no hormonki niestety robią swoje, też coś o tym wiem ;) może pij więcej wody? wtedy organizm się trochę przefiltruje :) i pij herbatki moczopędne
miłego dzionka Ci życzę i udanego dietkowania :)
Wersja do druku
no hormonki niestety robią swoje, też coś o tym wiem ;) może pij więcej wody? wtedy organizm się trochę przefiltruje :) i pij herbatki moczopędne
miłego dzionka Ci życzę i udanego dietkowania :)
heh, widzę, ze sobie sama nabijam posty,ale tak mnie ten zastój wagi i wasza aktywnośc zmotywowały, ze się wziełam za ćwiczenia :) zrobiłam 4 osmiominutówki i ma nadzieję, ze wieczorem powtórzę chociaz 2 z nich :)
dzis do łodzi przyjeżdża moja mama :) fajnie, bo ostatnio mało się widujemy :)
no i wprawdzie pisałam, że zlewam dietę oczyszczającą, ale nie tak do końca, bo zamierzam dziś jeść głównie owoce, jutro owoce i warzywa, a w poniedziałek na pewno ugotuję sobie bulion :) nie samym bulionem człowiek żyje, więc na pewno coś tam sie jeszcze pojawi, ale przez te kilka dni organiczę węglowodany złożone(tylko na śniadanka). i postaram się nie jesć słodyczy :)
------------------
O, nie sama.. witaj chusteczko.. musiałam zmienić posta, bo nikogo wcześniej nie było ;)
Popieram dziewczyny które pisały przede mną... czasem trzeba się wygadać..
gdyby nie to forum. nie byłoby zrzuconych 20 kg. NIe byłoby takiej motywacji do dalszej wagi, to dzięki osobom które wpadają na mój watek, mam takie osiągnięcia:)
Główka do góry:)
pozdrawiam cieplutko i życzę udanych ploteczek z mamcią :)
Trzykolory to 0,5 kg to prawie jak nic ;) Mozliwe ze wszystkiemu winna jest ta luteina. Gdy przestaniesz ja brac na pewno szybko zleci ;)
Milych pogaduszek z mamcia ;)
Trzykolory, jestem wtweranka luteinowa, o ile moge sie tak nazwac i to co pamietam z okresu, kiedy to cholerstwo musialam brac, to ciagle bolace piersi i humor taki, ze lepiej nie gadac.
Nie mozesz luteiny czyms zastapic? to znaczy nie wiem i nie wnikam dlaczego ja bierzesz, ale ja musialam kiedys brac z powodu braku okresu... a jak juz sie pojawial raz na 60 dni, to trwal 2 tygodnie... NO i pozniej w ciazy, bo prawie poronilam...
Mama w Lodzi. Fajnie. Odwiedziny Mam zawsze sa fajne.
no własnie z powodu braku okresu ją biorę. nie wiem czy mogę ja czymś zastąpić. na razie pewnie nie, ale stwierdziłam ostatnio, ze muszę sobie zrobić znów badania na poziom hormonów, zwłaszcza progesteronu, bo ta luteina przestała działać :/
ostatnio byłam badana w styczniu, więc chyba najwyższy czas znów dać się pokłuć ;)
zapomniałam się wyspowiadać z dzisiejszego menu:
śniadanko
:arrow: 2 chlebki 100 kcal.
:arrow: 1 serek trójkącik light 45 kcal.
:arrow: danio z kokosem 168 kcal.
:arrow: moja kawa ;) 25 kcal.
razem 338 kcal
taki jakby obiad
:arrow: 2 jabłka 400g. 184 kcal.
:arrow: przepyszna brzoskwinka 180g. 83 kcal
:arrow: 200g. czereśni 122 kcal.
razem 389 kcal.
podwieczorek
:arrow: banan 100g. 95 kcal.
kolacja
:arrow: 400g. czereśni 244 kcal.
Dodam do tego jeszcze jedną kawkę zbozową z mlekiem :) 30 kcal.
RAZEM 1096 kcal.
Mam nadzieję, że sobie nic nie rozchwieję, bo w tym tygodniu jem bardzo nierówno, a jestem na diecie 1300 kcal. niby :?
Pyszny jadlospis. I te czeresnie... juz tak chodza za mna od tygodnia :lol: Chyba w koncu zakupie je :P
A tak jeszcze co do luteiny... pojawia sie po tym okres? Bo szczerze tez bym musiala chyba cos na to brac... :x
Dymko, jezeli pojawił się u Ciebie problem z brakiem okresu, to koniecznie idź do lekarza! Bo jeżeli nic z tym nie zrobisz mogą się pojawić przykre konsekwencje. Niestety jak się odchudzamy, to często tracimy okres. ja nie miałam regularnie już rok :/
Luteiny sama sobie nie kupisz, bo jest na receptę, poza tym to hormony i nie wolno ich stosować bez konsultacji z lekarzem. Ale.. jest lek ziołowy, Castagnus, który ja biorę pomocniczo. Jest bez recepty, więc możesz spróbować. Jeżeli sprawa nie jest poważna to on sam może pomóc. On jest zarówno na PMS, jak i na zaburzenia miesiączkowania. Kiedyś mi pomógł.. ale ostatnio nic już nie działa.
ja ostatnio nie mialam prze ponad 2 miesiece okresu i Pani ginekolog przepisala mi takie tabletki wywołujace okres i pomogło no i na badania mialam sie zglosic ale jak to ja wiecznie czasu nie mam a na lekarzy to juz wcale ale wybiore sie juz wkrotce - tak sobie obiecuje .. :?
Jadłospisik fajny :) ah ten twoj obiadzik był pyszny - oj chyab znow zrobie sobie salatke owocowa bo juz mi slinka leci a dzis rano zjadlam jej ostatek no ...
a tu szkaneczka soczku dla ciebie :wink: :wink:
ps. a wymiarki masz naprawde super - ile chcesz za udo i łydke ????
http://www.wiha.com/var/wiha/storage...crewdriver.jpg
heh, dzięki katarinko :)
hmm..do swoich udek i łydek jestem już w sumie przyzwyczajona.. jesteśmy ze sobą już 22 lata :) , poza tym jakbyś widziała te paskudne rozstępy, to byś się zgłosiła z reklamacją ;)
dziekuję za soczek. właśnie mi się pić zachciało :)
A do lekarz idź koniecznie. Obie musimy isc.. a w zasadzie trzy, bo Dymka chyba tez ma z tym problem :/