-
hej, hej.
Nigdzie nie zwialam. Niestety lub stety zalatwiam ostatnio wazne sprawy urzedowe, a wiecie same jak dlugo moze to trwac i jak bardzo czlowiek jest wykonczony po 'kolejkowaniu'.
No i jak same wiecie Tato Olafinskiego jest w PL, zaliczylam z nim juz 2 wieksze awantury, w tym (o co siebie nie podejrzewalam) pobicie. To znaczy.. biłam ja, bronił się M. Cała frustracja ze mnie zeszła.
Wiecie? określam się mianem cholerycznej histeryczki. Zanim pomyślę - zrobię. I to chyba tak się właśnie dziś wydarzyło...
Kupiłam sobie nowy, dobry tusz do rzęs. Płakałam, a z tuszu (wodoodpornego) i rzęs porobiły się jakby szpilki... Dość głupio postąpiłam pocierając oczy... Straciłam 1/3 rzęs 
dietkowo u mnie różnie. To znaczy... przez 2 dni raczej źle, ale całkiem świadomie.
Mam lekkie problemy natury mentalnej
i kiedy się denerwuje, żołądek zaczyna żyć własnym życiem. Kwasy tak mnie dobijają wtedy,że wolę jeść normalnie...
Trzymam się wagi 63, ale sama wiem, że za mało piję.
jutro też jest dzień kochane, więc nic straconego 
I tak jak obiecalam, zaraz wkleje zdjecia 
P.S.
Zaczynam byc zadowolona ze swojego ciala
Szczegolnie, ze mieszcze sie w licealne spodnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki