późne śniadanko zaliczone
:arrow: jogurt naturalny z frutina - ok 230kcal ;)
ćwiczeń pewnie dziś też nie będzie ale dość się nachodzę po mieście ;)
Wersja do druku
późne śniadanko zaliczone
:arrow: jogurt naturalny z frutina - ok 230kcal ;)
ćwiczeń pewnie dziś też nie będzie ale dość się nachodzę po mieście ;)
wypad na miasto przełożony na poniedziałek ;)
obiad
:arrow: 3kromki pieczywa Wasa "3zboża", 100g chudego twarogu, pół pomidora, pieczarek ;) - ok 230kcal ;)
kolacja? pomysłu jak na razie brak :(
no widzę że jak narazie z dietka idzie super, a może na jakiś ruch się jednak skusisz :wink:
obiecuje zmobilizować się do ćwiczeń ;)
podwieczorek:
:arrow: kiwi i 2 brzoskwinie ;) - razem ok 120kcal
kolacja:
:arrow: sałatka z zielonej sałaty, pomidora, ogórka, cebuli, pieczarek i sosu vinegratte - to była mała porcja - jakieś 20kcal a do tego płatki z odrobiną kefiru - 140kcal, razem 160kcal
czyli razem dzisiejszy dzień to ok 740kcal ;) ale nie jestem głodna (kolacji jeszcze nie zjadłam, czeka na mnie ;) ), poza tym dość późno wstałam :(
moja mama zrobiła dziś zakupy i kusiła mnie na ciastko (namawiała mnie i jak w końcu wyszła to sięgnęłam po jedno) :oops: :oops: :oops: ale go nie zjadłam :lol: co prawda je pogryzłam, ale nie połknęlam tylko poszłam do łazienki i wyplułam do kibelka a potem wypłukałam resztki w buzi wodą ;)
hahah jakbym widziała siebie wczoraj ... koleznaka przyniosła cisto troche głupio wygladało ale w sumie pozniej sie smiałysmy i obie chyba zapiszemy sie na areobik ;)
No widzę że dzielnie się trzymasz i super, byle tak dalej.
Trzymam mocno kciuki :lol:
dobra śniadanko zaliczone ;)
był jogurcik naturalny i płatki, ale o 5rano zjadłam jeszcze brzoskwinie ;)
jak na razie ok350kcal
na obiad planuję szparagę z jakimś pomidorkiem i sałatą ;) ale jeszcze nie wiem ile tego zjem więc nie wiem ile to kalorii będzie ;)
pyszny obiadek zjedzony ;)
i jak mało kalorycznie, bo było tego jakieś 150kcal ;)
jak na razie 500kcal za mną ;)
no cóż, zawaliłam trochę :oops:
w sumie dzisiejszy dzień to jakieś 1150kcal, nie jest tak źle ale sporo zjadąłm na wieczór...
Nic sie nie przejmuj wazne ze wciaz sie starasz :D