-
hej barolko!
przychodzę, żeby życzyć Ci wytrwania w tej cieżkiej, trzydniowej dietce
Ja niestety spasowałam. powód? coż.. może przeczytaj na moim wątku, bo za dużo by bylo wyjaśniania (chyba na 76 stronie). w kazdym razie trzymam kciuki za Twoje powodzenie i gratuluję zdanego egzaminu
-
gratuluję zrzuconego kilograma!
i powodzenia na oczyszczajacej... ja nie wiem czy bym wytrzymała...
-
trzykolory przeczytałam, zrozumiałam i popieram dziewczyny. Ja mam nadzieje i tak wytrwać w oczyszczaniu choć głowa mnie już tak naparza, że nie wiem. No ale obiecałam sobie to dam rade.
blakcoffee dzięki
Kupiłam sobie dziś wagę elektryczną do warzenia jedzenia, będę mogła dokładnie sprawdzać ile czego jem. Jak na razie jestem dobrej myśli ale ciekawe jak to wszystko będzie z tą całą moją dietą. Mam nadzieje, że nie jak zwykle czyli spasuje po kilku dniach .
-
nie przejmuj się na zapas, im mniej będziesz myśleć o tym co będzie dalej tym łatwiej Ci będzie dasz sobie radę
-
Jest już po 19 a ja dziś zjadłam:
8 herbata zielona
10 sok z marchewki i jabłka (sama robiłam w sokowirówce)
12 szklanka wywaru z włoszczyzny
15:40 herbata
18 sok z marchwi i jabłek
no i został mi jeszcze wywar o 20
Jestem z siebie dumna. Przyjechała dziś do mnie rodzinka, lody, ciasteczka...nie skusiłam się. Jeszcze nigdy w życiu mi się to nie zdarzyło by być tak wytrwałym. Wiem, że to jak na razie jeden dzień ale i tak jestem w szoku. Jeszcze gdyby nie ten ból głowy i oczodołów, ale tłumacze sobie to uciekającymi toksynkami.
-
no widzisz dzielna jesteś, masz silną wolę! oby tak dalej
-
jestem pod wrażeniem
to bardzo ciężka dietka, a Tobie idzie swietnie A ten ból to na pewno toksyny.
-
Dzielna!!! Tak trzymać
ps. Sama bym się teraz napiła takiego soczku z marchwii i jabłuszek!
-
No niestety skapitulowałam...nie mogłam w nocy spać z bólu. Taka zatoksykowana byłam chyba. Koło 15 przerwałam i zrobiłam sobie miseczkę brokułów na parze, bez soli, a o 18 suszone warzywa (papryka, cebula, pomidor i kabaczek). I tak mi wyszło, że zjadłam przez cały dzień poniżej 600 kcal. Tak więc nie jest źle. Jednak nie dałam rady bo nie dość, że głowa bolała to jeszcze nieprzytomna byłam, jakbym pijana była. A jestem sama w domu z 13 miesięczną Zuzią więc trochę energii potrzebuje, nie mówiąc już o koncentracji. Tak więc jutro jeszcze podtrzymam dietę z lekki dodatkami, a potem przechodzę na: jeden dzień nabiał, drugi warzywa i owoce. Zobaczymy jaki będzie rezultat.
-
jezeli tak Ci dawała we znaki ta dietka, to faktycznie nie miało sensu jej ciagnąc.
poza tym, dodałas bardzo niewiele, takze myślę, ze i tak się oczyścisz
te dni owocowe, nabiałowe i warzywne to chyba też na oczyszczanie, nie ?
miłej nocki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki