Wątek: WALKA-- POMOCY!!!!!

Cześć mam okropny problem nie tylko chcę ale też poprostu muszę się odchudzić.
Wypróbowałam już chyba wszystkie diety i zrzucam jakieś 5-6 kg ale zaraz wraca 8 i tak w kółko . Mam ok 10 kg nadwagi i chcę się jej pozbyć , szybko jednak rezygnuję i potem mam wyrzuty sumienia i nie mogę na siebie patrzeć . Pomóżcie mi chcę raz na zawsze pozbyć się tych kilosów ---- zrozpaczona

witaj ja Ci nie polecę nic konkretnego,powiem jedynie w jaki sposób odchudzam sie ja. Nie jestem na zadnej konkretnej diecie.Jem prawie wszystko(ograniczam tłuste,smażone,słodkie itp) nie jem ziemniaków (wolę ryż ) jasne pieczywo staram sie zastapic ciemnym , nie słodzę herbat itp, nie smaruję chleba masłem ( oduczyłam sie ) yyy... co jeszcze aaaaa ... staram sie nie jesc smażoonych rzeczy ( gotuj!! ) .

Ostatni posiłek jem ok godziny 18. Aczkolwiek czasem wcinam jeszcze o 19 no ale grunt to nie jesć ok 3 godzin przed snem no i nie opychać się na noc. Nie podjadać-bo to na serio daje swoje. Niby nic nie jesz-bo "ja tylko spróbuję odrobinkę" -ale kalorie lecą!!! Stawiam na sport-staram sie DUZO ruszać, no i .... nie załamuję się,gdy "nagrzeszę"... Bo to chyba najczęstszy błąd...

no na razie tyle
pozdrawiam
ps. a mozęsz podać swoja wagę i wzrost???

myśle że dieta 1000-1200kcal jest najlepsza. sama na nią przechodze od września [teraz wyjezdzam i nie bede miec wplywu na posiki]. na razie probuje jesc mniej. no i oczywiscie dużo ruchu!
sama dieta Ci nie pomoże. musisz sie ruszac!!!
dieta 1000-1200 jest najlepsza dlatego, że nie ma efektu yo-yo. zrzuca sie około 2kg na miesiac.
w kazdym razie zycze powodzenia i trzymam kciuki.

ja tez bym radzil diete 1000 - 1200, bez bialego pieczywa, ziemniakow, masla, slodyczy,chipsow i innych tucznikow. Duzo ruchu, przede wszystkim cwiczenia aerobowe czyli rowerek stacjonarny, steper, bieganie, skakanka. Pij duzo wody mineralnej niegazowanej, mozesz pic zielona herbatke, jedz duzo owocow i warzyw, jezeli lubisz ryby to polecam makrele, tunczyka i lososia, sa bogate w kwasy tluszczowe omega-6 ktore przyspieszaja spalanie tkanki tluszczowej. No i przede wszystkim troche samozaparcia, zrob to dla siebie, dla chlopaka, dla sasiadki, zeby komus cos udowodnic, wymysl sobie jakis powod, cokolwiek co Cie zmotywuje A i jak sie juz zdecydujesz na diete to pamietaj ze 1000 kalorii to niezbedne minimum dzieki ktoremu nasz organizm funkcjonuje sprawnie, jak bedzie mniej zmniejsza sie metabolizm i inne takie, po za tym przy mniejszej ilosci niz 1000 kalorii yo-yo pewne

cześć
ja również mam ten sam problem
odchudzam się od 4 lat i nadal nie moge sie pozbyć tych 9 kilo
ale teraz wiem, że mi się uda bo zaczęłam dietę 13oo kcal
nie polecam jadać za mało bo przez to obniża się przemiana materii i dlatego potem jest trudno schudnąć -mnie to właśnie spotkało ......wszystko to co napisane jest powyżej przez NetGh0st, julcyk, unikata to bardzo ważne zasaDy, kórych należy sie trzymać podczas odchudzania
Życzę powodzenia

POWIEM TAK NIC DODAĆ NIC UJĄĆ CO CI DORADZILI MOI POPRZEDNICY TO WSZYTSKO CO POTRZEBA DO SCHUDNIĘCIA! bahani UWIERZ W SIEBIE!!! DASZ RADE!!!

Pozdrawiam Bunia

cześć dzięki za odzew - sam fakt że ktoś się odezwał chcąc mi pomóc to duża ulga. Napisaliście bardzo mądre rzeczy i jestem za to wdzięczna. Właśnie podjęłam 1000-ną próbę i znów zaczynam . Na śniadanie zjadłam tylko jedną kromeczkę pieczywa . Nawiązując do waszych rad nie jest dla mnie problemem nie jadać pieczywa białego(bardzo lubię ciemne) , ziemniaków czy tp.napoi wogóle nie słodzę , chyba największym grzechem jest to , że do tej pory jadłam po 19.00 a nawet po 21.00 , zaniedbałam ruch i ciągle mam ciągotki do podjadaniazwłaszcza lodów . Zaopatrzyłam się już w czerwoną i zielon herbatę i od dziś ruszam . Będę co dzień opisywać co i kiedy jem -- może mi to pomoże.
Czy te 1000 kal to nie jest udręka - chodzi mi o ich liczenia>
Pozdrowionka do zobaczenia - Basia


aha moja waga to 75 kg - wzrost 166 cm - i nie najładniejsza figura , która mam nadzieję się zmieni- pa

wiesz, to zalezy, najlepiej wystartuj od tego ze bedziesz jadla to co bedziesz chciala, oprocz tucznikow i sprawdzaj ile co ma kalorii to latwiejsze niz ulozenie z gory diety I pamietaj ze to 1000 musi byc, nie moze byc mniej, jak troche przekroczysz, to spoko, ale nigdy mniej, zycze owocnej kuracji

dzięki NetGhost , właśnie pomału przestawiam się na wyłączność warzyw i owoców ,oczywiście nie zapomnę o nabiale i odrobinie mięsa. Przede wszyatkim mam już kasetę z ćwiczonkami więc jest jakiś początek . Czy ty też jesteś w trakcie diety a może już po? Mógłbyś się podzielic swoimi przeżyciami Mam nadzieję , że tym razem nie braknie mi wiary w siebie
Do usłyszonka - pozdrawiam

A ja mam pytanie co do waszych rad. Dlaczego mam rezygnować z chleba białego, skoro ma tyle samo kalorii (a może nawet i mniej) ile ma ciemny, czy jakoś negatywnie wpływa na odchudzanie??