Hej!
A czy to, że nie radzisz sobie z jedzeniem nie jest bezpośrednio związane z depresją? Wcześniej nie miałaś z jedzeniem problemu? Może reagujesz podobnie jak ja w czasie depresji, zajadasz "ból istnienia". Radziłabym Ci najpierw uporać sie z depresją. Nie orientuje się w temacie łączenia leków ale ja również choruje na niedoczynność tarczycy i mogłam zażywać leki na depresję. Przez długi czas nie chciałam udać się do specjalisty, wydawało mi się, że poradzę sobie sama, a było coraz gorzej. Jak wyleczysz depresję będzie Ci dużo łatwiej zabrać się za odchudzanie. A tak to błędne koło, ja nie miałam motywacji do odchudzania bo nic mnie nie cieszyło, zajadałam smutek i będąc coraz grubszą popadałam w coraz większą rozpacz, a to skutkowała kolejną wizytą w sklepie po jakieś smakołyki i coraz większą niechęcią do siebie...
Pozdrawiam Cię gorąco!