Oj ja wiem..to sie wszystko wie, i nawet wiem ze to daje efekty bo jakies dwa lata temu schudlam tak 10kg, wlasnie bez kolacyjek po 18, dzieki cwiczeniom, piciu wody i jakos mnie wtedy do pizyy nie ciagnelo....to sie wszsystko wie, w teorii to my mistrzami jestesmy

gorzej z praktyka...

Ale teraz jestem zdeterminowana Tym bardziej ze moj facet powiedzial ze tydzien nie wytrzymam, a ja mu udowodnie (i sobie) ze wytrzymam...

ogolnie to uwazam ze zadna dieta nie bedzie skuteczna... bo to nie chodzi o stosowanie diety tylko zmiane nawykow zywieniowych, a to znacznie trudniejsze niz zastosowanie jednej z diet cud.

osobiscie polecam ksiazke Cezarego Zaka o tym w jaki sposob on sie odchudzal, wszystko poparte opiniami lekarzy, no i zdjeciami przed i po... motywujace

mam nadzieje ze za jakis czas bede mogla tu zamiescic zdjecia, i napisze: "to ja przed a to ja po" i bede z tego dumna