Milego dnia Verdish :)
http://www.kartki.oaza.pl/photos/kwiatki.jpg
Wersja do druku
Milego dnia Verdish :)
http://www.kartki.oaza.pl/photos/kwiatki.jpg
Wczorajszy dzień był rzeczywiście ok, dzisiejszy jest jeszcze lepszy, piękna pogoda, pierwszy raz w tym roku się opalałam i również pierwszy raz spróbowałam świeżych truskawek, zważyłam się i pokaząło 72,8 kg., jednym słowem czuję się świetnie i zaraz idę zjeść pysznego loda light:D Miłego dnia życzę wszystkim odwiedzającym mój wątek :D
Witaj Verdish, przylazłam do Ciebie, jako że Kielce działają na mnie przyciągająco, hihi.
Widzę, że tu dużo optymizmu, fajno, chwali się :)
Kurczę, wszyscy o tych lodach light, to może i ja spróbuję, co tak będę do tyłu :) Ile te lody mają kalorii, hę?
Daję Ci powitalne motyl, bo ja dzisiaj z motylami po forum buszuję:
http://www.fabkidz.co.uk/images/Butterfly%20Mobile.jpg
Witaj, bardzo mi miło, że mnie odwiedziłaś :) Jeden lód ma 50 kcal, więc w sam raz na poobiedni deser. Nie są może wybitnie smaczne, ale spokojnie można nimi zaspokoić chrapkę na coś słodkiego ;) Jest tylko jedna opcja smakowa- wanilia ;) A motylki owszem bardzo ładne są, kiedyś łapałam i suszyłam, ale już przestałam stosować te praktyki :P
Hihh, cóż to za brutalne praktyki !! :) :) :) 50 kcal, hmmmm, brzmi nieźle.... :) poszukam, poszukam, to jest podobno z Korala??
No tak... naszczęście człowiek stał się wrażliwy na krzywdę zwierząt, z korzyścią dla nich :P Tak z Korala, bez problemu możesz znaleźć w każdym sklepie, bo jeśli u mnie w Chęcinach są to znaczy, że już chyba wszędzie ;)
Chęciny nie taka dziura. Jeszcze 200 lat temu Kielce były wioską pod Chęcinami :) To ja sobie grzecznie w sklepie lodów owych poszukam, żeby nie było, że jestem nie na czasie, hiehie :)
Verdish jak dietka dzis? Gratulacje spadku wagi ;)
Co do Chęcin sprzed kilkuset lat, to rzeczywiście Chęciny były ważnym ośrodkiem miejskim, a o Kielcach to rzeczywiście nikt wtedy nie słyszał ;) Moje miasteczko ma bogatą historię, niestety brak w nim miejsc, w których można spędzić czas wolny, nawet nie ma tu żadnej restauracji ani kawiarni, ale może dlatego, że do miasta wojewódzkiego jest tylko 15 km. A dietka dzisiaj ok, nie liczyłam kcali, ale myślę, że spożyłam ok 1300- 1400, więc nie jest źle. Od poniedziałku ćwiczę, nie odpuszczę, nawet jeśli jest wtedy bierzmowanie. Mój widok w lustrze mnie załamuje i kategorycznie trzeba stanąć do konkretnej walki, do diety się już przyzwyczaiłam, czas teraz włączyć ruch.
Witam dziewczyny :) Pogoda sprzyja odchudzaniu hehehe. Jest tak gorąco że aż sie nie chce jeść. W zasadzie to jem żeby zjeśc cokolwiek i wieczorem sie nie rzucić na jedzenie, zreszta i tak chyba wszystko juz dawno spaliłam. Oczywiście do pracy zawędrowałam na nogach za to od godziny 16ej do 20.30 byłam z moim dzieciątkiem na spacerku hehehe. Jestem wykończona i zadowolona hehehe :) Buziaki :)