No fajne to faktycznie...i fajnie że rozłożone tak na całe ciałko, jak będę mieć chwilke to też zobacze sobie :D
Wersja do druku
No fajne to faktycznie...i fajnie że rozłożone tak na całe ciałko, jak będę mieć chwilke to też zobacze sobie :D
cześć Moniczka!
dziękuję za odwiedzinki na moim wątku
widzę, że dzielnie dietkujesz i co najważniejsze jesteś pełna entuzjazmu :D
wcześniej przeczytałam, że powoli chudniesz, hhhmmm faktycznie tak może być, każdy organizm jest inny, ale nie ma teo złego co by na dobre nie wyszło :)
znam tu kilka dziewczyn z forum, które są tu od lat, miały spora nadwagę, a teraz.... modelki :D
ja chudnę badrzo powoli, albo i wogle :? , ale lubię zdrową kuchnię więc się nie przejmuję, bo jestem zdrowa kobitka ;)
ja zaczynam SB, bo to dla mnie najprostsza dietka, je sie kiedy chce i ile chce, tyle, że dozwolone produkty, a jest ich szeroka gama.
po I fazie czułam się lekka jak piórko, skórę miałam ładką, nie bolała mnie głowa i miałam dużo energii
każdy musi znależć swoją dietkę, taka z którą byłby szczęśliwy
ja szukałam 2 lata, po rzadnej też nie chudłam, i trafiłam wkońcu na SB; ponadto uważam, że to mądra i zdrowa dietka
życzę, żeby i Tobie się miło odchudzało
p.s. a Twój maluszek ile już ma?
pozdr
hej laski :D
dzisiaj przyszalalam i w nagrode zjadlam kawalek piernika wlasnorecznie upieczonego, a co 8) 8) 8)
a tak poza tym to trzymam sie dietki, tylko jakis mi zapal do cwiczen minal i kurcze nie chce mnie leń opuscic :?
sniadanko: dwie kanapeczki z salata szynka i serem
obiad: raviolii z pesto
podwieczorek ciasto :P (gosci mialam) hehe
A na wadze mam juz dwie kosy, yupii :D :D :D :D
Co u was, piszcie bom ciekawa :P :P :P
:)
Honey-> swietnie dietkujesz masz juz za soba spory sukces oby tak dalej :P
ja wyczailam fajne cwiczenia i teraz bedzie mnie motywowal seksi pan :P fajnie tez ze licza tam czas i wogole :) od dzisiaj zaczynam oto link:
http://oread.lua.pl/8_minute.html
pozatym wlazlam na wage niestety bez zmian z jednej strony smutno :( z drugiej ciesze sie ze nie jest wiecej :P ale w tym tygodniu odpuscilam sobie cwiczenia z powodu choroby
kto bedzie cwiczyl ze mna i seksi panem ??:D
honey brawo i jeszcze raz brawo :D 1
Ja też jak zapewne czytałaś miałam chwile słabości...i to nie jedną :wink: .
Naprawde super świetnie Ci idzie to dietkowanie :lol: .
Ja nie wiem za ile dojde do Twojej wagi...heh.
U mnie opornie że hoho, chociaż codziennie ćwicze.
Wczoraj nawet wieczorem jeszcze wlazłam na orbiteka 8) .
Dzisiaj pożarłam już:
:arrow: ciemny chleb z jajkiem na twardo i odrobinką majonezu
:arrow: kawka z mlesiem
:arrow: kleik ryżowy
Jeszcze nie ćwiczyłam ...
postanowiłam sobie że do około 6 maja muszę ważyć 80 kilosków albo poniżej...to mój cel.
wtedy przyjeżdża mój tata (mieszka w niemczech) i chce żeby mi powiedział że coś schudłam...bo on zawsze nażeka że powinnam się odchudzać...a jego słowo to dla mnie doping..no niestety :roll:
Katar nadal mam taki że ledwo oddycham..i boli mnie gardło...trudno się przy takim satanie ćwiczy...ale musze do maja schudnąć..musze :!:
Cookie pocieszające jest to że nie przybrałaś nic na masie, a jak wyzdrowiejesz całkiem to poewnie waga ruszy w dół.
Ja też nie bardzo widze efekty..nie tyje..nie chudne..ech i och :roll:
A co do pana sexownego to ma sexowne gatki :wink:
Hejka :) jeszcze mnie u Ciebie nie bylo droga imienniczko :D
ale poczytalam Twoj watek i bede Cie teraz wpierac regularnie :)))
na poprzedniej stronie widzialam poruszony temat filmikow 8 minute :))) polecam je jak najbardziej !!:))
Fatti dzięki za odwiedzinki :wink: .
Dziewczynki dzisiaj zjadłam jeszcze na obiado-kolacje:
:arrow: tilapie
:arrow: warzywa na patelnie
:arrow: jabłko
:arrow: gruszka
Nie wiem co się dzieje, ale złapałam doła...qrcze, odchudzam się cały czas, ćwicze, a tu 2 kilogramki i ani jednego więcej ...masakra :cry: .
Dziesiaj jestem wykończona...boli mnie głóowa i jestem wogóle przeziębiona, nieswtety nie miałam czasu pojeździć na orbiteku...i pewnie nie poćwicze już :oops: ..padam.
Nie wiem co źle robie, może zatrzymałam proces chudnięcia tymi "małymi" wpadkami, przez to że sobie poluzowałam...już sama nie wiem :roll:
Naprawde boje się znów że nic więcej nie schudne, albo ż to będze taki proces..1 kilo na miesiąc...co mam robić?
Chyba zmienie dietę na taką co trwa 21 dni i je się dowoli , ale tylko określone produkty w danym dniu.
Pozdrawiam
hejka nie smutaj sie :*... mowie CI ze w odchudzaniu czesto zdarzaja sie takie przestoje ....na poczatku wszystko jest super i cieszymy sie ze zeszlo te 2 kg ...a pozniej nic...ale wiesz co jest najwazniejsze to zeby przeczekac ten okres...sproboj jeszcze przez jakis tydzien kontynuowac dietke bez wpadek i zobaczysz ze wreszcie cos ruszy !:) a takie dietki ktore zawieraja jakiej okreslone skladniki to nie sa zbyt dobre bo rozregulowuja metabolizm ...wiec lepiej sie jeszcze zastanow
milego popoludnia :)
tez radze przeczekac ten ciezki okres i nie poddawac sie. waga ruszy napewno:* trzymaj sie:*
P.S i kobietki pomierzcie sie i sprawdźcie swoje rozmiary staników:p polecam wątek pris ja się dowiedziałam ze zamiast wpychanego w każdym sklepie 80d powinnam nosic 70 I lub 75 h. A dobry stanik to piekne piersi:) wiem wiem:P mam ostatnio hopla na tym punkcie;P
Cześć!
Dziękuj dziewczynki za wsparcie...jesteście kochane..buziaczki :*
Już mi disiaj lepiej a po przeczytaniu waaszych postów to naprawde mi lżej na serduchu :D .
Co do dietki to przemyslałam sprawe i zrobie tak jak radzicie...pociągnę 1000 kalorii do końca miesiąca, a dopiero jak nic nie ruszy to przejde na inną dietkę :wink: .
Wczoraj wieczorem jednak chwile poćwiczyłam brzuszki.
A dzisiaj zjadłam:
:arrow: Jajko na twardo
:arrow: 2x sucharki
:arrow: jogurt 7 zbóż (połowe)
:arrow: 2x jabłko
:arrow: surówka z marchewki i jabłka
:arrow: 1 mały młody ziemniak
:arrow: 137 g piersi z kurczaka grilowany
:arrow: sok z jabłek
:arrow: kawa z mlekiem
Za mną już 20 minutek jazdy na orbiteku...a przedemną ćwiczonka ABS :D
happysad o co chodzi z tymi pomiarami?...ja też nosze biustonosz 80d
Jeszcze raz dzięki :*
heycia!!! Jak tam dietka??
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684
to prawdopodobnie nosisz źle dobrany rozmiar stanika. napisz mi ile masz cm pod biustem. mierzaone bardzo ciasno i ile w biuście. w biuście zmierz się luźno w staniku. Wtedy ci powiem jaki mniej wiecej powinnaś nosic rozmiar. mnie pakowali w 80 d a w rzeczywistosci powinnam nosic 70 I ewentualnie w zależności od kroju 70 H lub od rozciągliwości stanika 75 H 75 g. A dobry dobór stanika ma ogromny wpływ na jędrnosć biustu.
hej! monka :D
ale masz pycha menu :!: już sobie zgapiłam, tyle, że ja nie mam narazie węgli i owoców za którymi tęsknię, ale zjem sobie czasem jak mam ochotę na słodycze
dzielnie się trzymasz, mam nadzieję, że dorównam Ci kroku
aha wczoraj miną 2 dzień dietki i dziś rano miałam 1,5kg mniej :!: to jakis cud chyba, bo wieczorkiem byłam na urodzinach i zjadłam kawałek tortu i maly kawałek pizzy :) , ale od dziś już ładnie dietkuję (do następnej soboty hehhe, bo mój mąż ma urodziny ;) )
miłego dnia
pozdr
monka jeszcze raz gratuluje....i napewno wytrwasz bo miło patrzeć na wage jak "leci" w dół :D .
Co do mojego menue to dzisiaj zjadłam:
:arrow: odrobinke makaronu spaghetti ze sosem bolonese
:arrow: serek mały danonek
:arrow: 2 szklanki soku pomarańczowego naturalnego
:arrow: troszke słonych paluszków
:arrow: 1 landrynkę
:arrow: 2x kawa z mlekiem
:arrow: pierś grilowana z kurczaka
:arrow: 2 młode maleńkie ziemniaki
:arrow: fasolka szparagowa gotowana
:arrow: 2 małe kawałeczki kiełbasy podwawelskiej gotowanej
:arrow: jabłko\
oczywiście wszystko w takich ilościach by zmieścić się w 1000kalorii.
Ćwiczonka na dziś to orbitek i brzuszki :D .
Moje kochane honey i sweetcookie gdzie się podziałyście? Jakoś tu pusto bez was :wink: .
bardzo ladny jadlospis :)
ciesze sie ze z humorkiem juz u CIebie lepiej :) teraz niestety ja zlapalam dolek :/
no ale takie zycie...
hej mona :)
niestety przez wekend nie mialam kompletnie czasu
ze zlych wiadomosci nic mi nie spadlo i niestety jakies male grzechy sie przytrafily..2 kawalki ciasta i 2 piwa :P i pewnie cos jeszcze
z dobrych tez mi nic nie przybylo :)
Mona co to za jakies doly?? idzie ci dobrze bo napewno jesz mniej niz kiedys i wiecej sie ruszasz..to ze tylko 2 kg to nic nie znaczy, bo napewno zauwazylas wiecej luzu w spodniach i ujedrnienie ciala..mi kiedys spadlo cokolwiek dopiero po miesiacu (a wtedy duuuzo cwiczylam -areobik i basen plus dieta) ale na wadze nie spadlo przez miesiac nawet 0,5 kg a jak zaczelo to spadalo i spadalo az 10 kg :P trzeba poczekac i sie nie poddawac,masz bardzo dobra zbilansowana dietke wiec po co z niej rezygnowac?? zamiast sie zalamywac idz na wiosenny spacer :)
ja dzis zaczelam cwiczyc z seksi panem i tak mi wymeczyl brzuch ale to dobrze widac ze dziala :P po poludniu robie rece i posladki :)
sniadanie:
omlet(2 jajka),szpinak, 2 pomidory
II sniadanie:
garsc suszonych owocow
obiad:
kurczak smazony na lyzce oliwy,1/2 cukini,3 pieczarki
hej babeczki :D
melduje sie ze u mnie dobrze ale chyba moglo by byc lepiej gdybym wiecej cwiczyla.
A seksi pana w geterkach to ja dobrze znam bo wlasnie z nim cwicze te super osemki 8) i uwazam ze ten zstaw cwiczen jest super. :lol: :lol: :lol:
Wczoraj zgrzeszylam, zlapalam krotka drzemke po poludniu i potem jak wstalam to bylo mi zimno i zjadlam kanapke ktorej mialo nie byc, ehhh.
Codziennie stepperkuje, takie 40min to taki luzik.
Mam nadzieje ze u Was dietka tez postepuje. Zadnych dolow tu prosze 8) bo paluszkiem pogroze :P :twisted:
Cześć!
U mnie naszczęście tym razem przez weekend obyło się bez grzeszków :D .
Dołek już mi przeszedł...był on spowodowany nie tylko tym że waga stoi...złożyło się na to wiele czynników :cry: ...narazie nie myśle o tym i mi lepiej...
Dietke prowadze nadal :D i całyczas ćwicze :lol:
Honey, Sweete wpadki się zdażają i nie ma się czym martwić, przez tak długi czas dietkowania trudno się czasem nie poddać smakołykom :wink: .
Ja to się martwie o maj...mam wtedy imieniny i mój teść też ma...no i wogóle zacznie się sezon grilowania ...i piwkowania... :wink:
Dzisiaj zjadłam:
:arrow: tost z żółtym serem
:arrow: pieczona pierś z indyka
:arrow: makaron wielozbożowy penne
:arrow: szpinak
:arrow: jabłko
na kolacje zjem sobie jeszcze ..no nie wiem co? :wink:
A więc u mnie tak samo jak u honey...jest dobrze ale napewno mogłobybyć lepiej gdybym wiecej ćwiczyła :D
wlasnie poskakalam na skakance :D bosssiu jak ja dawno tego nie robilam, troche mi sie nogi poplataly hehe :twisted: ale dalam rade, stepperek zaliczony 40min no i jeszcze wieczorkiem musze zaliczyc pana w geterkach hehe :P :P
alez u nas piekne sloneczne popoludnie az sie z ogrodu wychodzic nie chce 8) 8)
właśnie mi przypomniałaś że mam zakupić skakanke:) Widzę, że wiosna idzie i dziewczynki ćwiczą ćwicza ćwiczą:) Pięknie;* Pozdrawiam
ja zawsze i wszedzie popieram cwiczonka :))) pewnie gdyby nie one to wazylabym pewnie z 10 kg wiecej...no ale na szczescie do cwiczonek zachcecac mnie nie potrzeba ...ale Ty naprawde sproboj moze niech to bedzie rowerek, albo chcociaz krecenie hula hopem :)) ja sie swietnie przy tym bawie :)
a i ciesze sie ze u CIebie juz lepiej z humorkiem...mam nadzieje ze teraz ja zaraze sie od CIebie optymizmem :)
witam :)
dzisiaj przed sniadaniem zaliczylam Pana :P fajne sa te cwiczenia na nogi ale jeszcze nie robie wszystkich bez przerw :P
potem moze wskocze na orbitrek na 30 min
kiedys bylam fanka skakanki..i niewazne ze wtedy trzasl sie caly dom jak skakalam :P ale teraz jakos wole orbitreka
sniadanie:
bulka razowa,salata,2 plasterki sera zół,1 pomidor, zielona herbata
Witam!
U mnie znów dzisiaj pochmurnie...ec kiedy wyjdzie to słoneczko? Wtedy aż człowiek ma więcej energii, a w taki dzień jak dziś :roll: ...tylko chce sie spać...
Ja dzisiaj zjadłam już:
:arrow: 2 kromki chleba..niestety białego..innego w domciu nie miałam
:arrow: odrobinke masła
:arrow: łosoś wędzony
:arrow: plaster indyka pieczonego
:arrow: troszeczke na wierzch remolady
:arrow: kawa z mlekiem
Wszystko niecałe 300 kalorii
Nie mam niestety dzisiaj koncepcji co zjeść na obiad :roll: ..może zrobie omlet :roll: ?
SweetCookie ja to Cię naprawde podziwiam mnie z rańca to by sie nie chciało ćwiczyć...ja sobie ćwicze (jak mam jeszcze troszke energii po całym dniu :wink: ) wieczorkiem..w ciągu dnia trudno mi znaleźć czas :roll:
A co do ćwizeń to ja ABS i na nogi i pośladki robie z Tamilee , też są fajne i czuć po nich nawet pośladki :wink:
Mona-> jakos tak wole wstac rano i miec juz to z glowy bo inaczej pewnie odkladalabym cwiczenia i odkladala :P a pogoda faktycznie taka sobie,ja tam wole aby jak najdluzej bylo chlodno bo wtedy moge sobie nosic jakies wielkie plaszcze, a tak przygrzeje slonce i trzeba zrzucic troche ciuchow i pokazac swoje cielsko ;P
zainteresuje sie tez Tammy jak mi sie pan znudzi bo narazie mnie dopinguje jak juz nie mam sily i leze na podlodze :)
biust do gory swietnie Ci idzie i pewnie pare osob juz to zauwazylo :)
wlasnie zjadlam lunch:
salata z pomidorami i tostem z razowej bulki
Ja też już po 2 sniadanku i obiadku:
:arrow: 2x jabłko
:arrow: sucharek
:arrow: omlet na słono z jednego jajka
:arrow: sos ze szpinaku , pomiorów w puszce z bazylią i oregano
:arrow: plaster indyka
:arrow: sok jabłkowy
u mnie dzis w nocy była "mała" wichura:P brak prądu a w dzien zimno i wiało. Aż sie przyjemnie wylegiwało w łożku:) Pozdrawiam
Na kolacyjke zjadłam sobie jeszcze :
:arrow: 1,5 naleśnika z powidłem śliwkowym
:arrow: gruszka
:arrow: mandarynka
:arrow: szklanka soku pomarańczowego
HappySad dzięki za podanie wymiarków :wink:
Zaliczyłam oczywiście orbiteka :D , jeszcze brzuszki
witam dziewczynki :)
jestem po sniadaniu:
bulka razowa (taka dluga :P) z salata, 3 plasterki sera ż i pomidor
zielona herbata
oj jakos dzis mi sie nie chce cwiczyc z panem :/ ale sie przemoge bo brzuch mi sie utwardzil musze tez zabrac sie za jakies cwiczenia kardio np orbitrek bo jakos tez sobie odpuscilam
moje wymiary..widze Happy ze podobne do twoich :P
wzrost: 164 cm
waga: 74 kg
biust 95 cm
talia 71 cm
biodra 104 cm
ramie (w najgrubszym miejscu) 35 cm
udo ( w najgrubszym) 67 cm
łydka 40 cm
jak widac mam wielki dol!! niestety najgorzej sie z niego zrzuca :/
hej mona pięknie dietkujesz - chyba dobrze Ci na tak apetycznej dietce, a to bardzo ważne
trzymam kciuki
pozdr
miłeo dnia
hej babeczki :D
leń mnie niestety nie opuszcza co do cwiczen, no oprocz stepperka, bo on obowiazkowo 8)
Jakis kryzys lktacyjny chyba zlapalam bo mi mala sie nie najada i te kolki glupie ehh, mowie wam urwanie glowy :cry:
Przynajmniej moja waga idzie w dol :P Dzis juz sie pozegnalam z kosami i 76 z przodu juz widac, tickerka zmienie pewnie kolo soboty, jak nowy tydzien wagowy sie zacznie :twisted:
Po dwoch tygodniach nawet centymetrow mi troche ubylo tu i ówdzie :wink: chyba to przez tego stepperka, Jak myslicie :?: :?: :?:
A dzis juz po sniadanku :arrow: platki kukurydziane na mleku+herbatka na laktacje
na obiadek :arrow: potato panckek (niby to placki ziemniaczane ale to sa takie inne jak nasze polskie placki) + losos wedzony, mniam mniam, uwielbiam go ohh :P
na podwieczorek planuje zjesc :arrow: jablka kompotowe bo jakiegos zatwardzenia sie chyba nabawilam ehhh
U mony widze ladny jadlospisik i ostro tez za cwiczenia sie wzielas, pogratulowac tylko, no i trzymam kciukaski, oby tak dalej 8)
sweet u mnie tez dól duzo za duzy niestety, ale damy rade tylko trzeba te cwiczenia na dolne partie czesto robic, mnie tez sie nie chce ale cóż :twisted: :)
no nic znikam na spacerek z ssakiem moim
caluski laseczki :P
:)
ha przemoglam sie pocwiczylam z panem rano ale chce jeszcze popoludniu...no i musze sie do orbitreka zmotywowac
honey->steper fajna rzecz trzymaj tak dalej :D bardzo ladnie gubisz wage..gdybym tez miala tyle samozaparcia :P
Hejka!
Honey jak na razie u Ciebie widze największe postępy, gratulacje :D .
Fajnie że masz taki zapał do steperka, tylko pogratulować :wink: .
Z tym karmieniem to u mnie też ostatnio nie fajnie, mała strasznie mi placze przy cycu i nie chce ssać nie wiem czemu :cry: ?
Jestem przemęczona swoją dwójeczką...heh..już chciałambym wyjść bez dzieciorków na kawke, a małą musze zawsze ze sobą zabierać bo nikt inny jej nie nakarmi :? .
Przeziębienie mi nie przechodzi, jeszcze oprócz tego, że ciągle mam nos zatkany to jeszcze strasznie mnie głowa boli...wieczorem to nic a nic mi się nie chce (czytaj...nie chce mi się ćwiczyć).
Dzisiaj zjadłam:
serek naturalny figura
2 vasy
makaron spaghetti
sos z pomidorów z puszki oregano, bazylia, mielone z indyka
mały danonek
naleśniki 2x z serem na słodkozło
jabłko
landrynka
lizak
płatki chocapic
Z obliczeń...jeżeli dobrze obliczyłam obiadek wyszło jakieś 1100 kalorii...nie wiem jak liczyć właśnie cos takiego jak sosy z mięsem?
Nic nie poćwiczyłam i nie wiem czy dzisiaj nie odpuszcze...w sumie gdzieś wyczytałam że 1 dzień w tygodniu powinien być bez żadnych ćwiczeń bo wówczas lepiej sie chudnie..kto wie :roll: [/b]
Ale mi smaka na te nalesniki na slodko zrobilas :P 8) ehhh
A co do dietki to mam zaparcie(takie fizjologiczne tez hehe) tym razem, kolacji niet i pewnie dlatego takie efekty, i modle sie zeby tak dalej waga spadala przy takim jadlospisie :lol:
pozdrowionka :P
brawo ladny jadlospis !!:) i smakowity :D... jezeli nie mialas ani czasu ani ochoty na cwoczonka to nic sie nie dzieje najwazniejsze ze dietke ladnie trzymalas :) i oby tak dalej :)
witam :) sloneczny dzien wreszcie :)
mona-> z sosami to roznie jest bo te w sklepach maja duzo soli,tluszczu wiec wszystko co jest be :P jak ja robie spagethi to przedewszystkim na razowym makaronie, a sos robie sama czyli biore np 2 duze pomidory,czosnek,cebule i co tam jeszcze chce,blenderuje potem dorzucam do miesa smazonego na odrobinie oliwy i mam swiadomosc co jest w tym sosie :)
ale mysle ze jak wezmiesz niewiele sosu tak dla smaku, a nie zeby makaron w nim plywal to nic sie nie stanie
podobnie jest z sokami kupowanymi w kartonie ja wogole z nich zrezygnowalam jak chce soku to sobie wyciskam :) ale jakos i tak najwiecej pije wody
dzis juz zrobilam abs z panem i cwiczenia na nogi i planuje w koncu tego orbitreka ehh
sniadanie:
3 wasy z bialym serem i pomidorem
zielona herbata
ha!
przemoglam sie i zaszalalam z orbitrekiem pierwszy raz od paru tygodni mam nadzieje z esie wciagne w rytm znowu :) jakos tak wizja 30 min chodzenia mnie odpychala ale teraz nie ma zmiluj coraz blizej do lata a ja zrzucilam narazie 1 kg
-II sniadanie 3 figi suszone i gruszka
-obiad (w planach) kurczak grillowany na patelni z cukinia
jak wam dzisiaj dzien mija?
bry laski :D
Sweet gratuluje ze sie przemoglas i dalas popalic temu orbitrekowi 8) aby tak dalej, trzymam kciuki zeby sie chcialo :lol:
Ja dzis tez juz po sniadanku:
:arrow: jogurcik naturalny ze sliwka
:arrow: otreby na mleku
:arrow: jablko
No a teraz czekam na obiadek i mojego kochanego lososia (jeszcze mi zostalo na jedna porcje) :P
A dzionek mi mija calkiem fajnie, rano swiecilo sloneczko i bylo dosc milo a teraz troszke deszyk popadal ale tez jest git.
Od rana szaleje ze sciera i sprzatam cala chalupe a troche mam, kurna 3 lazienki :twisted:
Prasowanko juz tez zrobilam, korzystam poki dziecie spi.
Aha no i sie dzis wyspalam bo mi tylko raz w nocy sie obudzila na karmienie, jak cudnie :P :P :P :P
caluski laseczki, piszcie co tam u was :D
witam :)
oh czuje zmeczenie nog dzisiaj tymi cwiczeniami ale to dobrze ;) jak sie obudze wreszcie to robie abs (super widze utwardzenie brzucha) i cos na nogi no i orbitrek :)
sniadanie malo dietetyczne ale nic nie mialam innego
-bulka z serem zlotym (2 plasterki) i cappucino ale odpuszcze kolacje zeby miec czyste sumienie
zastanawialam sie nad kupnem takiego kremu z koncowka masujaca l'oreal (zielone to jest) ale to dosc drogie ok 60 zl a nie wiem czy skuteczne..mialyscie to moze?
Niestety nie miałam takiego kremu, i w sumie nie wiem o o chdzi :roll: .
Ja w sumie nie stosuje żadnych specyfików
A na dziś menue miałam takie:
X Polędwica sopocka plasterek 2x
X Grahamka
X Masło roślinne
X wafel ryżowy 2x
X Ziemniaki młode gotowane 2 malutkie
X Wątroba wieprzowa
X Banan 2
X deser: owoce leśne + sos waniliowy: koktail mleczno..bananowy
X surówka z kapusty kiszonej i marchewki
orbitek zaliczony :D
jadlospisik to widze piekny;);)
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684