Oj! tak weekendy sa najgorsze, bo w pracy mozna sobie zaplanować posiłki i jest to jakos uregulowane. Ale za to jest wtedy więcej czasu na sporcik.
Trzymam kciuki (z dala od słodyczy). Mnie się już częściowo udało. Tobie też się uda.
Oj! tak weekendy sa najgorsze, bo w pracy mozna sobie zaplanować posiłki i jest to jakos uregulowane. Ale za to jest wtedy więcej czasu na sporcik.
Trzymam kciuki (z dala od słodyczy). Mnie się już częściowo udało. Tobie też się uda.
Zakładki