Witajcie

tracę powoli zapał... wskoczyłam dziś na wagę, nie mogłam wytrzymać do jutra i dobrze się stało bo tam... dalej niepełne 57kg. Nie wiem co robie źle dietkuje, od tygodnia nawet ani razu herbaty czy kawy nie posłodziłam i masła tez nie ruszyłam, łykam błonnik, dużo ćwicze. Dziś i jutro same warzywa i owoce, nic mnie nie złamie wystarczy że pomyśle o wadze A jak dalej bedzie zle to od poniedziałku kapuścianka i tyle.
Jutro rano jeszcze raz sie zważe i dodatkowo zmierzę.

Udanego dnia:*