Widzę że idzie ci całkiem dobrze:) Oby tak dalej:* No i mobilizaqcji do ćwiczeń gratuluje;)
Wersja do druku
Widzę że idzie ci całkiem dobrze:) Oby tak dalej:* No i mobilizaqcji do ćwiczeń gratuluje;)
:)
Mona-> to taki specyfik do masazu l'oreala z taka koncowka masujaca plus zel,czytalam o nim dobre opinie tzn o tej koncowce masujacej, ze moze fajnie wygladzic rozne "niespodzianki" ktorych sie nabawilysmy przez obzeranie sie :P kiedys regularnie robilam sobie masaze na cellulitis takimi plastikowymi rekawicami i napewno widzialam wygladzenie skory..niestety ten bajer jest dosc drogi bo ok 50 zl wiec bylam ciekawa czy ktos stosowal :P
dzisiejszy dzien nie za dobrze poszedl :(
sniadanie: buleczka malutka z miodem,cappucino
obiad:zurek z jajkiem i ziemniakiem (1 chochelka), mizeria,1 pomidor i kawalek pieczeni ze sliwkami mojej mamy :P
deser: kawalek ciasta z galaretka..naszczescie tylko na 1 sie skonczylo,latte
kolacja: 2 wasy z dzemem nieslodzonym
i niestety zero cwiczen!!! od jutra postanawiam poprawe, gdyz kupilam gazete z plyta na brzuch i ogolne cwiczenia..jakos polubilam te cwiczenia z kompa bo sama nie umiem sie zmobilizowac :P
SweetCookie ja widze że idzie Ci całkiem nieźle. A to że raz odpusciłaś ćwiczonka to nie koniec świata :wink: . Zresztą tak jak już kiedyś pisałam najlepiej ćwiczyć 6 dni w tygodniu i 1 sobie odpuścić...wtedy ciałako bardziej się mobilizuje, po przerwie :D .
A co do końcówek to myślę, że warto mieć taką do masażu, bo po masażu skóra jest bardziej ukrwiona i się uelastycznia :D .
A ja dziś zjadłam:
:arrow: serek seruś waniliowy z jagodami
:arrow: banan
:arrow: 2 wafle ryżowe
:arrow: barszcz biały z ziemniakami
:arrow: żeberka (gotowane)
:arrow: kawa
:arrow: shake bananowo-mleczny pychotka :D
Dzisiaj jeszcze nie ćwiczyłam, ale mam jeszcze taki zamiar :wink: ...a co do przeziębienia głos już straciłam całkiem :roll: .
witam dziewczynki w ten sloneczny dzien :)
ufff dzisiaj odpokutowalam wczorajszy slodyczowy grzech
16 min abs (2x 8 min)
8 min buns (na nogi i posladki)
i wreszcie 30 min orbitreka !!!
sniadanie:
-3 wasy kazda z plasterkiem mozzarelli i pomidora :)
-zielona herbata
II sniadanie
3 mlode marchewki
jak u was kobitki? ja zaraz biegne na spacer :)
hej laski :D
nie mialam za duzo czasu w weekendzik ale dietkowo bardzo dobrze;
dzis zaczelam moj kolejny tydzien dietkowania, tak wiec zmienilam tickerka, jak dobrze ze jest coraz mniej :P :P :P
Widze dziewczynki ze i u was jest super, tego orbitreka wam zazdroszcze :twisted:
musze leciec bo mala juz krzyczy he :twisted:
Kochana jadlospisik smaczny a ten shake;);)mMmMm pychotka musi byc;)::):)
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684
aaaa ziew :P witam
ehh wlazlam wczoraj na wage i nic kompletne nic wiec stoi sobie waga i stoi..chyba musze wlaczyc wiecej kardio-spalacza tluszczu
juz nie jem nic po 18 i staram ograniczyc podjadanie miedzy posilkami do marchewek :)
sniadanie:
-2 male kromki razowe z salata,2 plasterki ementalera, 1/2 papryki
-zielona herbata
pozniej zrobie jeszcze swoje 8 min :P i orbitreka
nowy tydzien :D honey bardzo ladnie :)
:)
uff udalo sie 16 min abs (2 x 8 min) i 8 min legs
II sniadanie mandarynka
obiad:
-1 piers z kurczaka grillowana,1/2 grillowanego baklazana,szpinak,lyzka smietany (nie mialam jogurtu)
-salatka z 1/2 pomidora i troche sera feta
po poludniu planuje 30 min orbitreka :) oby sie udalo
Witajcie kochane!
Na wstępie przeprosze że troche zaniedbałam wątek i pisze zdawkowo, ale nie mam czasu.
U mnie zrobiła sie wkońcu pogoda więc spędzam dużo czasu na spacerkowaniu z dziećmi...potem obowiazki domowe...kompiołki 1 i 2. Baje i kołysanki na dobranoc..potem znów coś robie jakieś obowiązki domowe...jak mam siłe to jeszcze ćwicze...więc nie mam za wiele czasu na netka.
Co do menue:
:arrow: jabłko
:arrow: kromka chleba pszenno-żytniego z odrobinką masła
:arrow: makaron z warzywami i krewetkami w sosie sojowym
:arrow: shake bananowo-mleczmny (uzależniłam się :wink: )
:arrow: gruszka
:arrow: serek waniliowy z syropem truskawkowym
:arrow: 2 kawy z mlekiem
Wyszło około 1300 kalorii, bo na wieczór tak mi sie jeszcze chciało nabiału, że musiałam zjeść ten serek :oops: ...ale to idzie na potrzeby dziecka :wink: .
Ćwiczę codziennie:
Wczoraj coprawda nie jeździłam na orbiteku, ale byłam na spacerku z dziećmi i potem zrobiłam 15 minut ABS i 7 minut pupa-nogi
Dzisiaj to samo zrobie, a jutro orbitek :D
Buziaczki
dziendobry :)
Mona->najwazniejsze ze sie ruszasz i przestrzegasz diety,my tu jestesmy tylko od kontrolowania cie :P i dawania kopniakow motywacyjnych..ja pisze na formum jak idzie mi dobrze bo to mnie jakos motywuje do dalszego dzialania..np jak pisze ze cwiczylam i nic slodkiego nie zjadalam to mi odrazu lepiej i mam wiecej "sily":)
spedzaj ten czas z dzieciakami ile wlezie bo szybko rosna...tylko nie na lodach :P
dzisiaj stanelam przed lustrem i az sie zdziwilam brzuch zaczyna przypominac brzuch,talia super zarysowana jeszcze tylko tlusz oblepia ksztaltujace sie miesnie ale to tez sie zwalczy,jednak ten abs dziala niezle rzeczy :D...a niedlugo trzeba sie bedzie wziasc ostro za nogi,niestety to moj najwiekszy problem :/
sniadanie:
bulka razowa z serkiem topionym i rzodkiewka,herbata gorzka
a co to za spanie :P
dzisiaj pierwszy... swietny dzien na nowe postanowienia :)
-cwiczyc i nie ma ze boli..zwlaszcza przemoc sie do orbitreka
-nie podjadac zwlaszcza wieczorem!!
-myslec o sobie pozytywnie
wczoraj zjadlam z moim facetem wlasnorecznie zrobione burritos (ja tylko dwa z mala iloscia sosu) a kolacje juz sobie odpuscilam chociaz trzymalam w rece 2 tosty i zolty ser :P
niestety waga bez zmian chociaz wydaje mi sie ze nieco przyblizyla sie do 73 kg ale mam okres :( i czuje sie spuchnieta i wczoraj przez to sobie odpuscilam cwiczenia z panem
dzisiaj wieczorem ide na impreze ale napewno zero chipsow i niewiele % :P
a jak wy dziewczynki spedzacie weekend?
-sniadanie-omlet (2 jajka) 3 lyzki muslie, lyzka miodu,zielona herbata
Wpadam na chwilę cieplutko witam:* I o zdrowie i dietke pytam:)
mam do Ciebie pytanko bo widze ze jestes uzytkowniczka orbitreka :)) ja wlasnie zastanawiam sie nad kupnem, ale troche sie naczytalam na necie o tym ze ponizej 1000 zl nie ma nawet sensu kupowac bo caly czas sie psuja ...mam pytanko wiec jaki masz orbitrek ?? i czy masz z nim jakies problemy ??
no i przede wszystkim czy polecasz zakup ?? :)))
Witam po dość długiej nieobecności :D
po krótce co się u mnie działo z dietką...
Wtorek: dietka zażucona z premedytacją....były racuchy i nie mogłam sobie ich odpuścić, chociaż potem..po nich czułam się fatalnie..miałam wzdęcia i bolał mniie brzuch...byłam ospała i nieruchawa...to wszystko przez drożdże :roll: .
środa: odpokutowywałam wtorek i zjadłam baardzo mało kalorii
czwartek:
zupa gulaszowa taka mało kaloryczna
bułeczka pszenna
ryż z warzywami w pomidorach i pierś z kurczaka
plaster makowca (mama zrobiła i nie mogłam sobie podarować...chociaż makowca nie lubie :wink:
kruche ciasteczko ze słonecznikiem
Jakieś 1100 kalorii
Wczoraj nie mogłam wogóle wejść na portal diety...nie chciał mi się otwierać...ciekawe czemu?
Co do ćwiczeń to ćwiczecodziennie ABS i BUns oraz 20 - 40 minut orbiteka :D
No i zauważyłam efekty...rano na wadze było 81 kilosków hihi...ale narazie ciiiii nie chce zapeszyć :wink: .
SweetCookie bardzo dobrze Ci idzie....i napewno są efekty...a zresztą jak ja bym miała 74 kilo to bym już zadowolona była :lol: .
fatti ja mam orbiteja zamawianego na ebay z niemczech i jestem baaardzo zadowolona, naprawde można na nim schuednąć i wyrobić sobie kondycje. U mnie wszyscy którzy ćwiczli na orbiteku schudli :D . Dla kobitki wwystarczy nawet 30 minutdziennie i widać efekty
Pozdrawiam KKobietki do musłyszenia :D
mam nadzieje, że dużo razy nie próbowałas wejść na portal. Bo mi zawirusowało kompa;/ Zanim włączylam antywirka. Widoczie strona miała "przyjaciela". Trzymam kciuki za dalszą dietke. A apropo tych racuchów:) Czasami warto zrobić małe odstępstwo:)
hej laski :lol:
widze ze u was super dietkowo, i tak trzymac 8) 8) 8)
ja tez pierwszy raz od 3 miesiecy mialam chwile zwatpienia i zjadlam wafelka, taki tyci tyci, 2cm na 1cm. Chyba cos slodkiego jednak sie moj organizm dopominal.
No nic, jakos strasznie nie bylo po tym.
Od wczoraj przemoglam sie do cwiczen powtornie; takze stepperek i cwiczonka zaliczone.
Dzis juz tez stepperek i jakies tam drobne cwiczonka, plus spacerek.
No tyle ze na obiad nalesnika zjadlam, hmmm ale dobre zrobilam wiec dziwie sie ze tylko jednego zjadlam 8)
W przyszlym tygodniu moze na basen z synem sie wybiore wiec tez jakis sport dodatkowy.
pozdrawiam wam serdecznie i dietkowac mi prosze ladnie :P :P :P
witam
Fatti-> ja mam orbitreka za ok 1300 zl (ale zlozyla sie na niego cala rodzina a w sklepie mielismy jeszcze znizke) York Fitness XC530 ma tez siedzenie i moze udawac rowerek ale jest wiele modeli..ja mam w sumie prostego bez zadnych zbednych moim zdaniem bajerow,wazne ze jest stabilny anirazy mi sie nie zepsul..wszystkie czesci sa ze stali a nie z jakiegos plastiku
Co do cwiczenia na nim to cwiczac regularnie 4-3 razy w tygodniu mniejwiecej po ok 14 dniach zauwazalam wymodelowanie tylu :P zwlaszacza nog i posladkow,oraz rak (bo jak pracujesz tez tymi drazkami na rece to naprawde duzo daje) dodam ze wtedy nie robilam zadnych innych cwiczen (rowniez modelujacych,gimnastyka) wiec to bardzo dobry efekt i jestem bardzo zadowolona..uwazam z ejest lepszy niz rowerek bo na rowerek zawsze mozesz sobie wyjsc a orbitrek trenuje wiecej miesni
odradzam zakupy w marketach i oszczedzanie na jakosci bo chcac zaoszczedzic 300 zl kupisz jakis plastikowy szmelc..warto udac sie do jakiegos specjalistycznego sklepu fitnes i tam popytac o rady sprzedawcy on pomoze wybrac najlepszy model do potrzeb,czesto jest tez mozliwy zakup na raty :)
Mona-> gratuluje juz nie dlugo dobijesz do 70!! :D mam nadzieje ze brzydkie racuchy pokazaly ze nasza zdrowa dieta jest lepsza :P ja niestety odpuscilam troche abs ale wracam skruszona..niestety wszystkie te wolne dni wymuszaja jakies grille rodzinne,przyjecia,urodziny (znam duzo osob z maja:P)
dietkowo nawet dobrze chociaz bylam wczoraj na imprezie :P i poszlo troche czerwonego wina..ale przynajmniej jest zdrowe a najlepsze ze schudlam w koncu 1 kg wiec cos sie ruszylo..a po cwiczeniach z panem widze naprawde niezle rezultaty
sniadanie:
bulka razowa,salata,losos wedzony, 1 pomidor[/b]
Hejka!
SweetCookie GRATULACJE :!: Ty niedługo dojdziesz do 60 :D .
No a z tym weekendem majowym to masz racje faktycznie porażka :roll: . Dietka narazie poszła w dostawke :oops: . Wczoraj imieniny teścia....w domu mama makowca zrobiła....jutro moje imeniny...no masakra...w poniedzsiałek mój tata przyjeżdża i znów żarcie :roll: . Straszne.....chyba musze odgapiuć od fatti łańcuszek dni bez pojadania łakoci..bo normalnie nie zejde poniżej 80 :cry: w tym tępiepodjadania.
Wczoraj niestety nie ćwiczyłam bo wróciliśmy późno z imienin teścia...oglnie byłam wściekła bo teścia nie cierpie...gdy on sobie golnie tol juest po prostu nie do wytrzymania...jest czepliwy i kąśliwy...ech szkoda gadać. Chodze do niego na te cholerne imieniny tylko żeby mężowi zrobić przyjemność. Co roku udawało mi się namówić męża w tym terminie na jakiś wyjazd, no a w tym roku nie dało rady...zgroza :evil: ...dobra koniec smótów...bleeee.
Mam nadzieje, że jutro jakoś uda mi się przetrwać bez jakiegoś ciasteczka :roll: :wink:
:) witam
Mona-> dobrze ze ta "uroczystosc" jest tylko raz w roku :P ja po tym weekendzie czuje sie taka rozleniwiona, ale zmusze sie zeby pocwiczyc z panem bo jestem zachwycona rezultatami ABS i Buns, myslalam ze te marne 8 min nic nie zdziala a widze swoja talie :P
Wszystkiego najlepsiejszego z okazji imienin !!! :* a jak ciasto to tylko marchewkowe :P
Witam!
U mnie znów deszcz nawet na spacerek nie da się wyjść...zgroza :?
Wczoraj wieczorem troche poćwiczyłam ABS. Tylko u mnie to jakoś dziwnie się robi po tych ABSach...tu na żebrach faktycznie jakby mi skóra ścieńczała...no a brzuch tu na dole gdzie najbardziej mi zależy, żeby kulki nie było no to kulka dalej jest :evil: . No nie wiem co jeszcze ćwiczyć żeby właśnie tą partię brzucha zmniejszyć...heh...no ale w sumie gdzieś te 30 kilo nadwagi musi się rozłożyć...więc u mnie znalazło sobie miejsce na brzuchu.
Ja u siebie to najbardziej niecierpie ramion...(zawsze chodze z długim rękawem...no i brzucha..nie dość że gruby to jeszcze po ciąży rozstępy mi sie porobiły...no fatal :cry: )
A co do imieninek to zapraszam wszystkich na kawe i ciasto...oczywiście marchewkowe :wink: , ale kawe koniecznie z pianką :D .
Częstujcie się KOchane!
http://img186.imageshack.us/img186/7...hewkowejl0.png
http://img186.imageshack.us/img186/7...3df36f0540.jpg
http://img258.imageshack.us/img258/2034/kawadk9.gif
http://img258.imageshack.us/img258/2...79d7230ba2.jpg
http://img258.imageshack.us/img258/4...kawkamibj0.jpg
http://img258.imageshack.us/img258/4...f52b46dfa9.jpg
http://img258.imageshack.us/img258/2237/tiramisupv1.jpg
http://img258.imageshack.us/img258/2...9f5805aca1.jpg
hehe pychotki same tu widze:D:Dostatnie poprosze;)
hehe pychotki same tu widze:D:Dostatnie poprosze;)
Nowa częstuj się ile chcesz..hehe :lol: .
Ja dzisiaj zjadłam:
śniadanie
1/2 bułki pszennej z dżemem
serek danio
obiad
bułka ciemna
paluszki rybne
ogórek
sałata
odrobinke majonezu light
przekąska
banan
2 kruche ciasteczka
kawa z mlekiem
serek danio
kolacja
bułka pszenna
łosoś
Ćwiczenia 30 min orbitek...może jeszcze ABS :roll: ..mhhh zobacze
Witam
haha Mona niezly ten twoj tort marchewkowy..ja niestety wczoraj wieczorem!! sobie odpuscilam,zjadlam bulke z serem zoltym zapiekana i pol pudelka ciasteczek :/ czuje sie dzisiaj rano strasznie ciezka i mam wyrzuty..to chyba przez to utracone 1 kg tak sie rozochocilam
rano zjadlam omlet z 2 jajek z 3 lyzkami muslie (fajna sprawa i sycaca) i 1 lyzka miodu
oraz 1 mandarynke
teraz koniecznie musze isc na orbitreka i zrobic ABS i bums zeby nie czuc sie tak ciezko no i nici dzisiaj z kolacji
Nie przejmuj sie Cookie..ja pewnie jutro ...zawale...bo dzisiaj w nocy przyjeżdża mój tata...no i pewnie jutro rano postawie..torta, więc już to wiem...ale jeszcze zobacze ...tort siedzi w zamrażarce...bo lodowy z owocami mmhhhhy pychotka :D .
A dzisiaj moje śniadanko to:
musli jogurtowe
mleko 0,5%
banan
obiad:
makaron wielozbożowy
sos słodko kwaśny
mięso mielone z indyka
kolacja:
się zobaczy :roll:
międzyczasie kawka i jakieś owocki
Pozdrawiam :D
Cookie powiedz mi jak ty robisz ten omlet...to taki zwyczajny z mąką i mlekiem? No i ile to ma kalorii, bo ja w sumie boje sie robić takich żeczy bo przecież mają duuuużą kaloryczność :? .
No ja na dzisiaj zamykam skale 1000- 1200 kalorii zaliczone
Kolacyjka
wasa z polędwicą
wasa z łososiem
zielona herbata
gryz makowca :oops:
Wkońcu u mnie była ładna pogoda...ale przez pól dnia prasowałam...heh
Moja droga imienniczko hehe te ciasta na poprzedniej stronie slicznie wygladaja ...ale my sobie na takie szalenstwa mozemy pozwolic hmmm moze za rok jak juz bedziemy super laski ?? :D
A tak poza tym dziekuje za uwagi o orbitrekach...juz sie nie moge doczekac jak bede mogla sobie na nim pocwiczyc !!:))))
a lancuszek bez podjadania odgapiaj jak najbardziej jezeli CI to pomoze :)))
witam:)
Mona-> w sumie nie wiem jaka ma kalorycznosc ale zapycha mnie na pol dnia i nie czuje sie glodna zupelnie rano a jem go czasami w roznych wariantach..zreszta w diecie South Beach tez tam mowia o omletach w roznych wariacjach,mi takie danie starcza za cale sniadanie (bez chleba oczywiscie)
moj sposob jest prosty jak cep :P 2 jajka cale roztrzepuje w misce z 3 lyzkami muslie (bez owocow i innych takich bajerow) sole troszeczke do smaku,nie dodaje nic wiecej (ani maki,wody,mleka)
platki lekko pecznieja wiec wylewam to cudo na rozgrzana patelnie na malutka ilosc masla,smaze z dwoch stron,fajnie sie przewraca bo platki go spajaja :) jak jest rumiany sciagam i daje na wierzch lyzeczke miodu/dzemu
w innej propozycji do lekko podduszonego na patelni szpinaku wlewam roztrzepane jajka (moze to nie jest prawdziwy omlet tylko bardziej taka kolista jajecznica ale wyglada ladnie i smakowicie :)
oczywiscie jajka tylko z umiarem ale to naprawde szybki sposob na sycace sniadanie
Sniadanie:
1 bulka razowa,salata,1/2 serka topionego,2 plasterki lososia,1 pomidor
cappuccino
zaraz lece na ABS,bums i orbitreka :P
czesc laski :D
ale fajowo dietkujecie, podoba mi sie :D :D
u mnie bez zmian, moze tylko tyle ze duzo slonca na dwiorze i w ciagu dnia nie chce mi sie kompa wlaczac a potem to juz padnieta jestem i juz nic sie nie chce :? ale ze mnie len hehe :?
za to dietka dobrze, cos tam cwicze codziennie, na wadze 74.8 dzis bylo :D
moja corenka tez przytyla po okresie kryzysowym takze szczesliwa jestem :P :P :P
caly czas was czytam ale tak jakos weny nie mam do pisania :?
caluski laski i trzymajcie tak dalej 8) 8) 8)
:)
Honey-> ty to juz powinnas zaczac chyba IV etap,swietnie Ci idzie
ja dzisiaj sie przemoglam ABS i bums oraz 30 min orbitreka
sniadanie:
1 bulka razowa,salata,plasterek pomidora plasterek papryki
lunch:
2 chochelki zupy koperkowej (bez smietany), 2 lyzeczki grzanek
obiad:
1 piers kurczaka grillowana,1/2 baklazana,1/2 papryki
podwieczorek: 2 mlode marchewki
na kolacje w planach salata z fasolka i kukurydza po meksykansku (ewentualnie 2 wasy)
hejka!
No i stało się to co...zaplanowałam...he. Wczoraj "żarłam" jak na jęta zaczęło się od torta i drożdżówki...potem normalnie policzyłam ładnie obiadek...a potem dopadła mnie znów deprecha...z różnych powodów plus oczywiście dlatego że złamałam dietę...i już poleciało aż do tego stopnia że o godzinie 23. 30 zjadłam bułke naszpikowaną wszystkim \czym się dało :cry: . No i nie ćwiczyłam....
Dzisiaj lekka pokuta za wczoraj:
pół bułki pszennej z dżemem niskosłodzonym
2 banany
jogurt
jabłko
tilapia z warzywami
3 kawy z mlekiem....heh
niestety 0 nul ćwiczeń, bo mieliśmy nieprzewidzianego gościa... :cry:
Heh...znów zaczynam od początku....dołanczam łańcuszek dni bez -podjadania...no i zalicza się w to podjadanie po godzinie 20...chodzi mi tgeż o owocki...bo zawsze po 20 jak mnie już ssie to zjadam jakiś owoc lub jogurt... :roll: ...ciężko
Honey naprawde świetnie Ci idzie..brawo tle czasu bez wpadki godne podziwu.
Mam pytanko kiedy Ty urodziłaś i ile waży teraz Twoja córcia? I ile ma wzrostu?
Mona nie ma co sie zalamywac wazne aby to jedno niepowodzenie nie przekreslilo calych twoich staran..wczoraj byl jakis taki dzien,ja tez zjadlam w nocy bulke (ale zaszalalam i bez masla tu chyba zwalczylam wewnetrznego grubasa:P) i kawalek ciasta..
Sama zajadam stresy a mam ich wiele :/ wazne zebys sie nie poddawala i ladnie kontynuowala dietke
sniadanie:
-1 bulka z bialym serem 0%
II sniadanie 10 suszonych moreli (musialam zjesc cos slodkiego),i niestety kawalek murzynka co mi pozostal po gosciach
obiad
-1/2 paczki ryzu,kurczak slodkokwasny (2 chochelki) salata
podwieczorek/kolacja
- 2 wasy z dzemem,cappucino
a tu mala motywacja pierwsze zdjecie to ok 77 kg zrobione pod koniec grudnia 2007 drugie zdjecie 73 kg 08.05.2008
[img=http://img363.imageshack.us/img363/3514/bleechfq0.th.jpg]
Cookie ale jesteś już laska suuuuuuper :!: :D Naprawde widać ogromny postęp.
Ja dzisiaj na śniadanko chciałam zjeść Twojego omlecika, tylko że zrobiłam z 1 jajka z odrobiną mąki no i musli...i co? Zjadł go mój syn i powiedział, że przepyszny :lol: :wink: .
Więc moje śniadankoto:
kawa z mlekiem
2 śniadanko
kromka razowego z pasztetem z kurcząt
banan
2 suchary
obiad i kolacja
placki po węgiersku
(1 placek ziemniaczany) sos własnej roboty z warzyw (cebulka czerwona i zielona papryka, bakłażan, cukinia, pieczarki, mięsko z indyka)
podwieczorek :
jogurt z sosem z truskawek
Myśle że to około 1000-1100 kalorii było...zawsze mam problem z policzeniem takich dań jak właśniie p[lacki węgierskie :roll: .
Jeszcze raz gratuluje Cookie...naprawde warto się odchudzać...bardzo ładnie schudł Ci brzuszek..oby tak dalej :D
witaj Mona :)
ciesze sie ze synkowi smakowalo :P widzisz super Ci poszlo wczoraj wiec zapomnij o jakims tam niepowodzeniu..
z brzuchem mam zawsze najmniejszy problem :P a ten teraz to glownie zasluga seksi pana i ABS (nawet jak kompletnie nie chce mi sie cwiczyc to sobie mowie ze to tylko 8 min czyli na 24 h to wlasciwie nic :D ) oraz nie podjadania w nocy bardzo staram sie jesc ostatni raz o 18 a w najgorszym wypadku o 21, niestety gorzej z biodrami :/
moze sama zrobisz sobie zdjecia gdyz dopiero na zdjeciu widac efekty a mnie takie zdjecia bardzo motywuja i utwierdzaja w postanowieniu..czekam :)
sniadanie:
3 malutkie kromeczki razowe z serkiem topionym,gorzka herbata (kiedys nie wyobrazalam sobie herbaty bez 3 lyzeczek cukru teraz nie wyobrazam sobie z cukrem :P)
Witaj Cookie!
Myślę że zrobiłaś ogromny postęp :D ...no i z tym niesłodzeniem to też duży plus. Ja nie słodze niczego.
A co do wczorajszego dnia to w sumie niby dietke jakoś trzymałam, ale nic nie ćwiczyłam ...ostatnio znów mam spadek nastroju i naprawde wydaje mi się że jestem jak słoń i po co się trudzić, jak i tak nikt tego nie widzi :cry: .
A co do zdięć to masz ogromną racje..najlepiej w zestawieniu..tylko u mnie problem jest taki, że cały zeszły rok byłam w ciąży, więc mam fotki z brzuszkiem...a po ciąży to w sumie nie fotografowałam się albo tak że nie widać jaka gruba byłam :roll: (czytaj jestem). Więc nie mam takich możliwości zestawień :cry: . No a przed ciążą byłam szczuplejsza..dużo niż teraz więc też nie moge wziąść fotki z przed :roll: .
A na śniadanko miałam:
shake bananowo-mleczny
Potem się szykuje grill...no i nie wiem jak to będzie :twisted: .
No a ćwiczenia...szkoda gadać :?
no to czas strzelic sobie fotke teraz i za 1,5 mies jak juz zgubisz co nieco :P
a grill pychota..w sumie bardzo dietetyczny, np piers z kurczaka z grilla z grillowana papryka i baklazanem a do tego pelno salat!!
niestety nie mialam za duzego wyboru dzisiaj na obiad bo w lodowce tylko frytki wiec zjadalm troche ale na minimalnej ilosci tluszczu :/ jak tak dalej pojdzie to wszystko nadrobie z nawiazka :P
Mona nie ma co sie zalamywac bo sa grubsi, ktorzy nic z tym nie robia a ty zaczelas i jestes na bardzo dobrej drodze :) przynajmniej mas za soba ciaze a np ja jeszcze nie rodzilam jak sobie mysle ze bede sie meczyc i odchudzac zeby kiedys byc moze zajsc w ciaze i utyc 30 kg to nie wiem :P
uszy do gory no! :)
hej laseczki :D
mona ja rodzilam 9 lutego, moja Angelina byla we wtorek mierzona i wazona i teraz ma 5050g i 59,5cm, niestety przez miesiac kiedy miala kolke nic nie przytyla dlatego tak malutko wazy, wage urodzeniowa miala 3890g.
Dzis konczy wlasnie 3 miesiace :lol: :lol: :lol:
Trzy dni po porodzie sie wazylam i dzis mam rowno 20 kilo mniej (zaraz zmieniam tickerka :twisted: ), jeszcze 4 kilo do wagi sprzed ciazy :)
Dziewczyny super cwiczycie, super jedzonko sobie wszamacie.
Ja juz sie przyzwyczailam do mojego jadlospisu i nawet mi nie w glowie jakies wieksze jedzonko, ale czasem jakies ciasteczko to bym zjadla; na razie na patrzeniu sie konczy.
Co do grilla to we wtorek mialam pierwszego w tym sezonie i jutro kolejny sie szykuje, taka rybka pieczona to super sprawa :P :P :P
pozdrawiam was laseczki
Hejka!
No i dooopa i jeszcze raz doopa :cry: . Znów zawaliłam....głópia jetem jak nie wiem co :roll: . To było wczoraj, a dzisiaj znów mam ochote na kawałek ciasta...straszne :cry: ...pogrążyłam się i musze zacząć naprawde wszystko od nowa bo teraz znów przytyje i mam tego pełną świadomość. Ale jakiś chochlik mówi mi jedz sobie jedz to taaakie miłe. Najbardziej jest miło jeść po 21 taaak wtedy wszystko lepiej smakuje..cholera jasna ale głupota!!!!!!!!! Sięgnęłam dna...nie chce mi się ćwiczyć ..ani nic..szkoda gadać..
Narazie zjadłm:
2 kromki razowca
plasterek polędwicy
plasterek szynki
1 kromka chleba popularnego
dżem
banan
hej Mona ja tez mam jakies zalamanie takie..zawsze przychodzi niestety:/ przedchwila na sniadanie wpieprzylam 2 bulki jedna z dzemem (2 polowki) jedna z zoltym serem na goraco chociaz wcale nie bylam glodna
musimy przetrwac ten kryzys..nie chce nawet wchodzic na wage w tym tygopdniu bo mi sie wydaje ze skoczyla do gory :/ Jestesmy silne baby i nie bedziemy obzerac sie zeby zagluszyc jakies uczucia/stresy..jednego dnia czuje ze mam duzo sily,cwicze ladnie trzymam diete a nastepnego juz stwierdzam ze i tak to nie ma sensu..i tak sobie walcze sama ze soba
Mona pomysl ze do wakacji naprawde da sie zrzucic minimalnie 7 kg a to naprawde duzo
pozatym wszystko da sie zawsze zaczac od nowa:) To jak zaczynamy ?:P