Strona 10 z 11 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 103

Wątek: Twardym trzeba być...

  1. #91
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Twardym trzeba być...

    o rany, muszę o tej wadze?????? Ale niech będzie, kiedyś trzeba to napisać: teraz 86, przy wzroście 178. Do zrzutu 18.
    Ale jestem z siebie dzisiaj dumna: na bankiecie - zero ciasta, do picia jedna lampka szampana tylko i woda, jedzenie z umiarem i ostrożnie.
    pozdrawiam,MissS

  2. #92
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Twardym trzeba być...

    Już 15:00, a trzymam się twardo. Dzisiaj nie będzie więcej niż 900, a zaczynam też ćwiczyć. Na razie, na początek, aerobik przy tej płytce z Vity. Wieczorem zamelduję, czy wytrwałam
    pa pa
    MissS

  3. #93
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Twardym trzeba

    No, Proszę Państwa! Wpadam w samozachwyt!!!!!!!! Tak jest! Nie poległam dzisiaj! Oparłam się zmasowanemu atakowi pączków, a wśród napastników były też takie pyszności z ajerkoniakiem... a ja dzielnie, a ja twardo mówiłam im: Nie!!! Bilans - dzisiaj 800kcal. Za to jutro wieczorem knajpa, ale chyba grzecznie będzie. Zresztą, co: chyba, grzecznie i już!!!
    Skoro pączkom się nie dałam, to co ja, winku ulegnę??????? (No, troszeczkę ulegnę, ale w normie, w normie)

  4. #94
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Twardym trzeba być...

    No, wytrwałam wczoraj przy tej płytce z Vity, całe pół godziny... jak na mnie, lenia patentowanego w kwestii ćwiczeń, to i tak sukces... Zakwasy mam, więc mięśnie się ruszyły. Dzisiaj powtórka z rozrywki. Jedzeniowo spoko, na razie 560 kcal, ale do wieczora dojdzie ze 350-400. Oczywiście co chwila przeglądam się w lustrze i histerycznie wyglądam poniedziałku, żeby się zważyć... A do tego poniedziałku czas nielątwy, dwa spotkania towarzyskie czekają po drodze... No nic, jakoś to będzie, w końcu TWARDYM TRZEBA BYĆ, NIE MIĘKKIm
    pzdr
    MissS

  5. #95
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Twardym tr

    Uf, znowu, znowu po pijaku piszę. Ale tym razem grzeczniej, i dzisiaj łacznie z alkoholem kalorii tylko 900! Mam nadzieję, że waga się w poniedziałek za to nie obrazi!! No, wiecej dzisiaj nie pisze, bo po pijaku palce się plączą

  6. #96
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Twardym trzeba być...

    Wczoraj, a jakże, przy Vicie się ruszyłam, w związku z tym dzisiaj kolano tak nawala, że dzięki, dzień bez akrobacji. OD przyszłego tygodnia aqua aerobik, zobaczymy, jak będzie. Kalorycznie- w normie, 936. Jutro gorzej, mam gości, będzie wino. Trudno, kalorii od rana będę sobie żałować, a w pt i weekend odpokutuję...

  7. #97
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Twardym trzeba być

    no i cały dzień liczyłam te kalorie, zeżarłam tylko za 600, ale teraz, wieczorem (jest wpół do drugiej w nocy) wypilam spoko te 400... ale nie żałuję. Wieczór fantastyczny. Ajutro powrót do dietetycznej rzeczywistości....
    Pa pa, idę odespać pijaństwo...
    MissS

  8. #98
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Twardym trzeba

    Wieczór. Dzień kalorycznie pięknie, z pokutą za wczorajsze pijaństwo i szaleństwo - tylko 811 kcal. I to zdrowo. Sama nie moge się nadziwić, że póki co, odpukać w niemalowane, tak mi ta dieta jakoś bezboleśnie idzie. To pewnie tylko na początku tak łatwo, w końcu odchudzam się dopiero cztery tygodnie, ale i tak się cieszę. I nawet znowu ćwiczyłam: 4o minut z płytką Vita. Zakwasy mordercze, ale co tam. Za to straszliwie kusi mnie waga. Woła mnie, nęci, cały czas tylko kombinuję, ile schudłam od ostatniego ważenia. A przecież wystarczy doczekac poniedziałku...
    Nic, obym przez weekend nie pękła.

  9. #99
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ho, co za radość, forum znowu działa! Ja przez ten rok, no cóż, troszkę grzeszyłam, a jakże, ale głownie jednaksię trzymałam... waga? coś koło 76, czyli jeszcze kilka do zrzutu zostało, ale skoro forum znowu działa i znowu mogę się spowaidać, motywacja wzrośnie...to tyle, ja tylko tak, na dzień dobry tu dziś zajrzałam.
    do jutra
    M

  10. #100
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Hej!
    Jeśli chcesz wrócić do starego forum to najlepiej załóż odnowa, bo ludzie na te założone wcześniej nawet nie zaglądają
    Ale znowu jesteśmy razem i damy rade !!!!!!!!!!!!!!!!!
    POzdrówka,
    Ewka

Strona 10 z 11 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •