nie denerwuj się :* stało się, jutro będzie lepiej :*
Wersja do druku
nie denerwuj się :* stało się, jutro będzie lepiej :*
dzieki linkinko, tylko ja już nie mogę tego pojac. wcale nie miałam ochoty na te chipsy :( wytrwałam na ładnej dietce 8 dni. zawsze muszę przerwać taki ładny ciag w jakiś kretyński sposób. .. żeby mi to chociaż jakoś bardzo smakowało.. :/
ułożyłam sobie owocowo-warzywne menu na jutro
śniadanie:
2 pomidory z jogurtem naturalnym (130 kcal.)
kawa czarna (5 kcal.)
2 śniadanie:
250g. truskawek z 50g. jogutru (100 kcal.)
40g. musli 140 kcal.
obiad:
400g. gotowanej młodej kapustk (92 kcal.)
0.5 kg truskawek (140 kcal.)
100g. kefiru (32 kcal.)
kolacja
250g. truskawek (70 kcal)
100g. owocowego jogurtu(60 kcal.)
razem 795 kcal. i ani jednej więcej :evil:
menu zapowiada się smacznie :D tak to już czasem jest że, nie mając na coś ochoty, robimy to. Ja np. mogę wcale nie być głodna a jednak coś zjeść :? ważne żeby się nie poddawać, następnym razem wytrzymasz na ładnej diecie 9 dni, potem jeszcze dłużej i jeszcze dłużej. Będzie dobrze :*
:( :(..
nie wiem jak to powiedzieć.
boję się przyznać, ale przed chwilą trochę wymiotowałam :(
nie wszytko..
nie mogłam się zmusić..
jejku.
nie wiem co się ze mną dzieje. nie wiem czy bardziej jestem zła na to, ze nie wyrzuciałm z siebie wszystkiego, czy na to, ze to w ogóle zrobiłam.
zamknęłam się w pokoju.
w pokoju obok mój chłopak gra z klegami na kompie
a ja się pochyliłam nad foliówką i ..
porażka.
niedobrze mi.
nigdy nie byłam bulimiczką. nie wiem co mi odbiło.
:(
po co ja to żarłam??!!
nie rób tego więcej bo tylko sobie zniszczysz przewód pokarmowy kwasami żołądkowymi :( o wiele lepiej jest iść poćwiczyć trochę np. porobić brzuszki. głowa do góry
wiem. strasznie głupio zrobiłam. nie wiem co mi do głowy strzeliło. :( mam nadzieję, że jutro się ładnie oczyszczę i będę miała powód do dumy :roll:
dobrze, że to forum istnieje, bo nie mam z kim o tym porozmawiać poza Wami. Dziękuję Ci Linkinko :*
nie ma za co :) jutro na pewno będzie lepiej i będziesz dumna :*:*:*
myślałam,ze już nie zrobię ćwiczeń i oczywiście mnie to frustrowało.. ale pomyślałam sobie, ze jak już w jednej kwestii tak totalnie dałam ciała, to prznajmniej z czegoś się wywiążę.
zrobiłam 3 ośmiominutówki i 10 pompek.
chociaż tyle :roll:
Hej Kochana.
Na chipsach i serze dietka sie nie konczy ;) Dobrze ze pozniej pocwiczylas przynajmniej. Tylko nigdy wiecej nie wymiotuj ok? Wiesz pewnie co to bulimia. Nie musimy Ci tego tlumaczyc.
Dzisiejsze menu pysznosciowe. Bedzie dobrze ;)
Milego dnia
Trzykolorki głowa do góry , czasami takie załamanie jest potrezbne , żeby później wrócic do pięknej dietki, no i brawo za cwiczenia :wink:
a dzisiaj u Ciebie przepyszne menu , wiec na pewno dasz radę
miłego dnia i 3maj się*