-
SweetCokie z tymi spodniami to świetna motywacja :D .
Ja też tak zawsze robie kupuje sobie coś na czym mi zależy w mniejszym rozmiarze i dżąe do tego by się w to wcisnąć.
Tym razem kupiłam sobie spódnice i bluzke w rozmiarze 38... :shock: wiem troche przesadziłam, ale to jest mój cel....ostatecznie podaruje ciuchy siostrze :D , na której w przeciwieństwie do mnie będą zapewne one wisieć :? .
....Taki ten los niesprawiedliwy :cry: ...(pocieszam się za to faktem, że ona ma mniejszy biust :wink: :D )...
Dzisiaj na śniadanko zjadłam
:arrow: Kawa z mlekiem
:arrow: banan
:arrow: mleko 0,5% z płatkami wielozbożowymi 40g.
Na obiadek zamierzam zjeść
:arrow: pierogi leniwe z serem (pychotka)
A co do łososia to też bardzo lubie..najbardziej na serku camembere, czyli pleśniowym :P
-
Mona jak tak dalej pojdzie to nie bedzie potrzeby oddawac ich siostrze :P
chyba jakis super ciuch, w ktory sie nie miescilam motywuje mnie bardziej niz spadajace kilogramy na wadze :)
dzisiaj 30 min orbitreka oraz 60 brzuszkow (w sumie niewiele ale musze sie rozkrecic do cwiczen zeby sie nie zniechecic :)
-II sniadanie platki fitella na sprobowanie
-na obiad w planach piers kurczaka z patelni (1 lyzka oliwy) z cukinia
..a na kolacje cos sie wymysli :) moze jakas salatka
ps a co do zdjec to niestety mam takie jedno,ktore jak zobaczylam to odrazu mnie zmotywowalo do dzialania ;) ale dam je dopiero w zestawieniu bo samo to masakra :P
-
ładnie...bardzo ładnie dietkujesz SeetCookie...no i fajnie ćwiczysz...powolutku do celu :wink: .
Ja dzisiaj przesadziłam z obiadkiem, bo już po jestem...zjadłam te pierogi leniwe i w zestawieniu ze śniadaniem wyszło już ponad 900 kalorii, a więc praedopodobnie dziś już nic nie zjem :roll: ...no może jak mnie już baaardzo będzie ssało wieczorem to jakiś 1 wafel ryżowy :wink: .
Ech..lepiej jeść coś czego nie zabardzo się lubi bo zje się tego mniej :P .
-
hejka!
a najlpiej zjesc coś zdrowego ;) no warzywko :)
-
ehh ja tez przesadzilam
na podwieczorek zjadlam 2 nalesniki a teraz 2 kromki razowe z serem :/ ale lepsze to niz caly tort z bita smietana hehe
cos mi sie wydaje ze jutro musze wzamian ostro pocwiczyc bo inaczej szybko zmarnuje swoj maly sukces -1 kg :(
-
Przeliczyłam sobie jszcze raz te kalorie i według tabeli kaloryczności na opakowaniu pierogów 100g ma 166 kcal ,a więc mogłam zjeść jeszcze klacje :D
A zatem moja kolacja to:
:arrow: cieniutka kromeczka chleba z odrobiną margaryny
:arrow: 1 i 1/2 jaja na twardo z odrobiną majonezu
:arrow: gruszka
Wyszło jakieś 1100 kcal :D
Dziś już jeździłam na orbiteku 17 minut...jeszcze brzuszki
-
:)
Mi Mona by sie tak nie chialo liczyc kcl :P
ale dzien zaczelam bardzo ladnie..najpierw szklanka wody potem 30 min orbitreka i jakies cwiczenia na nogi teraz sniadanie:
-bulka razowa z 1/2 serka topionego sałatą i pomidorem
-(w planach) lunch :kubek barszczu czerwonego z krokietem
- podwieczorek z kolacja jogurt naturlany 0% z dodatkiem rodzynek/lub szuszonych moreli, sałatka z kawalkami łososia
a jak wam dziewczynki mija dzien?:)
-
witam!
Pisze dzisiaj tak późno, ponieważ do południa nie miałam czasu (dzieci), a potem pojechałam na zakupy z moją mamą.
Dzisiaj wszamałam:
śniadanie:
:arrow: kromka chleba żytniego pełnożbożowego
:arrow: 100g serka naturalnego light
:arrow: pół świeżego ogórka
przekąski
:arrow: 2 banany
:arrow: gruszka
:arrow: 2 wafle ryżowe
:arrow: 2 szklanki soku naturalnego pomarańczowego
obiado-kolacja
:arrow: makaron penne
:arrow: warzywa (bakłażan, cukinia, pomidor, papryka)
:arrow: sos pomidorowy
:arrow: krewetki
Wszystko razem około 1000 kcal :D
I znów się pochwale silną wolą...mama kupiła sobie dzisiaj pyszny deser lodowy z bitą śmietaną i polewą czekoladową...a ja obeszłam się smakiem...wypiłam tylko kawusie :D .
Ja mówie , że z tych wyżeczeń powinno ubywać; co wyżeczenie 5 kilosków :wink:
honey gdzie się podziewasz...mam nadzieje że nie zrezygnowałaś :D .
Ja dzisiaj odpuszczam z ćwiczeniami niestety...mam taki katar że ledwo oddycham :roll:
Miłej nocki papa
-
:)
oj mona zdrowiej..teraz taka jest pogoda niby cieplo ale bywa tez zimno i czlowieka lapaia chorobska
twoja mama to tak specjalnie kusi czy jest lasuchem ?:P moze zechce sie odchudzac razem z toba :)ale bardzo dobrze ze sobie odmowilas 5 sekund przyjemnosci w ustach 5 cm w biodrach wiecej :) co jakis czas mozna zrobic sobie mala przyjemnosc przeciez nie chodzi o to zeby do konca zycia cierpiec i sobie czegos odmawiac :) a z drugiej strony zaoszczedzone pieniadze np na slodyczach mozna przeznaczyc na inne przyjemnosci :kosmetyki,cos do ubrania
a bardzo ladnie dietkujesz :)
ja dzisiaj na sniadanie:
-bulka razowa z lososiem wedzonym i niestety 4 mini rogaliki (bo mi sie jakos nawinely przypadkiem w kuchni ale ogranicze sie na kolacji i moze troche wiecej pocwicze)
-
czesc laski :D
nigdzie nie ucieklam, nie zrezygnowalam; tylko wczoraj moj mezulek robil format kompa i niestety dostac sie do niego nie moglam.
Poza tym chlopina moja ma tydzien wolngo i moze mnie nie byc za czesto.
Teraz musze zmykac pozniej cos naskrobe i was doczytam bo teraz niestety dzidzia wola.
Ale tylko powiem ze dietka postepuje i jest super.
8) 8) 8) 8)