witaj anulaaaa
Powróciłam po dwóch dnia...niestety ja nie dotrzymałam obietnicy o diecie od ,,teraz czyli od piatku,, ale widzę, że Tobie świetnie idzie i tak trzymaj maleńka!! Widzisz, ja musiałam przeżyć pare dziwnych sytuacji w ten weekend, zeby moje myśli były naprawdę czyste, a ciało rzeczywiście chciało zrzucić taaak dużo zbędnych kilosów!!
Ale ja wierzę, że się uda, że wytrwamy całe życie nas czeka z taką zmiania...mnie na pewno

Pozdrawiam Cię Kochana, i życze ogromu wytrwałości i szybko żeby sukcesy się pojawiły...u mnie jest najgorzej z ćwiczeniami...ale coś wymyśle, żeby się zmotywować

Dobranoc:*