Witaj Rubi, wpadam z rewizytą. Na komunie moich chłopaków miałam okrutny problem...okazało sie ,ze w nic nie wchodzę...straszne to było uczucie, zapewniam ,ze lepiej nie mieć co na siebie włożyc ze względu na mniejszy rozmiar niż większy...
Z tym kupowaniem ciuszków to zresztą zawsze problem, bo niby szkoda cos kupić , bo plan przecież schudnać wiecej, ale jak sie załozy cos za duze, nie widac ,ze sie schudło...chyba jedyny złoty środek to kupić cos taniego w lumpku

Na komunię synka musisz być najpiekniejsza mama na świecie, wiec w jakiś ciuszek trzeba bedzie zainwestować...zapewniam jednak (wiem z autopsji), ze jesli za miesiac okaze sie za duzy, to chocby nie wiem ile kosztował i jak był sliczny nie bedzie Ci go żal

Pozdrowionka.