witaj kazetko!
jak tam dzisiaj motywacja? już lepiej? nie ma co się załamywać jednym słabszym dniem. nawet kilkoma.jesteśmy ludźmi(do tego na diecie! ) i nie powinniśmy być sami wobec siebie zbyt surowi. ja poprzednio taki momentów załamania miałam 'milion pińcet' a i tak się odchudziłam, więc nie ma co się na tym skupiać. dziś wstał nowy dzień, więc radzę Ci wziąć się w garść i pomyśleć o tych wszystkich wspaniałych, maleńkich ciuchach, w które się wbijesz po diecie zresztą, my tu jesteśmy więc jakby co, dawaj znać jak się czujesz