-
Witajcie Dziewczyny
Nie spodziewałam się aż tylu wpisów, bo w końcu nie było mnie tylko dwa dni.
Miałam strasznie zalatany weekend. W sobotę cały dzień robiłam kolczyki i inne świecidełka (zajmuję się wytwarzaniem biżuterii - tzw. hand mand) i musiałam oddać kolejną partię, więc cały dzień spędziłam z koralikami.Niedziela minęła mi w ruchu, ponieważ 3 maja mam w rodzinie Komunię i trzeba kupić prezenty, coś do ubrania, załatwić kilka rzeczy i tak właśnie zleciał mi wczorajszy dzień, choć niczego nie kupiłam jeszcze
A, i wczoraj jeszcze byłam na targach zdrowego stylu życia, zbadałam sobie wzrok (okularki jak nic trzeba będzie nosić), wzrost, wagę, ale o tym napiszę później. Tak spędziłam weekend i kompletnie nie miałam czasu tu wpadać, a co dziwne wczoraj to nawet nie miałam czasu jeść
W sobotę zgrzeszyłam tylko zjedzeniem jednego loda BigMilk, który ma 180 kcal, ale też nie zjadłam za dużo i myślę, że w limicie 1500 kcal spokojnie się zmieściłam. Wczoraj pokusa jedzeniowa była, ale też udało mi się ją pokonać. Chciałyśmy coś zjeść z mamą, więc kompletnie nie wiedziałam na co się zdecydować. Mama kupiła zestaw z Mc'Donalds, a ja w końcu wzięłam sałatkę grecką (250g), wielki talerz, ale w sumie mało kaloryczny, bo tylko feta, pomidory, ogórki, cebula, sałata, papryka i dwa pieczywka czosnkowe. Nawet jestem zadowolona z weekendu
Choć waga niestety nie chce się przesunąć poniżej tylko cały stoi w miejscu.
Jak myślicie: oprócz ćwiczeń, które wiem, że muszę dołączyć, co powinnam jeszcze zrobić, żeby waga drgnęła (zwiększyć czy zmniejszyć ilość kalorii)?
Dziękuje Wam ogromnie za wsparcie, teraz lecę na zajęcia, ale jak wrócę od razu Was poodwiedzam, bo aż jestem ciekawa co u Was słychać
Miłego dnia
CEL I: 90 kg UDA SIĘ!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki