wicie co ja to juz nic nie rozumiem
w sobote grill waga i tak spadła
wczoraj ciacho i waga tez spadła o jakies 200dkg
hm dziwne rzeczy co nie?!

wczoraj tak jak zaplanowałam po ciachu nic juz nie jadłam , tylko woda

a dzisiaj qrcze znowu impreza w pracy i kolejne ciacha
i jak tu sie odchudzac
no oczywiscie znowu nie umiałam odmówic , i zamiast zdrowego sniadanka, znowy pyszniutkie bomby kaloryczne
katastrofa
jestem jednak słaba, myslałam ze juz wyrobiłam sobie silna wole i umiem oprzec sie ciasteczkom a tu nic
trzeba dalej pracowac nad soba
milego dnia wszystkim zycze , i oby byl lepszy od mojego