-
Z każdym dniem bliżej celu :)
Witam Wszystkich
Wróciłam tu po dłuższej przerwie jako córa marnotrawna.. Powód jest oczywisty - kilogramy wróciły Kiedy ostatni raz pisałam na tym forum ważyłam ok. 68kg.. Teraz na wadze wyskakuje mi 5kg więcej..
Z resztą tą widać! Po diecie wyrzuciłam wszystkie spodnie w rozmiarze 40/42, bo wyglądałam w nich jak w workach, a teraz moje nowe 38 jest przyciasne i nie prezentuję się w nim najlepiej
W dodatku ostatnio kupiłam znów jeansy 40, bo w 38 za żadne skarby nie wcisnęłabym się z moimi udziskami
Jestem na siebie strasznie zła - przecież obiecywałam sobie, że nigdy nie przekroczę już granicy 70kg
... a do wakacyjnego wyjazdu zostały zaledwie 2 miesiące.
I dlatego wracam. Raz już pozbyłam się 12,5kg, więc teraz i 11kg nie będzie dla mnie problemem. Nie może być, bo znów zmarnuję sobie całe lato
Zaczynam dietę Kopenhaską. Słyszałam o niej sporo złego, ale moja dobra koleżanka pozbyła się na niej 5kg, a to właśnie tyle ile mi potrzeba aby wrócić do 68-kilogramowego "punktu wyjścia". W dodatku mówi, że wcale nie było tak źle...
A przecież mam za sobą dwutygodniowe zmagania z DietąCambridge, więc 13 dni na sałacie i kawie nie powinno być dla mnie wielkim problemem...
Dodatkowo na dietę przerzuca się też mój P. Który aktualnie waży 98,5kg przy 187cm wzrostu (BMI: 28.17), więc będziemy motywować się nawzajem
Tylko, że on - przy jego przemianie materii wróci do swojej najlepszej wagi (ok. 86kg) w kilka chwil, a ja się będę pewnie męczyć...
Mam nadzieję, że i tym razem z pomocą forum uda mi się zrzucić zbędny balast
no to.. do dzieła
MENU DZIEŃ 1
Śniadanie: 1 kubek kawy, 1 kostka cukru
Obiad: 2 jajka na twardo, gotowany szpinak 100g, 1 pomidor
Kolacja:1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną 150g
(i minimum 2l wody..)
-
Witaj
Z tego co widze to na tym forum większość dziewczyn osiąga swój cel (to czary i magia...a może gumisiowy sok?;p)
Zobaczysz, że za niedługo na spodniach w rozmiarze 40 dokonasz rytualnego mordu a 38 wrócą do łask powodzenia
-
witaj alva!
dzięki za odwiedziny u mnie
co do kopenhaskiej to osobiście nikogo bym nie namawiała na tę dietę, każdy musi tę decyzję podjąć sam
będę Cię mocno wspierać, bo ja co prawda pierwszy raz na kopenhaskiej przeszłam bez większych problemów (i ubyło 4kg), ale drugi raz już trochę gorzej. Jak będzie źle to rzucę dietę. Pamiętaj nie warto ryzykować zdrowia.
Ale kopenhaska to nie tylko szybki spadek wagi (moja współlokatorka straciła 12kg!), ale uczy w Tobie dobrego jedzenia i niepodjadania między posiłkami. no i masz niesamowitą satysfakcję jak wytrzymasz te 13dni
Polecam Ci zakup jodu w tabletkach!
na pierwszej dk przez dwa dni było mi strasznie zimno i własnie okazało się, że to z niedoboru jodu.
jakby co służę radą i wsparciem
trzymaj się!
-
Netoperka - dzięki za odwiedziny Co do forum myślę, że to żadna magia - po prostu spowiadamy się już nie tylko przed sobą ze swoich grzeszków ale i przed innymi. Poza tym sukces innych działa super- motywująco
Postanowiłam, że nawet, kiedy uda mi się osiągnąć wymarzone 62kg i tak będę tu przychodzić - bez forum jojo murowane (to sprawdzone )
antares611 - jesli chodzi o kopenhaską... Mówiąc szczerze decyzję podjęłam natychmiastowo, kiedy zobaczyłam, jak bardzo ta dieta jest skuteczna. W 2 tygodnie schudłam swego czasu 6kg na Diecie Cambridge. Kosztowało mnie to sporo silnej woli, pieniędzy (ok. 250zł - a teraz to jest jeszcze droższe) i nawet zdrowia! A tu dziewczyny osiągają takie same wyniki jedząc normalne, zdrowe posiłki. To mnie bardzo zachęciło
Dzięki za zaoferowaną pomoc - na pewno w razie jakichś wątpliwości, skorzystam
A dieta idzie na razie jak po maśle (w sumie trudno, żeby nie - nie minął jeszcze pierwszy dzień ) Jestem po 2 posiłkach.
A humor mam doskonały dlatego, że 3 godziny temu dostałam się na wymarzoną uczelnię
-
Witaj Alva
widze ze tez dopadło Cie jojo... mnie tez... z reszta jak wiekszośc
mam nadzieje ze tym razem sie uda
powodzenia
-
Ja też mam nadzieję
MENU DZIEŃ 2
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru
Obiad:1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną 150g
Kolacja:1 plaster szynki, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego
Zaliczone bezgrzesznie. Tylko jogurtu zjadłam jedną szklankę, bo więcej na raz nie wcisnę... Resztę dojem potem
A jutro rano ważenie, mam nadzieję, że będzie poniżej 72kg (tak tak, woda, ale to i tak daje satysfakcję )
-
No to trzymam kciuki za warzenieNapewno bedzie mniej
Busiaki:*
-
witaj alva!
i jak tam kopenhaska? no i samopoczucie?
-
Czesc Alva! Z takim podejsciem i ze wsparciem ze strony samca na pewno bedzie dobrze. Zreszta skoro raz sie udalo, to czemu teraz mialoby sie nie udac? Trzymam kciuki
-
DIECIE KOPENHASKIEJ mówię zdecydowane NIE!
Dzisiaj zemdlałam w drodze do pracy - w autobusie. Słabo czułam się już wczoraj wieczór, ale myślałam, że to normalne na początku diety.
Najlepsze jest to, że nie zdarzyło mi się coś takiego NIGDY przedtem.
Oczywiście natychmiast rzuciłam to cholerstwo i nigdy więcej nie będę tego próbować.
Na "do widzenia" tejże podaję (dwudniowy) bilans
- 1,3kg
- 1,5cm w pasie
- 1,5cm w biodrach
(te cm to pewnie tylko z racji skurczenia żołądka)...
Wracam do mojej ulubionej diety BMŻ (bardzo mało żryj).
Dziś w ramach BMŻ do tej pory zjadłam:
- trochę sałatki warzywnej
- panga pieczona z pomidorkami i ogórkiem
- 2 małe kulki lodów waniliowych
Pewnie późnym popołudniem zjem jeszcze coś małego.
Na zakończenie chciałabym jeszcze tylko powiedzieć:
NIE POLECAM DIETY KOPENHASKIEJ!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki