Wątek: Life is a flower ;)

a jak dzisiaj samopoczucie? miłego dnia!

Witaj sweentess Jak tam dzis z dietka Ci idzie?

Ale zajebiaszczo i pada u mnie :PP


A no i lepiej się już generalnie czuje, dzięki ;**


A dieta już mówie, ogólnie to spoko :P

Zjadałam dzisiaj : na śniadanie : owsianke z morelami, 2 grzanki z serkiem homogenizowanym i kawe z mlekiem, na drugie śn. jabłko. na obiad ryż z serem, szynką, stekirm wieprzowym, pomidorem i przyprawami :P matko ale pomieszałam składników, ale w sumie smakowało mi :P nna podwieczorek : 2 wafle ryżowe i banan :P a na kolacjie : mleko z płatkami no to wszystko :PP


No i w ogóle dzisiaij cały dzień praktycznie poza domem noo i do tego dużo ruchu :P ale zaraz ide jeszcze coś porobić :P także potem wpadne :PPP

pięknie jesz cieszę się że już lepiej. no i deszcz u Ciebie pada, ja też chcę deeeeeszzzzczzzz!

kap kap prosze i masz deszcz hahah :P ;**

Noo ii poćwiczyłam dzisiaj : 50 brzuszków,6w 1 seria, ćwiczenia na nogi, kręcenie biodrami, rozciągnęłam się, 5 minut poćwiczyłam z hantlami i 20 minut poćwiczyłam na stepperze :P

dziękuję za deszcz :*

moje 20 brzuszków przy Twoich ćwiczeniach marnie wygląda

noo prosze Cię, przecież nie robie tego na raz :P kurcze choć kiedyś potrafiłam zrobić na raz 50 nawet 100, ale spoko spoko jeszcze dojde do tego :P

ja cierpliwości nie mam

aa tam wiesz mi się z początku nie chciało wcale :P ale trzeba się zmobilizować :P


no oo i tak w ogóle to dzień dobry ^^


noo i już poćwiczyłam : 50 brzuszków, rozciągnęłam się i zrobiłam 1 serie 6w :P


No i zjadłam na śniadanie : mleko z płakami, 2 grzanki z serkiem śmietankowym i odrobiną dżemu noo i wypiłam kawe z mlekiem :P

Witam! Musze Cie pochwalić! Super diete wybrałaś. Ja po wielu eksperymentach właśnie w takim odżywianiu znalazłam stabilność. Metabolizm przyspiesza kiedy jesz czesto, spala wszystko na bierząco i niemusi nic odkładać. A ponieważ jesz mniej i zdrowiej niż kiedyś jeszcze gratisowo spala tkanke tłuszczową. Ja po 2 tygodniach takiego trybu czułam sie już świetnie. Płaski brzuch, zero problemów z zaparciami. No i jeszcze magicznie działa woda. Ja do dziś hleje 4litry dziennie. Co prawda ze 2 litry z sokiem jakimś bo brakuje mi słodyczy ale to tam nieważne... :P
Życzę powodzenia! Choć nawet niemusze bo jak tak dalej pójdzie to będziesz skazana na stały sukces! Pozdrawiam!