tadzin? A co to??
mnie lekko dobija, że muszę tyle myśleć o jedzeniu podczas diety. Tzn to planowanie na następny dzień jest baaardzo męczące![]()
dorothi głowa do góry! Jeden dzień rozpusty to nic strasznego! Może nawet wyjdzie ci na dobre i podkręci metabolizm(oby)
Ja się trzymam (jakoś), z dietą bez szału bo coś weny kulinarnej nie mam ale ćwiczę twardo.
Wygooglowałam tadżin i musze przyznać, że wygląda apetycznie! Tylko to chyba specjalne naczynie trzeba mieć?
Witam dziewczyny! Ja zaczęłam 3 tygodnie temu i mam już pierwsze efekty, ale u mnie to już tak bywa... początki spektakularne, a potem lipa - waga staje, a ja się poddaję. No może tym razem się uda, bo zawsze byłam w odchudzaniu sama, a tym razem wbijam się na forum
Pozdrawiam! Trzymam za Was i za siebie kciuki!!!
Zakładki