Witam,
dziękuje za odwiedziny.
Jestem na diecie MŻ - czyli tak właściwie na żadnej, po prostu staram się mniej jeść.
Mój styl odżywiania można raczej określić jako poprawny, zdrowy, więc to w zupełności wystarczy. Ową 'dietę' wspomagam tym co lubie - bieganiem, i co pozwala mi się zdrowo odstresować jak też dotlenić mój mózg. Jest mi on bardzo potrzebny. Zatem bieganie jest nie jako koniecznością. Możnaby rzec przyjemnym wraz z pożytecznym. Nie mam żadnego określonego sprecyzowanego planu, którego będę rygorystycznie przestrzegać.
Moim celem jest ok. 58 kg, mam 171 cm wzrostu.
Pozdrawiam