Dziś już po ćwiczonkach, po śniadaniu, po balsamowaniu zwłok żelem na cellulit, po jednej lekcji (ostatnia lekcja z pewnym chłopcem, dumna z niego jestem, bo z dopuszczającego na semestr wyszedł na piątkę na koniec roku, jako jeden z dwóch osób w klasie będzie miał tą ocenę).
Śniadanie:

X chleb slonecznikowy mój kromka 30g 3 180,00
X Szynka z indyka plasterek 15g 3 73,80
X Pomidor szt. 200g 0,5 17,00
X Ogórek szt. 200g 0,5 10,00
X kawka mala porcja 250ml 1 22,50
X Rzodkiewka szt. 10g 1 1,20


W sumie kalorii: 304,50