Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 15 z 15

Wątek: WALKA-- POMOCY!!!!!

  1. #11
    monia123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    i jak idzie dietka? ja jestem na tysiacu...wiesz, nie jest uciazliwy jesli panujesz nad tym, co jesz -tzn jadasz w domu lub na meiscie ale dietetyczne.ja na poczatku jadalm mniej, ograniczylam smazenie i tluste, odrzucilam slodycze i tuczniki (chipcy itp) i slodkie napoje. a reszte, to co zjadlam podlcizalam w dzienniczku na stronie glownej. najlepiej spisac sobie podstawowe-najczesciej stosowane produkty zeby nie musiec szukac. po paru dniach wiedzialam juz mniej wiecje jak planowac posilki zeby nie minac nazbyt 1000 i zeby za malo nie bylo. ile to np 100g pomidora itp-oczywiscie mniej wiecej. a z czasem doszedl ruch i teraz planuje sobie to co zjem na dzien przed, podliczam i sie trzymam tego-tak mi doradzili, bo schodzilam czesto ponizj 1000. da sie, trzeba sie tylko przywyczaic. z czasem mozna nawet juz na pamiec wryc mniej wiecej kalorycznosc poszczegolnych potraw, ze nawetd zienniczka nie trzeba
    pozdrawiam

  2. #12
    NetGh0st jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bahani
    dzięki NetGhost , właśnie pomału przestawiam się na wyłączność warzyw i owoców ,oczywiście nie zapomnę o nabiale i odrobinie mięsa. Przede wszyatkim mam już kasetę z ćwiczonkami więc jest jakiś początek . Czy ty też jesteś w trakcie diety a może już po? Mógłbyś się podzielic swoimi przeżyciami Mam nadzieję , że tym razem nie braknie mi wiary w siebie
    Do usłyszonka - pozdrawiam
    No wiec tak, po pierwsze to nie ma za co :P , bardzo dobrze ze sie przestawilas, to bardzo duzy sukces, ja niestety caly czas bylem zwolennikiem niezdrowego jedzenia :P ( tzn bardziej mi smakuje) bylem czestym gosciem barow z fast foodami, od alkodolu tez nie stronilem, bardzo lubie biale pieczywo , ale np nigdy nie mialem problemow ze slodyczami itp. tego sobie umialem odmowic. Troche ciezko mi sie bylo przestawic, ale sie przestawilem i jest jak narazie ok . co do nabialu, to bardzo dobre sa twarozki odtluszczone, ale takie w sklepie normalnym, najlepiej zapakowane w sam papier, bo w supermarketach te pakowane w taki plastik sa beeeeeeeeee, jak mam to zjesc cale to mi sie podnosi. Zrodlem duzej ilosci bialka jest tez odtluszczone mleko w proszku, tzn to nie do konca proszek, to takie granulki, smakuje troche dziwnie, ale da sie wypic, to odkrylem jak na silownie chodzilem po za tym podobno bialka spalaj tluszcze tak ze przydaja sie i bialka najlepiej przyjmowac podczas ostatniego posilku, w zasadzie najlepiej jest jak ostatni posilek jest czysto bialkowy, ale ja osobiscie nie trzymam sie tego, ja mam najbogatsze w bialko sniadanie. Miesko - super bardzo lubie, osobiscie jem duzo piersi z kurczaka, sa nisko-kaloryczne, ale po pewnym czasie moga sie zbrzydnac, czasami jem tez wolowine gotowana ( z tym ze ma 1 feler, dlugo ja trzeba gotowac ale bardzo lubie )) ), za rybami osobiscie nie przepadam, chyba ze jest to losos, jak masz tylko okazje jedz takie ryby jak losos, makrela i tunczyk, to sa tluste ryby, ale one maja duza ilosc kwasow tluszczowych omega-6 ktore spalaja nasza tkanke tluszczowa .
    Bardzo fajnie ze masz kasete z cwiczonkami, to bardzo pomaga ( nawet bardzo bardzo ) polecam jeszcze do twoich cwiczonek cwiczenia aerobowe (bieganie, rowerek, skakanka, steper itp. ) bardzo pomagaja przy spalaniu tkanki tluszczowej.
    ehh, no jestem w trakcie diety i jeszcze dlugo bede, mam duzo do zgubienia , a wrazenia ??? hmmm, jest spoko, nie gloduje, cwicze jakies efekty sa, ale nie wiem nic dokladniej bo narazie wage omijam (ale widze po pasku od spodni), jestem narazie ponad tydzien wiec narazie nie ma sie co chwalic i mowic o przezyciach to moja druga powazniejsza w zyciu dieta, poprzednia byla rok temu, zrzucilem 11 kg ale w ciagu roku wrocilem prawie do tego co bylo, tzn troche mniej przybralem, ale jednak, ale tamta dieta byla niezdrowa i wogole przez to nawet nie bede pisal na czym polegala zeby ktos nie wpadl na tak glupi pomysl jak ja )) w zeszlym roku przerwalem diete, bo nagle mi sie odechcialo, popadlem w euforie po 11 kg i mi sie odechcialo, zaczal sie rok akademicki imprezy itd. ale tym razem sie nie poddam nie ma szans razem damy rade ))) napisz tez czasem cos u mnie ))
    Cytat Zamieszczone przez Nantosvelta
    A ja mam pytanie co do waszych rad. Dlaczego mam rezygnować z chleba białego, skoro ma tyle samo kalorii (a może nawet i mniej) ile ma ciemny, czy jakoś negatywnie wpływa na odchudzanie??
    A wiec dla tego ze ciemne pieczywo bogate jest w blonnik, a takze dla tego ze biale pieczywo robione jest z maki oczyszczone, to sa same weglowodany, a w naszym ograznizmie to jest tak ze
    po pierwsze primo :weglowodany latwo w procesie trawienia zamieniaja sie w tluszcze :P
    po drugie primo : weglowodany sa pierwsze trawione a inne produkty czekaja sobie w kolejce, i dla tego jak zjesz kromke bialego pieczywa z maslem to zanim twoj organizm przerobi ten chlebek i czesciowo zrobi z niego tluszczyk to dodatkowo zdazy sie jeszcze odlozyc maselko na sadelq
    po trzecie primo ultimo :P (zawsze mi sie podobal ten text i zawsze to chcialem powiedziec, poranek koyota rulezzzzzzzzzz :P ) nie jem ani bialego pieczywa, ani ciemnego przestawilem sie na wafle ryzowe bialego nie moge a ciemne mi nie smakuje ))) ale sie rozpisalem :P koniec tego dobrego pozdrawiam wszystkich wytrwalych !! trwajcie w dietach, cwiczcie spalajcie tluszcz, robcie sie szczupli itd. itd. ))) a przede wszystkim nie lamcie sie !!!! razem damy rade !!!

  3. #13
    bahani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2004
    Mieszka w
    Orzysz
    Posty
    42

    Domyślnie

    siemka - dzisiejszy dzień zaczęłam od jajeczka i ciemnego pieczywa na obiad funduję sobie leczo a z kolacji mam zamiar zrezygnować na korzyść mleka ale jak to będzie zobaczę . Jak przychodzę po 19.00 z pracy to mam wrażenie że zjem co mi wpadnie pod rękę . Niestety miałam wczoraj gości i grill wprawdzie się nie ,, obżarłam" ale było piwko chociaż tylko jedno ale to i tak niedobrze chyba sobie jutro zrobię jakiś dzionek płynny ale wszystko wam napiszę jutro - pa

  4. #14
    bahani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2004
    Mieszka w
    Orzysz
    Posty
    42

    Domyślnie

    cześć właśnie piję poranna kawę dzisiaj na śniadanie zjadłam dwa 100 g rogaliki drożdżowe i miseczkę sałatki owocowej z jogurtem . Moja kaseta z ćwiczeniami trwa 20 minut i mam zamiar dziś wydłużyć czas ćwiczeń do 30 .
    Na obiad dalej leczo a kolacja się okaże napiszę jutro . Mam nadzieję , że żadne pokuski mnie nie zaskoczą i coś się ruszy ( oczywiście waga albo cm)
    a jak u was???? czekam na was - pozdrowionka





    basia --- niestety jeszcze z 75 kg.

  5. #15
    bahani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2004
    Mieszka w
    Orzysz
    Posty
    42

    Domyślnie

    rozpiera mnie energia i chyba dostałam takiego powera , że hej .
    Od poniedziałku robię dietkę NŻT i staram się jadać głównie owoce i warzywa i stanęłam dziś na wadze tak z ciekawości i co?? 1 kg mniej
    wiem , że nie jest to dużo ale już coś to daje ogromną dalszą motywację - narka







    basia -- 74kg

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •