-
sama nie dam rady :'(:'(:'(:'(:'(
hej mam na imie Gosia jestem mama 20 miesiecznego Tymka. Wszystko zaczelo sie od ciazy przytylam w niej 24 kg i jak do tej pory nie moge tego zrzucic juz tyle razy zaczynalam i zawsze konczylo sie klapa ma ktos jakis pomysl jakas rade???? dodam ze siedze z dzieckiem w domu ruchu mam tylko tyle co na spacery wychodzimy. Nie wiem zupelnie jak to sobie wszystko zorganizowac jak zaczac zeby byly rezultaty i wytrwac dluzej niz miesiac w poatanowieniu
-
Odp: sama nie dam rady :'(:'(:'(:'(:'(
Gosiu, przede wszystkim, czy rozmawiałaś na ten temat z dietetykiem? On mógłby pomóc ułożyć Ci odpowiednią dietę. Po drugie- jeśli masz możliwość zapisać się do fitness clubu-bardzo to polecam. Może ktoś mógłby pomóc Ci przez te dwie godziny w tygodniu w opiece nad dzieckiem? Jeśli nie masz takiej możliwości, możesz ćwiczyć, kiedy dziecko pójdzie spać, w internecie jest mnóstwo filmów instruktorów fitness. Na początek wystarczy 20 minut dziennie brzuszków czy przysiadów. Jeśli brakuje Ci motywacji? Może zacznij trenować z przyjaciółką/ partnerem? Trzymam za Ciebie kciuki!
-
Odp: sama nie dam rady :'(:'(:'(:'(:'(
po ciazy nie bylam jeszcze u dieteyka ale kiedys korzystalam mam diety ktore kiedys stosowalam ale po miesiacu trace sily bo nie widze efektow wydaje mi się ze potrzebuje kogos kto by mnie jakos wspieral w tej diecie moze dlatego tez szukam kogos tutaj. Latem chodzilam na basen jezdzilam rowerem teraz zostaje tylko sala, moj maz duzo pracuje i czesto wyjezdza dlatego synem opiekuje sie praltycznie sama. Co do znajomych to nie mam z kim chodzic bo albo wzgledy zdrowotne albo nie potrzebuja ruchu. Zrezzta nie mam za bardzo z kim zostawic dziecka zeby na ta sale pojsc bo latem maz mniej pracowal i wiecej mialam czasu dla siebie. Jak maly popoludniu spi to ja gotuje i sprzatam, ale moze masz racje te 15 minut moge przeznaczyc rownie dobrze na cwiczenia dziekuje bardzo za te cieple slowa i rady pozdrawiam
-
Odp: sama nie dam rady :'(:'(:'(:'(:'(
Gosiu, po miesiącu rzadko kiedy widać efekty, chyba, że dieta jest wyjątkowo radykalna. Ja rok temu zaczęłam trenować fintess(3/4 razy w tygodniu) i trochę mniej jeść, a efekty zaczęły być widoczne dopiero po pół roku. Dlatego musisz uzbroić się w cierpliwość i po prostu dać sobie czas! Na początek proponuję, żebyś wybrała sobie jakąś dietę, która nie będzie dla Ciebie mordęgą (a dobranie diety do naszych upodobań kulinarnych jest bardzo ważne). Wszystkie moje koleżanki po ciąży korzystały z porad dietetyka, to podobno bardzo pomocne. A oprócz tego 15-20 minut dziennie na ćwiczenia. Od razu poczujesz się lepiej! Najważniejsza jest konsekwencja i cierpliwość.
-
Odp: sama nie dam rady :'(:'(:'(:'(:'(
Zgadzam się z Mary, niestety utrata wagi wiąże się z mozolna i ciężką pracą. Jadnak gdy zauważymy pierwsze zmiany dostajemy niezwykłej energii, siły i chęci do działania. Dlatego nie wolno się poddawać, szczególnie na początku.
Efekty na pewno będą, możenie będą widoczne gołym okiem, ale Ty na pewno je zauważysz.Wiem po sobie. Na początku zauważyłam, że mniej się męczę przy ćwiczeniach. Jestem sprawniejsza co nie wątpliwie mi bardzo przeszkadzało. Dlatego trzymam za Ciebie mocno kciuki i będę do Ciebie zaglądać
-
Odp: sama nie dam rady :'(:'(:'(:'(:'(
Witaj,
Niestety trzeba nad sobą popracować Odchudzanie najpierw musi się zacząć w głowie.
Warto liczyć kcal które się zjada podczas dnia oraz wpisywać spalane kcal - najlepiej wyjść na minus kaloryczny, tylko wtedy organizm zżera tłuszcz, bo za mało dostarczamy mu energii
To bardzo prosta zasada odchudzania - zawsze się sprawdza.
Warto mieć wagę kuchenną, bo jak sobie oszacujemy tylko wagę danego jedzenia to często się popełnia błędy.
No i odpada cukier i fast-foody - wiadomo.
Polecam na obiad robić zupy - zawsze to mniej kcal, tanio i można duużo fajnych pomysłów kuchennych zrealizować
Powodzenia!
-
Odp: sama nie dam rady :'(:'(:'(:'(:'(
ja też sama nie dam rady, już mi motywacja odeszła, miałam 78 kg, teraz mam 74 kg, chciałabym 66 kg i dlatego zapisałam się na forum, bo są tu ludzie, którzy zrozumieją przez co przechodzę - jestem mamą 6 letniej Zuzi i moja walka trwa już 6 lat, najmniej było 67 kg (już po ciąży, bo przed ciążą to i 56 kg ważyłam), brakowało mi 1 kg do sukcesu i zaprzepaściłam, ale już miała dość mojej inności, wieczne uważanie na to co jem, wieczne odmawianie ...
-
Odp: sama nie dam rady :'(:'(:'(:'(:'(
Cześć Jafa! Witamy na forum! Nie trać motywacji, 8 kg, to naprawdę nie aż tak dużo! A dieta nie zawsze musi być mordęgą! Ja dzięki mojej odkryłam dużo nowych, fajnych smaków- np. rośliny strączkowe, makaron ryżowy, kaszę jaglaną. I odkryłam nową pasję-bieganie Także nie łam się, każdy ma chwilę zwątpienia, będziemy Cię tu wspierać.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki