Wątek: Dymka17 sie odchudza (fotki str 33, 72 )

Witam
Jestem na tym portalu bo chce schudnac. zreszta zapewne jak wiele z was :P
Obecnie waze 67 kg przy wzroscie 169cm... tak tak... wiem... duzo. Imusze cos z tym zrobic. Zwlaszcza ze jeszcze pol roku temu wazylam 15 kg mniej. JoJo...
Wczoraj skonczylam diete kopenhaska (ojj tu sie pewnie posypia zaraz wasze opinie na ten temat :P) w 13 dni schudlam 5 kg. Teraz skomponowalam wlasna diete i przez najblizsze 2 tygodnie zamierzam jej sie trzymac. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

A teraz spowiesz... co dzis zjadlam:
Sniadanie: jogurt owocowy z platkami owsianymi i mandarynka
II sniadanie: jogurt pityny (w szkole)
Obiad: gotowany filet rybny, warzywa i maly jogurcik naturalny

Teraz ide pobiegac :P
Co na kolacje napisze pozniej.


ps. uwielbiam jogurty :P

ajj... ale zainteresowanie :P hihi
musze sie pochwalic... sama sobie nawet... przebieglam dzisiaj ok 5 km. Ale jestem z siebie dumna
A teraz na kolacje wcinam kanapke z bialym twarozkiem i greapfruita to z jedzeniam bedzie dzisiaj na tyle raczej

Witaj Dymko
Wpadam z rewizytą i wcale nie mam zamiaru potępiać Cię za dietę kopenhaską, bo gdybym miała śilną wolę to sama bym od niej zaczęła dietkowanie, ale ja zawsze odpadam na 4 dniu
Teraz jak zgubiłaś parę kilo to trzymaj dietą 1000 - 1200kcal z zobaczysz jak kilogramki zaczną spadać
Trzymam kciuki i będę wpadać ze wsparciem

W kopenhaskiej najgorsze sa pierwsze 3 dni, kiedy zoladek sie kurczy pozniej juz jakos idzie

ja też jestem swiezo po kopenhaskiej
uważaj tylko, zeby nie przekraczać na razie 1000-1200 kcal, bo będzie szybkie jojo.
trzymam kciuki! (nieźle z tym bieganiem Ci idzie, ja ledwo daję radę dobiec do pociagu )

ja tez nie potepie bo równiez po niej jestem choć nie dobrnęłam do końca :P

zyczę duzo silnej woli a co się z tym wiąze, samych sukcesów powodzenia

Hello

Również wpadam z rewizytą

A może opowiesz nam coś o tej poprzedniej diecie?
Czy tam na czym byłaś, i dlaczego przybyło Ci te 15 kilo ?


Znaczy jeśli nie chcesz nie mów

Ale nie ukrywam, że ciekawa jestem


Pozdrawiam i zapraszam do Siebie

chusteczko skoro was to interesuje to oczywiscie ze opowiem z checia
tak wiec... jak juz wspomnialam zeszlych wakacji wazylam przy wzroscie ok 1,70 48- 50kg. Moja dieta nie byla zdrowa i teraz zdaje sobie z tego w pelni sprawe. ja praktycznie nic nie jadlam i kilogramy tracilam w zawrotnym tempie. Na moje dzienne menu skladaly sie 3 chrupkie pieczywa wasa, kefir 0% i troche serka. Do tego codziennie biegalam po ok 10 km. (dzis sie zastanawiam skad mialam na to sile) wszyscy wokol mowili ze wygladam jak anorektyczka... wage trzymalam przez jakies pol roku. w sumie objadanie zaczelo sie w swieta Bozego Narodzenia. swoj limit kaloryczny zwiekszylam gwaltownie o ok 2000 kcal... a moze i nawet wiecej :/ W kazdym razie objadalam sie bez opamietania i stad to ogromne jojo.
Teraz chce znow schudnac... tylko tym razem zdrowo i nie anorektycznie, a do tego na zawsze. Nigdy wiecej jojo!

Podpisuje
się pod tym, nigdy więcej jo jo !!

ile mineło jak się zoorientowałas ze waga wrócila? 2, 3 miesiace? czasem się dziwie przeciez widzimy kiedy zaczynamy spowrotem tyć, tyle wyrzeczeń by potem spowrotem wszystko wróciło. i to nie 5-8kg tylko ponad 10! jak na to wszystko twoja skóra? przy 1,70cm 50kg to szok, zatrzymał Ci się wtedy okres i włosy wypadały? przepraszam za te wszystkie pytania ale wolę uczyć się na cudzych błędach niż na własnych.
teraz po prostu tak jak mowisz dietkuj zdrowo 3mam kciuki