zgadzam się z "trzykolorami"ja zdawałam polski pisemnie, z ustnego zwolniona, jako drugi przedmiot wybrałam francuski, z którego byłam zwolniona i ustnie historia...dwa dni i po krzyku
teraz zapewne bym już nie zdała matury, bo te nowe wynalazki sprawiają, że zupełnie nie wiem o co chodzi
a najśmieszniejsze jest to, że jak oglądam testy maturalne z francuskiego, to się załamuję, bo są idiotycznie przygotowane i wcale nie sprawdzają wiedzy i umiejętności posługiwania się jezykiem. O właśnie, taki oto wywód naukowy na blogu dietetycznym
![]()
Zakładki