Dymeczko widze ze u Ciebie rewelka jak zwykle.................
pozdrawiam
Wersja do druku
Dymeczko widze ze u Ciebie rewelka jak zwykle.................
pozdrawiam
trzykolory ja jak sie zapre to jest koniec... zawzieta jestem i jak sobie powiem NIE to znaczy NIE! czasami tez sie zdarzy drobny grzeszek ale wtedy ide wybiegac to co zjadlam nadprogramowo i sumienie czyste ;) A no i mam sposob na podjadanie, ktory u mnie dziala. Codziennie wieczorem pisze sobie na kartce co zjem nastepnego dnia i w ten sposob mam scisle ulozony jadlospis. Nie ma szans na podjadanie. :)
Dymka17 wlasnie to ejst dobre, zeby akzdy opracowal jakis wlasny sposob;) ale Twoj ejst abrdzo dobry;)
ja jestem na kopenhaskiej i mam dokaldnie wypisane co moge i reszta precz;p takze tez nie jest zle;) czuje sie fantastycznie a chwilowa nieobecnosc spowodowana byla...problemami:(
Meg;* zycze powodzenia;D
Hej!!!
Widzę, że ładnie spadają kg-ki!!! Widziałam fotki ze st. 33 Robi sie z Ciebie lasencja!! Chyba jesteś wysoka???
A łydki to rzeczywiście zgrabniusie i ładnie wymodelowane tym bieganiem :wink:
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :wink:
Hej!
wpadam życzyć Ci miłego dnia i ładnego dietkowania. znając Ciebie na pewno będzie bardzo dobrze :)
hej
w diecie taka postawa jak u cibie jest najważniejsze NIE i koniec!!!, wiem po sobie
a co do rozpisywania menu , ja jak sobie wypisze z rana co mam w planach zjeśc to też się tego trzymam, jakoś bardziej mobilizujące to jest :wink:
miłego dnia życzę*
hehe, a u mnie jest"
1. Nie
2. No dobrze... tylko troszeczke
3. jeszcze troszke
4. Chyba nic sie nie stanie jesli wezme jeszcze raz
(zawsze tak jest :roll: )
Zazdroszcze ci tego zaparcia:):):))Tez bym tak chciala:)
Hejka dziewczyny. W koncu mam troche czasu zeby cos tu naskrobac. Dzieki ze mnie wspieracie :)
Megs ciesze sie ze wrocilas na forum. Jak tam kopenhaska? Efekty beda na pewno :)
agn nogi nie sa zle :) Gorzej z tymi boczkami, ktore za bardzo nie chca spadac :? A wysoka wcale taka nie jestem, raczej przecietna. 167 cm mam :)
trzykolory dziekuje :) I fakt- dzis tez mam zamiar nie zawalic :P
carin ja wlasnie tez sobie tak rozpisuje. Pisze dzien wczesniej to na co mam ochote i co jest w lodowce. Jakos wychodzi ze sie tego trzymam :)
Harsharani jesli tylko "troszeczke" to nie ma problemu ;) A widze ze sie ostatnio owockami zajadasz. U mnie tez kroluja jak narazie truskawki. Chociaz narobilas mi smaka na czeresnie :twisted:
Nowa przeciez ostatnio Tobie tez swietnie idzie. No i ta silownia... zobaczysz ze cm zleca po cwiczeniach ;) A ja zapieram sie bardziej ze strachu przed jo-jo po kopenhaskiej anizeli z wlasnej silnej woli. Strach mnie motywuje :P
Raporcik na dzis:
Sniadanie:
:arrow: 4 lyzki platkow pszennych wymieszanych ze szklanka maslanki truskakowej i lyzeczka rodzynek
:arrow: banan
II sniadanie (w szkole)
:arrow: 2 chrupkie pieczywa Wasa
:arrow: 250 ml jogurtu pitnego
Obiad
:arrow: barszczyk czerwony z makaronem pelnoziarnistym
:arrow: kilka truskawek
Mam zamiar dzis pobiegac. Zobacze pozniej co z tego wyjdzie. No i obowiazkowo musze zaczac robic jakies cwiczenia na te okropne boczki :? Poszukam czegos w necie i od dzis zaczynam. Poki co lece sie polozyc bo jakas taka zmeczona jestem ta rutyna w szkole. Banalne jest dla mnie to ze musze tam chodzic, a i tak nic juz nie robimy poza siedzeniem na boisku. Eh... na szczescie jeszcze tylko tydzien...
no tak... :? :? :? Tak mnie nachwalilyscie ze przekroczylam limit na dzis... :? Maslanka... ehhh ta maslanka... Czemu ja ja tak uwielbiam? :x
Na kolacje bylo:
:arrow: kromka razowego z serkiem grani, plasterkiem papryki i listkiem salaty
:arrow: kilka malinek prosto z krzaczka
No i ta przekleta maslanka ktorej sie napilam tak duzo ze mam teraz brzuch wydety :? Jak mi troche odpocznie zoladek to zmykam pocwiczyc.