Dziś czuję się już o wiele lepiej. Troszeczke lzejsza, - co za wspaniałe uczucie! Od rana mam dobry humor więc nic nie powinno mi stanąć na przeszkodzie w walce z moją dietką

Obawiam się troszeczkę tych Świąt. Czy wytrzymam? Czy nie skuszę sie na to czy na tamto...? Na Święta idę do teściów, niestety sama z synkiem. Mój mężulek ma służbę w niedzielę.
Tesciowa zastawia zawsze caaaaały stół pysznościami, a teść wszystkich namawia do jedzenia. Jak ja to przezyję?
Postanowiłam, ze przyrządzę coś dobrego, niskokalorycznego i zabiorę ze sobą w gosci.
Goscie wcale nie muszą wiedzieć, ze to danie niskokaloryczne.

Moze jakąś sałatkę, tylko jaką? Poszukam jakiegoś przepisu na 'necie, a moze wy znacie jakis ciekawy przepis?