-
Tak jest Aniu, nie rzucaj diety, zaciśnij zęby i przeczekaj zastój wagi.
Kiedyś wreszcie ruszy, mi się waga trzy tygodnie nie chciała podddac, ale teraz widzę, że warto bylo czekac
I tez nie wyrzucalam ciuchow, gdy się w nie nie mieściłam
Teraz powoli odkrywam je na nowo
Buziaki!
Trzymajcie się ciepło Babeczki, w tę ponurą pogodę
-
Dietki nie mam zamiaru zucac....... choc ostatnio mam duzo stresow wzwiazku z finansami........ za duzo wydatkow skomulowalo sie na jeden czas.... ale co ta bedzie lepiej........ dawniej juz bym wtrabila miche lodow i jakies czipsy a teraz....... ?
Cuchow sie pozbylam bo napewno nie bede w nich chodzic......... tylko w szafie jakos tak malo zostalo..........
Dzis moja dietka.
2 wasy z bialym serem
piers z kurczaka pnierowana nadziewana szynka i serem z salata
jablko
wielka miska platkow kukurydzianych z mlekiem
3 herbatki odchudzajace, pol litra wody
Cwiczonka se odpuszczam dzis....... moze troszkie brzuszkow porobie...... lenia ma
Milej nocki
-
niestety zycie nie nalezy do lekkich przyjemnosci... ale bez takich trudnych sytuacji nie miałoby smaku
3mam kciuki!
-
Nie zajadaj smutków bo to nic nie da tylko waga pokaże więcej Zawsze jakieś problemy się przyplątają w najmniej oczekiwanym momencie, ale głowa do góry wszystko pomalutku się ułoży, nas znowu kredyt na mieszkanie przytłacza
Ubranek jak sie pozbyłaś to narazie nie kupuj, bo jeszcze i tak spadnie ci waga, to po co maja za duze wisieć w szafie
Ja wczoraj też miałam poćwiczyć z Cindy a zrobiłam tylko skakankę i brzuszki bo przez ta pogode też miałam lenia, masz pomysł jak go przegonić?
-
Aniu...
Czy mogę zrobić uwagi do Twojego menu?
Bo wydaje mi się, że powinnaś unikać paniery przy daniach takich jak kurczak, czy kotlety. To paniera dostarcza nam masę kalorii, więcej może niż samo mięso, ktore panierujemy. I zamiast sera do farszu ja używam na przykład warzyw, jest naprawdę przesmaczne. Wydaje mi się, że ten kurczak, który przygotowałaś, nie należy do dietetycznych...
I wielka miska płatków to też nie za dobry pomysł...
A teraz zdradzę swój sposób na motywację do odchudzania
Wiesz co zrobiłam, żeby nie odpuścić z odchudzaniem, jak miałam momenty zwątpienia, po pierwszych "sukcesach" i zrzuconych pierwszych kilogramach?
Miesiąc temu kupiłam bardzo seksowne spodnie, dżinsy, ale o rozmiar z hakiem za małe, nawet się dopiąć w nie nie mogłam. I obiecałam sobie, że zrobię wszystko, żeby się w nie zmieścić jak najszybciej. Leżały sobie w szafie przez ten miesiąc, ale co jakiś czas je próbowałam załozyc I... w ostatni weekend już w nich brykałam w najlepsze Są opięte, wmawiam sobie, że seksownie opiete, ale nie wyglądam gorzej niż inne panie na ulicy, w opiętych dżinsach
Planuję za chwilę kupić jeszcze jedne spodnie, znowu o rozmiar mniejsze, ale to już będą w docelowym rozmiarze, który chce osiągnąć. Będą nagrodą za osiągnięcie wymarzonej wagi
Polecam tą metodę!
-
Witam!!!!!!
Glowa mi peka....... ledwo sie z luzka zgramolilam.....
Olibabka ja to wszystko wiem ale pladki chodzily za mna od jakiegos czasu..... a kurczak to gotowiec sama bym takeiego nie zrobila......
A wczoraj to wyjatek z tym moim obrzarstwem......
Twoj patent na odchudzanie jest super...... mam takie spodnie w ktore chce wejsc..... i kiedys mi sie uda...... tylko ciekawe kiedy?
Cytrynka staram sie nie zajdac ale nie zawsze mi to wychodzi......
Z przegonieniem lenia u mnie kiepsko.... choc dzis rano mi sie udalo..... bo wtalam wzielam prysznic, uczesalam sie........ bo musialma Alexa do szkoly zawiesc .........
Nie wiem czy mnie jakies przeziebienie nie bierze kicham, ta glowa boli i jakos tak ble sie czuje........ ide kawkie strzele moze przejdzie.......
-
A u mnie też taka pogoda, że skzoda gadać I też nic się nie chce robić...
Siedzę w pracy i cieniutko mi dziś ta praca idzie...
Chce mi się ptasiego mleczka, waniliowego, z wedla...
-
olibabka nie kus ...... bo mam takie w szawce.......
A u nas sloneczko wychodzi....... glowa mi przeszla po kawce.......
Teraz czas na sniadanko ale najpierw moja panne nakarmie......... i sprzatanie mnie czeka..........musze wyrobic sie do 15 bo potem po A do szkoly jechac trzeba i moze jakis spacerek dzis.......
-
Dobrze że u ciebie słoneczko wychodzi, ja szybko wróciłam z synkiem z przedszkola bo kałuze po kostki tak pada.
Ja w domu nie mam nic ze słodkości, no dżem w lodówie, ale wiecie o jakie mi chodzi...i nawet wytrzymuję, dla mnie najgorsze jest popołudnie, wtedy to bym konia z kopytami wciagła więc podziwiam ciebie ze ptasie mleczko w szafce i ciebie nie ciagnie, ale chyba ty nie masz problemu ze słodyczami?
-
Cytrynkao nie ja nie mam problemi ze slodyczami.... chociaz czasmi mnie ciagnie ale jakos potrafie to opanowac......a w safeczce mam mase slodyczy polskie czekolady, delicie jakies wafelki....... roznosci....... dla mnie tez popoludnia i wieczory sa najgorsze....
macie jakis sposob na przygotowanie tunczyka bo ja zawsze robilam z cebulka, groszkiem .... no i z majonezem....co mozna dodac zamias majonezu? jakis lepik mi potrzeba.... jogurt naturalny????? nie mam pomyslu....
Moja prinsses spi czas za robote sie brac....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki