no i wracam ;)
miałam mega doła, płakałam po nocach, do nikogo się nie odzywałam, ale na szczęście teraz już lepiej ;)
jedzeniowo było różnie, ale przez ostatnie dwa dni trzymalam się w 1000kcal ;)
jutro idę na dietę 5dniową ;)
Wersja do druku
no i wracam ;)
miałam mega doła, płakałam po nocach, do nikogo się nie odzywałam, ale na szczęście teraz już lepiej ;)
jedzeniowo było różnie, ale przez ostatnie dwa dni trzymalam się w 1000kcal ;)
jutro idę na dietę 5dniową ;)
o kurczę to aż tak źle było :( , super że chociaż z dietą się udało
no a co to za dieta 5dniowa?
Czyż by to była dieta ta którą z Misiem robiłam, bo jeśli tak to polecam bo jest naprawdę super. dzięki niej jadam teraz co 2 godziny i opieram się na niej tylko coś tam dodam, zmodyfikuję. Trzymam kciuki :lol:
oj z tymi dołami to tak czasem jest ... wazne by odeszły...
waro sie czasami zapytac czy problem który nas przygniata naprawde nie jest do udzwigniecia... wiem ze JA TO JUZ NAPEWNO NIE POWINNAM NIKOMU RADZIC BO SAMA MAM NIE LADA .... KLOPOTY z tymi sprawami ale... moze choc troche pomoge
tak to ta "misiowa" dieta 5dniowa ;) na początku miałam jej nie modyfikować, ale wstałam po 9, więc na śniadanie
:arrow: kawa, 2kromki Wasa "3zboża", trojkącik serka topionego light, pół pomidora i troszkę cebulki - 135kcal
:arrow: obiad: 2jajka, jogurt naturalny, grejpfrut - ok 365kcal
:arrow: kolacja: 100g serka twarogowego chudego i mała porcja sałatki z pomodora, zielonej sałąty i cebulki ;) - ok 150kcal
wiem, że dieta 5dniowa przewiduje 6małych posiłków, ale na razie będzie mi to trochę ciężko rozplanować, więc ja będę jadać 3-5 posiłków, rozkładając sobie składniki przeznaczone na dany dzień ;)
w planie diety jest też pierś z kurczaka, aale na razie do mięsa mnie nie ciągnie a w lodówce mam 3 jogurty naturalne z datą ważnośi do soboty więc muszę je jakoś wykorzystać, no i poyslałam, że zjem zamiast kurczaka ;) a jak mnie najdzie do mięso to zrobię je faszerowane szpinakiem ;)
:arrow: RECMAL dietka jest fajna ;) a dokładniejsze wrażenia opisze w trakcie ;) dla mnie jest o tyle dobra, że to sieta białkowa (a takie chyba najbardziej przypadaja mi do gustu ;) ), jest prosta (nie trzeba szczególnie wysilać się przy niej no i lubie nabiał ;) ), można ją lekko zmodyfikować, trwa 5dni ;)
:arrow: carin w diecie jest 6małych posiłków ;) je się co 2godziny ;)
7.00 kawa bez cukru
9.00 trójkącik serka topionego
11.00 jajko
13.00 owoc
15.00 150g piersi z kurczaka
17.00 100g chudego twarogu ;)
wyliczyłam, że w pierwotnej postaci dieta dostarcza dziennie ok 430kcal! więc spokojnie można ją uzupełnić np o warzywa (wiem, że lubisz ;) )
:arrow: Ona dzięki za wsparcie ;) po prostu dostałam w krótkim czasie kilka złych wiadomości, na to nakłada się bezczynne siedzenie w domu (muszę saię zmobilizować i znaleźć pracę na wakacje, ale to niestety nie będzie proste...). I to NIEPRAWADA, że osoba, która też ma problemy nie powinna nikomu radzić! Przecież taka osoba wie co to znaczy "dół psychiczny". Ja do swoich dołów już się przyzwyczaiłam i nauczyłam się sobie z nimi radzić (jako tako ;) )
na razie nie mam jakoś zapału do ćwiczeń, ale to chyba wina tej paskudnej pogody...
Buziaki! ;)
hm ciekawa ta dieta, chyba ją sobie zapiszęi po powrocie po letnich szaleństwach będzie jak znalazł na oczyszczenie :wink:
3 mam kciuki zeby Tobie sie udało , no i może zmobilizuj sie trochę do cwiczen :wink:
Wiem co to znaczy jak sie cos zlego slyszy, a ze zwykle jeden sznurek ciagnie inne...
No ale zawsze jest nastepny dzien.
Dla mnie bialkowa dieta tez jest zawsze najlepsza. W ogole ja kocham nabial i moglabym sie nim zywic ciagle. Od malego mi zostalo :)
Tak sie zastanawiam...czy wlasnie 430 kcal to nie jest za malo, no ale to tylko 5 dni :)
mała zmiana planów:
:arrow: obiad: 2 jajka, pół pomidorka, troszkę cebulki i bazyli i 2 kromki Wasy ;) i za chwilkę zjem grejpfruta ;) - to jakieś 340kcal ;) jogurt zostawię sobie jako podwieczorek ;)
Harsharani dzięki za wsparcie ;) ja teżuwielbiam nabiał ;)
co do tej diety tez mi się wydaje że 430kcal to trochę mało, może kiedyś pokusze się na tę dietę w pierwotnej formie ale na razie ją modyfikuję ;)
modyfikacjami się nie przejmuj ważne że jakąś dietętrzymasz , i nie źle Ci idzię
a nabiał ja też lubie :wink:
Ja też robiłam tą wersję zmodyfikowaną i przez 5 dni schudłam 2,5 kg i tak jest chyba zdrowiej niż 5kg w tak krótkim czasie. Nabiał też lubię, jajka i różnorodne sery, tylko mi jakoś jogurty nie podchodzą :roll: Ale dieta jest naprawdę ok :lol:
Antares trzymam mocno kciuki :!: :!: :!: :!: :!: :!: