć?
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  6. #6
    tiska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    4

    Domyślnie

    troche przed Toba ciezka walka al kto powiedzial,ze jej nie wygrasz i nie pochwalisz sie za jakis czas nowa figura ale pamietaj wszysto co nagle to po diable

  7. #7
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Życzę miłego i dietkowego weekendu!

    Pisz, jak idzie, co porabiasz.

    Pozdrawiam!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  8. #8
    Aguusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-01-2008
    Posty
    88

    Domyślnie

    Najważniejsze to się nie zniechęcać A w razie dalszych problemów warto udać się po radę do dietetyka Pozdrawiam

  9. #9
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Hej, jak idzie?

    Pozdrawiam!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  10. #10
    izsa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lili- idzie... powolutku. Ale nastrój u mnie niezbyt dobry, choć determinacja pozostała. Dziękuje, że o mnie pamiętasz
    Szycha 69- Dziekuję ogromnie za głos rozsądku. Staram sie powoli iść do przodu, ale jestem pod presją. To bardzo trudne. Zawsze z trudnością chudłam...
    Tiska- wiem. Masz rację. Napiszę Wam po fakcie dlaczego tak sie spieszę. To bardzo ważne. Teraz jeszcze nie potrafie o tym mówic. Dzięki za pocieszenie. Ogromnie tego potrzebuję
    Aguusia- zastanawiałam się nad dietetykiem, ale cóż nowego mi powie, czego nie znajdę tutaj na forum. Ja trochę choruję. Jest lekarz , który mi pomaga. Poza nim nikt nie wierzy, ze nie jestem obżartuchem. Próbujemy różnych sposobów, medykamentów, ale nic nie działa.
    W Mc Donald byłam 2 razy w życiu. Nie lubię słodyczy. Jednak jak ktoś widzi grubasa, myśli, ze moje śniadanko, to 4 bochenki chleba. Dietetyk pewnie też nie uwierzy.

    -Ogólnie mimo zapracowania ćwicze 30 min
    - Chodzę część drogi do pracy pieszo
    -Nie jem po 17
    - dieta 1200kcal
    - W planach mam zakup roweru stacjonarnego i zmianę diety na 1000kcal.

    Najgorsze jest to, ze mam spowolnioną przemianę materii.
    JAK JĄ PRZYSPIESZYĆ?
    Może ktoś ma wypróbowane rady dla mnie
    Słyszałam, że trzeba jeść białko na kolację.

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •