-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Ja dzisiaj staram sie pic wiecej ale do szalu doprowadza mnie latanie co chwilke siusiu masakra jakas wychodzac na spacer bylam w toalecie zanim wyszlam na zewnatrz juz mi sie znowu chcialo :-x i w sumie po 20 minutach pedzilam do domu zeby nie narobic sobie wstydu :P mam nadzieje ze to sie jakos unormuje z czasem bo taka piekna pogoda a tu normalnie czuje sie jak przywiazana do ... kibelka :-)
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Mrowek pogoda jeszcze dziś a później lipa panie lipa :P
restina ja w tym roku 34 lata, też wyższe magisterskie ze spacjalizacją : zarządzanie przedsiębiorstwem, dwa języki obce i pracy brak. Pracowałam 3 lata w biurze w małej prywatnej firmie i miałam 1260 zł na rękę wtedy a wymogi nie z tej ziemi, coraz więcej dokładali i żądali ale nic w zamian. Owszem miałam perspektywę lepszej pracy ostatnio ale wiązałaby się z wyjazdami, zostawaniem po godzinach a sumując to, że mąż i tak już codzień po 17-tej jest a żadna babcia chętna do pomocy i małego do przedszkola nie przyjęli więc nie mam gdzie zostawić to nie wiem jakbym miała to ogarnąć. Zwariować idzie od myślenia. Chciałabym mieć jak chłop, wsio w tyłku, tylko idzie do roboty i tyle jego. Teraz małego muszą przyjąć już do zerówki więc mam nadzieję, że trafi się coś w miarę normalnego.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Mrowek tak to jest ze im lepiej, zdrowiej chcesz się odżywiać tym więcej zostawisz kasy w sklepie. Ale w Polsce jeszcze nie jest tak źle w zeszłym roku byłam na.2 tyg w Nowym Yorku i tam 1 pomidor kosztuje tyle co 4 duże mrożone pizze i zgrzewka ípepsi Znalezienie pelnoziarnistego niedmuchanego pieczywa graniczy z cudem. Tam się odchudzić to wyczyn, W hostelu miałam śniadania ale byłam na nim tylko raz, wsxytsko słodkie, nawet mleko do kawy. Także pod tym względem mamy raj :-)
Gaja ja po ochronie środowiska, nigdy nie pracowałam w.zawodzie od razu poszłam na sprzedaż do ubezpieczeń i nie mogę powiedzieć ten.okres mimo że dużo stresu niepewności jak to na sprzedaży to wynagrodzenie było naprawdę super, mnóstwo marzeń zrealizowałam. Z ostatniej firmy odeszlam do innej.. Która miałabyc lepsza.. I była na miesiąc później zamknęli dział. No ale nie ma co płakać, trzeba zacisnąć poślady i.szukać dalej :-)
Albo wygram w końcu w Totka, ostatnio zgarnelam 10 zł także widzę realna szanse na.szóstkę :-D
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Retsina, przykro mi z powodu pracy. Też kilka lat szukałam... i nie znalazłam: ( Po znajomości dopiero dostałam, a i tak 1/2 etatu. Ale wiem jak musisz się czuć: (
Odnośnie katastrofy - serce mi pęka. Zginęło 16 dzieci wracających z wymiany. Moja córka wróciła z wymiany dzień wcześniej...
Mala - później podam przepis na zapienkanę
Raport - 3 dzień
- szklanka letniej wody z cytryną
- kawa
- owies+orzechy+mleko
- kalarepka
- sałatka grecka
- bułka owsiana z rzodkiewką
do picia 1,5 litra wody
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Jadłospis z dnia nr 3
1)Granola +blonnik+siemie lniane
2)Pieczony placek ziemniaczany z pieczarkami i sałatką wiosenną
3)Kawa z mlekiem
4)2 wasy z szynką pomidorem i rzodkiewką
PS. DSC_0228.JPG | retsina | Fotosik.pl
Tak pięknie pomalowałam meble na balkonie , to jeszcze nie koniec prac ale wyglada nieźle:)
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hej kochane;) dziś cudny dzień aż dziwne rano dostałam @ ale wyjątkowo pełna jestem endorfin nic nie boli aż szok;/ Ja zamiast słodyczy polecam jabłka uwielbiamm je. Jednak z ćwiczeniami z dzieckiem nie pomogę niestety ja przy karmieniu tak chudłam że na koniec miałam niedowagę... przez pół roku zrzuciłam wtedy 18kg przybranych w ciąży (to właściwie już od razu po porodzie) a potem jeszcze 10 kg.. Ale co z tego jak po odstawieniu kg zaczynały powoli wracać a po pigułkach to już same widzicie. Jeżeli chodzi o te owoce wieczorem to też słyszałam że nie koniecznie są dobrym rozwiązaniem tak samo jak węglowodany na kolacje.u mnie dziś
śniadanie serek wiejski z rzodkiewką + zielona herbatka
2 śniadanie pomarańcz
obiad talerz zupki koperkowej 250ml
kolacja 2 wasy z mięsem drobiowym i sałatą
przed spaniem zielona herbata
Co sądzicie? Może być?
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hej, ale super, że piszecie swoje jadłospisy i co ćwiczycie :-D no ja jak obiecałam będę wrzucać menu do świąt, a potem zobaczę, ale szczerze to mi baardzo pomaga w powstrzymywaniu się od zjedzenia jakiegoś syfu, bo potem trzeba się do tego przyznać :oops: hehe . Co do słodyczy to jakoś udało mi się od nich odzwyczaić, nie czuję żadnej chęci na takie słodycze ze sklepu. Na początku bardzo pomagały mi koktajle np zmrożony banan mrożone truskawki czy maliny, jogurt i już mamy domowe zdrowe lody :-) pomogły mi też daktyle, zjadłam jednego i już miałam dość, no i kluczowe jest nie kupowanie NICZEGO takiego do domu, gdybym miała w domu słodycze dla innych domowników to już bym poległa.
Dzień 25:
1) jogurt naturalny z otrębami owsianymi
2) grahamka, kiwi
3) grahamka, serek wiejski light
4) jabłko
5) 60g kaszy gryczanej z duszonymi warzywami (cukinia, por, pomidor, czosnek, oliwa, 40g fety, przyprawy) + sos z jogurtu i pikantnych papryczek
Wczorajszy trening: 30 day shred - level 2
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
No wlasnie ja posiadam taki schowek ze slodkosciami i niestety jak wiem ze cos tam jest to krece sie wokol tego az zjem na szczescie juz koniec i ogolnie wydalam zakaz kupowania czegokolwiek i przynoszenia do domu. Na spacery chodze bez portfela zeby sila nieczysta jakas mnie nie podkusila do wstapienia do sklepu. Z dzisiejszymi cwiczeniami jest kiepsko bo basen nie wypalil a na moim orbim pocwiczylam 20 minut i sie zepsul :x cos tam spadlo i maz pol godziny naprawial no i przyszla pora kapieli kolacji i jest juz ta godzina a teraz to o tej porze to marze o lozku i snie. Takze moje drogie trzymajcie sie zazdroszcze wytrwalosci ale i u mnie powolutku cos idzie ku lepsiejszemu. Dobranoc do jutra
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kiteku piękne spożycie wody ;) zazdroszczę, ostatnio gdzieś mam z tym problem...
Mrówek82 jak walczyć z pokusami, cóż jak przeczytałam od Gaji, ze jest uzależniona od słodyczy, pomyślałam, czas wkroczyć, w końcu taki fach ;) i choć kompulsywne jedzenie w tym także objadanie się słodyczami podlega pracy terapeutycznej na dłuższą metę, to mimo wszystko wyrażę swoją opinie na ten temat, ale nie jako terapeuta, ale jako osoba borykająca się z tym problemem... hm....chociaż.... ;) Jeśli piszesz, że tak reagujesz na stres i nerwy to wypadałoby popracować na metodami radzenia sobie ze stresem. A ich jest cała masa i choć znalezienie sposobu na rozładowanie emocji w konstruktywny sposób wcale nie jest prosto, warto próbować. Masz świadomość kiedy podjadasz to już coś, bo możesz przewidzieć swoją reakcje i skutecznie z tym walczyć, ale.....trzeba chcieć. Pamiętaj, ze nikt na siłe Ci tego nie pcha do buzi, to Twoje wybory i decyzje. Niestety to ciężkie i samo nie zrobi, trzeba walczyć. Mnie osobiście pomagają zamienniki. Jem np. serek wiejski z łyżeczką dźemu lub miodu, lub wafle Sunny corn z serem biały i dzem lub miód. ale też zauważyłam, że bardzo fajnie działają na mnie bakalie. Zawsze w swoim schowku ze słodyczami mam migdały całe, albo jakiś mic orzechów i sam fakt, ze otwieram tą szafkę sam odruch, że wyciągam je właśnie z TEJ szafki już mnie zaspokaja, bo wszystko jest w naszej głowie :) Mi to pomaga, co pomaga innym, to już niech oni się wypowiedzą :)
Retsina meble i balkon masz cudowny jak jeszcze dojdą roślinki będzie bosko. Ubolewam, że nie mam balkonu....tzn mam, ale taki, że mogę tylko wyjść i ledwie mi się stopy mieszczą ;) Jeśli chodzi o pracę to absolutnie rozumiem, bo sama do niedawna byłam bezrobotna przez ponad 2 lata. I niebawem znów przywitam prawdopodobnie mojego opiekuna w PUP ;) To jest straszne i żałosne....czasem mam ochotę opuścić ten chory kraj, z tym, ze ja nie znam języka a kariera na zmywaku mnie nie kręci. Od 4 lat dymam na wolontariacie i nie chcą mnie zatrudnić. No ale po co kogoś zatrudniać, skoro takich darmowych pracowników jest cała masa. więc.... jak nie ten to inny...
Ale nie wolno się poddawać!!!!!!!!! Trzeba wierzyć, bo szło by oszaleć i nabawić się depresji!!
Mnie ciągnie na słodkie, nie wiem czy to wina nadchodzącej @ czy świadomość posiadania w barku ptasiego mleczka i Tiki Taków :/ Póki co dzielnie walcze :)
Czy wie ktoś jak wrzucić tu te cholerne zdjęcia????
Miłego dnia!!!!!!!!!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
witam,
awersja ze słodyczami masz absolutną rację tylko to też dla mnie taka chwila przyjemności, czuję sę po prostu dobrze i czasem po prostu nie umiem sobie odmówić bo stwierdzam, że tyle sobie w życiu odmawiam, iż choć na tego cholernego batonika mnie stać :P Ale odpukac dziś czwarty dzień i udaje mi się ograniczyć spożycie tego złego cukru :)
Acha zdjęcia ja zmniejszam w edytorze i później wrzucam wpisując kod [img][/img] i pomiędzy link do zdjęcia :)
restina mebelki cudne, kojarzy mi się z takim sielskim klimatem :) Ja na razie muszę wiedzieć co ijak na podwórzu będziemy robić żeby mieć koncepcję. Bo uwielbiam kwiaty ale nie wiem gdzie je sadzić, póki co mam w planach gazony i wiszące kwietniki naokoło werandy :)
Mrowek nawet te 20 minut ćwiczeń to już coś, dopiero zaczynasz swoją przygode i z mego doświadczenia ci napiszę, że lepiej sobie pomału dokładać niż rzucać sie na godzinne treningi bo to po prostu zniechęca ;)
malawielka menu ok :) Ja jabłka tez uwielbiam ale niestety mam po nich mega wydęty brzuch :/ Zresztą tak jak i po śliwkach, czereśniach, pomarańczach (zgaga) i wielu innych ale jadam pomimo dolegliwości
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Dzien dobry.
Wczoraj Wam zapomnialam napisac jak skonczyla sie mija proba cwiczen z dżuniorem. mianowicie jak sie polozylam na dywanie tak nie wstalam i na ratunek maz musial leciec :? mimo ze minelo juz prawie 5 miesiecy od cesarki mam nadal problem z kregoslupem najgorzej jest w nocy i ledwo udaje mi sie wstawac do Malego ale i tu nieoceniony okazuje sie maz. W dzien jak jestem rozchodzona jest ok dlatego myslalam ze i z cwiczeniami dam rade no jak widac niestety nie dalam :-x pragnelabym isc na zumbe bo jest u mnie w miescince chlopak ktory super prowadzi ale ja jestem dziwny typ ze jak mam isc gdzies pierwszy raz miedzy ludzi to sama sie wstydze a kolezanki za zumba nie przepadaja i nie mam kogo wyciagnac a ja uwielbiam chodzilam dwa lata temu i naprawde efekty byly oczywiscie w polaczeniu z dieta. Wole taki wycisk (czasami bylam mokra jak szczur) niz np zwykly aerobik. juz nawet buty sobie kupilam ale niesmialosc i wsytd strasznie mnie blokuja :sad:
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Mrowek możliwe, że po cesarce po prostu masz osłabione mięśnie brzucha i zamiast pracować brzuszkiem nadwyrężasz kręgosłup :(
Na wzmocnienie mięśni brzucha bez klasycznych "brzuszków" polecam:
Standing Abs Exercises - 10 Minute Standing Abs Workout to Lose Belly Fat - YouTube
Standing Abs Workout -- Standing Abs Exercises to Tone Abs, Obliques Lower Back - YouTube
tutaj robisz ćwiczenia w pozycji stojącej :)
Co do zumby to mnie np nie wciągnęła, może dlatego, że ja nigdy taka "taneczna" nie byłam ;)
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Cytat:
Zamieszczone przez
gaja81
hej na pewno tez jest troche tak jak piszesz ale ja czuje dokladnie miejsce wklucia znieczulenia i promien bolu odchodzacy od niego. Rozmawialam z lekarzem na ten temat i powiedzial ze tylko masaze tu pomoga a wiecie ile sie czeka na takie z NFZ :|
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Awersja - ja mam w centrum głowy teorię profesora, którą przedstawiłaś o spalaniu tłuszczu poprzez picie wody. Rok temu piłam dużo, dużo i spalałam tłuszcz w ekstra tempie.
Bardzo chcę wrócić do picia ok. 2,5 litrów wody, ale mam taki mały pęcherz, że każdą szklankę siuram 3 razy. Dlatego, jak mam do załatwienia jakieś sprawy poza domem to niestety ograniczam wodę...
Retsina - zazdroszczę balkonu. Ja marzę o tarasie. Mogę mieszkać w piwnicy ale z tarasem;) Lubię bielone meble. Ja całą wielką szafę sosnową ostatnio wybieliłam:) Taką na całą ścianę
Ja, jak Awersja - mam tylko drzwi balkonowe, a później balustradę. A balkon to też na stopę;) Ale nadrabiam najpiękniejszymi kwiatami w bloku haha
Dziewczyny - można już sadzić bratki na balkonie?
Mała - ja nie doradzę co do diety. Ja mam kilka swoich teorii, które u mnie się sprawdzają: rano węgle, wieczorem białko, owoce najlepiej na czczo, a na pewno tylko do południa.
Ja też przy karmieniu córki miałam niedowagę haha
Ale karmiłam ją bardzo, bardzo długo.
Mrówek - jak ja potrzebuję masaży to idę do lekarza i od razu dostaję skierowanie na serię. I masażysta jest dostępny praktycznie od następnego dnia. Spróbuj!
Obiecany przepis - ja nie dałam sera pleśniowego
http://www.mniammniam.com/Kalafior_i...ym-15061p.html
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Przybliz prosze ta teoria profesora na temat picia wody
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
No ja płyny musze w siebie wmuszać, po prostu nie czuję pragnienia a jak wmuszę to właśnie latam do WC jak szalona ;)
Staram się pić choc ziółka, bo na mój żoładek miętę, anyż, rumianek i koperek spijam :) Do tego namiętnie kawa inka ;) Ale sama woda kompletnie mi nie wchodzi :(
Dziś:
Can I do 1000 Squats? FULL LENGTH Version - YouTube
10 Min Butt Lift Challenge - YouTube
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kiteku hehe, trzeba by profesora odwiedzić, może dowiem się jeszcze jakiś ciekawostek :D tylko wizyta to dwie stówki plus dojazd ok 140 km ;)
Poza tym z tą wodą, to powiem Wam, że ja tak miałam długi czas. Początkowo nawet w nocy wstałam dwa czasem trzy razy, ale jak piłam regularnie to już tak nie cisnęło na pęcherz, nie wiem, trochę mi to zajęło. A zioła też są dobre, nawadniają. Odwadnia nas coca cola, kawa, herbata w sumie każda, oprócz owocowej, choć profesor w szczególnie mówił o zielonej i czerwonej, dlatego ja nie pijam ich w ogóle ;) bo jak już pić to coś co mnie nawadnia, a kawy nie potrafię sobie odmówić.
Gaja tak wiem, ja nie mówię by całkowicie rezygnować ze słodyczy, absolutnie! :D Ale jeśli ktoś je kompulsywnie, towarzyszą temu jakieś negatywne emocje, na tyle silne, że uniemożliwiają funkcjonowanie społeczne lub jeśli są jakieś starty, pojawia się nerwowość jeśli słodyczy nie ma..... Poza tym to jest specyficzne bo niby bez słodyczy można żyć, ale to jest trudne i niewygodne, żeby nie zjeść np. w gościach kawałka ciasta, choćby z grzeczności, podobnie jak uzależnienie od komputera, jak pracuje z komputerowcem, to zawsze pracuję nad kontrolowanym używaniem bo wychodzę z założenia, ze XXI bez kompa nie da się żyć, niestety wszystko mam już medialne, wirtualne i skomputeryzowane. Najpierw utrzymują abstynencje, uczą się przy tym radzić sobie z emocjami, nazywać je, rozpoznawać. Szukają alternatywnych form spędzania czasu, poprawiają komfort życia, poznają siebie, wtedy stopniowo wprowadzamy komputer w życie. Zresztą teraz często pracuje się nawet nad kontrolowanym piciem czy braniem, choć to jest mocno kontrowersyjne dla wielu ludzi. Ale niestety taki jeden raz, drugi trzeci, tu cukierek tu ciasteczko czekoladka dla wielu staje się wyzwalaczem do starych nawyków. Często mówi się jestem uzależniony od czekolady, ale tak nie jest, uzależnienie jest chorobą i ja mówię o takich ciężkich zaburzeniach kompulsywnego objadania się.
Sama nie wiem czy powiedziałam co chciałam powiedzieć....mam wątpliwość, ale niech będzie ;)
Mrówek teoria jest tak, że ja jestem niedotleniona, taką diagnozę postawił mi profesor. Wyszło to przy bólach głowy 24/dobę które trwały miesiącami, włosy wypadały. Początkowo było, że nerwy, brałam jakieś psychotropy, które ***** dały, a ja czułam się wyjęta z życia, później wyszła mi niedoczynność tarczycy, ale kiedy ona już była w normie a objawy nie ustąpiły, profesor powiedział, za mało pijesz, podobno świadczy o tym biała barwa języka, który ma być wręcz fioletowo-różowy. Profesor, pięknie wyjaśnił mi, że woda to tle, poza tym mam gęściejszą krew która płynie wolniej i wolniej dostarcza tlen do mózgu i tkanek. stąd tez słabe paznokcie włosy itd. Wtedy też przytyłam i nie mogłam schudnąć, on mi powiedział tak: proces spalania tłuszczu przebiega tak samo jak spalania drewna, potrzebny jest tlen. Jak zapalisz świeczkę to płonie, jak ją przykryjesz i branie tlenu zgaśnie. Tak samo jest z naszym sadełkiem. Tlen jest niezbędny do procesu spalania, a woda to H2O, więc tlen, do tego świeże powietrze. Od tej pory przestałam faszerować się chemią, tylko zaczęłam wyrabiać nawyk picia wody. Wcześniej piłam kawe dwie, czasem herabte i to wszystko. Wypijałam według jego zaleceń 2-3 l nie licząc płynów które odwadniają, te co pisałam wyżej. Profesor mi powiedział, że każda wypita kawa = dodatkowa szklanka wody, a ponieważ nie miałam takiego pragnienia i ciągle sikałam, więc skutecznie zniechęciło mnie to to w/w płynów. Kawe ograniczyłam do 1, okazjonalnie 2 w ciągu dnia. Oczywiście, nie każdy ma takie zapotrzebowanie, profesor mówił tez o mikropoceniu i in. ale no ja takie mam, a teoria spalania u wszystkich działa tak samo ;)
Kiteku dobrze, ze o tym wspomniałaś, bo ja zapomniałam, a tak mam w głowie ten obrazek wytapiającego się sadła z każdą szklanką pitej wody... hehe ;)
Wracam do pracy :P
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
No ja kawkę pijam 2 x na dzień i to moje maksimum, zastępuję ją inką :)
A nie wiedziałam, że zielona i czerwona herbata odwadnia :/ Kiedyś spijałam namiętnie ale teraz wolę ziółka bo lepiej mi po nich na żoładku :)
Musiałabym podliczyć ile płynów wypijam, na chwile obecną wypiłam 600 ml ale za chwilkę robię koktajl białkowy 300 ml to juz prawie litr a to dopiero 10-ta więc zapewne około 1,5 - 2 litrów wyjdzie :)
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kurcze tak sie przejelam tym piciem ze juz na ta chwile wypilam litr wody :) kawy nie pije od kilku lat oprocz inki a jeszcze z mlekiem skondensowanym pyyycha, herbata ogolnie moze dla mnie nie istniec jedynie w okresie jesienno zimowym z malinami w ramach kuracji przeciwprzeziebiennej
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hej kochane ;) jeżeli chodzi o kawę to nie mam problemu nie pije jej wcale jakoś mnie nie kręci to;/ czasem kawa rozpuszczalna ale rzadko a woda? ja zaczynałam od wody z cytryną a teraz od ponad 2 miesięcy piję po te 1,5 litra jak mam bardziej wyczerpujący dzień to nawet więcej.
Kiteku dziękuje za przepis w weekend wypróbuję i powiem jak wyszło.
Mrówek u mnie po cesarce też były problemy ale bardziej bolał mnie dół brzuch najgorsze pierwsze dwa ms a kręgosłup nie. Ale przeziębienia to już tragedia całe plecy i kręgosłup bolą. Jak nie możesz ćwiczyć za bardzo to może spacery z dzidzią teraz ładna pogoda
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Gdzie Wy tą pogodę macie piękną??? ;)
U nas już pada i od razu ochota na wszystko przechodzi, ogarnęłam chatę, uszykowałam wsio na obiad i tak miejsca sobie zagrzać nie umiem. Wypiłam póki co 1,2 litra płynów :) Zaraz inke zapodam sobie :) Koncepcji na obiad mi kompletnie brak, nawet nie chce mi się kombinować :/ Mam lenia kochane :P
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Ja dziś na obiad robię rybę gotowaną na parze z warzywami i pieprzem cytrynowy
Dobrze Ci idzie z tymi płynami ja mam dopiero herbate zielona i 0,5 l wody..
Dziś pozytywnie nastawiona i na mazurach tak słonecznie (teraz to tak średnio;/) zaliczyłyśmy z moją małą (2l.) już godzinę placu zabaw to się nabiegałam i z rana pół godz ćwiczeń wyszło mam nadzieję że humor mi nie przejdzie szybko. Miłego dnia ja to muszę trochę notatkami się zająć;/
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
malawielka ja z chęcia na parze bym gotowała ale to tylko ja bym jadła. I tak oto wychodzi, że gotowac dla mnie samej mnie sie nie chce. Ryby będę miała bo z Bałtyku świeżego dorsza dostawe mam zamówioną - ojca znajomy jeździ i kupuje u rybaków :) Także rybka będzie :)
Na dziś zrobię sobie chyba kuskus i pierś z kuraka.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
u mnie nie ma takiego problemu na co dzień jestem w domu tylko ja i mała a ona to je wszystko;) w weekend za to jest gorzejjak mój men jest..
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Facet poznaje w barze kobietę. Po miło spędzonym wieczorze lądują u niego. Po wszystkim wniebowzięta kobieta mówi:
- Jesteś prawdziwym bogiem seksu! A mógłbyś tak jeszcze raz?
- Jasne, odpowiada facet, muszę się tylko zdrzemnąć jakieś 10 minut, ty w tym czasie trzymaj mnie obiema dłońmi za członka.
Po 10 minutach kobieta budzi faceta:
- I co dasz radę?
Znowu się zaczynają wygibasy, prawdziwy cyrk w łóżku. Kobieta> zachwycona nieśmiało prosi o jeszcze:
- Nie ma sprawy, daj mi tylko 10 minut na drzemkę, a ty w tym czasie chwyć obiema dłońmi mojego członka.
Jak obiecał tak zrobił. Rano wymęczona, ale i zadowolona kobieta pyta:
- Słuchaj, a w czym pomaga ci to moje trzymanie za członka?
- A w sumie to i bez tego trzymania dałbym radę, ale dopiero co się poznaliśmy i bałem się, że mi mieszkanie okradniesz.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hahha jaki koleś przezorny :-)
Czytam Was i czytam i myślę... Dobrze ze tu jestem:-) właśnie sobie uświadomiłam że ja praktycznie nie nawadnianiam organizmu.. Nic a nic praktycznie wody nie pije. Idę sobie maszykuje butelkę postawie na stoliku kawowym, jak będę ja miała na.widoku to może będę pamiętała :-)
Kiteku tak do końca nie wiem czy można ale ja zamierzam posadzić bratki dzisiaj :-) Tata ma mi podwiezc bo mama upolowala ładne po taniosci :-)
Lecę pić wodę, :-)
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hej kawal swietny musze "sprzedac" mezowi heheehh Co do spacerow to owszem u nas pogoda poki co rozpieszcza wlasnie zobaczylam ze w sloncu termometr pokazuje 25 stopni tyle ze Maluch ma rozne swoje humorki i czasem mozemy chodzic 2 godziny a czasem po 20 minut pedze do domu na sygnale. Dziadyga musi spac inaczej ryk moze w spacerowce bedzie lepiej bo bedzie widzial ale to jeszcze chwilke. Bilans wodowy 1,5 litra i chyba bedzie tyle juz bo musze isc do szkoly Starszego syna wiec nie bede mogla latac siku co chwilke :/
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
i wieczór jakoś dołka dostałam wieczorem brzydko ciemno i ogólnie jakoś nie fajnie;/ chyba te nowe tabletki jakoś źle na mnie działają wody wypiłam już 2 litry dzisiaj wieczorem chyba z godzinę poćwiczę może endorfiny przyjdą. Patrze na siebie i jakoś nie widzę różnicy jest tak jak tydzień temu boje się wejść na wagę jem mało ćwiczę przynajmniej godzinę a jakoś słabo się czuje z tym odchudzaniem.. A na dodatek boje się że jeszcze przytyłam jakaś PARANOJA!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
hej u mnie tez dwa litry wody wypite i jedna szklanka meliski. jestem z siebie dumna bo mimo dosc stersujacego dzionka nie zjadlam nic slodkiego :mrgreen: Mlodszy dostal od jednej pani czekolade (wiadomo ze on nie zje) ale bylam twarda i przynioslam ja do domu (CALE trzy godziny ja nosilam i wygralam z pokusa) i kazalam zjesc pol mezowi pol synowi zeby czasem nie zostala ani kosetczka w domu. Nie cwiczylam znowu bo wlazlam na orbitreka machnelam raz nogami i znowu sie zepsul :-x Ale ogolnie dzien udany
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hej, nie jestem dziś w stanie przeczytać wszystkich Waszych wpisów :| ale fajnie, że tyle piszecie :grin:
Wczoraj trochę pośpieszyłam się z moim jadłospisem, bo na wieczór jeszcze zjadłam 10 orzechów laskowych i duuużo ogórków kiszonych :grin:
Dzień 26:
1) 2 kromki żytnie + plasterek żółtego sera
2) banan, sok z marchwi
3) owsianka, pół pomarańczy
4) kromka żytniego
5) 50 g kaszy pęczak, duszone warzywa: cukinia, marchew, por, szczypior, koperek, oliwa, 15g fety + ogórek kiszony + sos jogurtowo-paprykowy
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Dziewczyny - woda naprawdę jest ważna. A przynajmniej tak mi się wydaje;)
Choć różnie naukowcy mówią - jedni żeby pić na siłę, inni że nie, ech
U mnie z pewnością działa na spadek wagi. Ale to takie picie od 2 litrów wzwyż. Na razie nie mam na to zwyczajnie czasu.
Ale jak się tylko zrobi cieplej to same będziemy chciały pić.
Raport - 4 dzień
- szklanka letniej wody z cytryną
- kawa
- owies+orzechy+mleko
- banan
- zapiekanka kalafior i pieczarki z sosem beszamelowym
- wieśniak
do picia 1,5 litra wody
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hejka.
Jadlospis na szybko
1) 2 patyczki drobiowych kabanosow
2) 2 kawy z mlekiem.
3) zupa szczawiowa z.jajkiem.i.ziemniakami
4)2 wasy z szynka
5)2 lampki wina
Jadlospis masakra, prawie nic nie zjadłam ale byłam tak zalatana że nie miałam ani czasu ani ochoty. Mam wrażenie że dzisiejszy dzień trwał.tydzień.
Wody wypiłam tradycyjnie za mało. Trening 40 min marszu odpuszczony na rzecz całodniowej bieganiny.... Zwariowany dzień
[emoji2]
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Witajcie
Ja dwa słowa tylko, bo kurde znów zaspałam.
1. Kiteku i wieśniaku - witajcie z powrotem :)
2. Kiteku ja bym chciała kwiaty dać na balkon, ale mój P, całą barierkę góre i dół obsadził w drutach, kolcach na gołębie :/ Nie wygląda to ładnie, a balkon i tak zasrany :/
3. Retsina mi w piciu wody bardzo pomógł zakup kubków o poj. 0,5 l Mam w domu takich na tą chwilę 5 plus 2 w każdej z prac :) Jak zrobię sobie takie pół litra herbatki to nawet jeśli śpieszę się do wyjścia zawsze się wychyli ten kubek i wypije, poza tym tak mam, ze jak postawie pod nosem to jakoś idzie,a jak stawiam pół litra zamiast szklanki to jednak wypijam więcej. Poza tym, żeby np. wypić 1,5 l muszę wypić tylko 3 kubki a nie 6 ;) (kiedyś na początku to liczyłam). No i tak mi łatwiej. Tak się do tego przyzwyczaiłam, że nawet po obudzeniu jak leki połykam to wypijam pół litra wody na czczo ;) A z mały kubków i filiżanek to tylko kawka :D Mnie pomaga ;)
Ciągnie mnie mega na słodkie, podjadam żeby dietetyczne szukając zamienników, ale trochę jest ich za dużo, ale dziś jestem w pracy, później szybko obiad kąpiel i o 18 ide spać bo wstaje o 2 w sobote a nie zamierzam być nieprzytomna :/ więc ptasie mleczko nie powinno kusić (k**** ja nawet nie lubię ptasiego mleczka, o co kaman?).
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hej proszę uswiadomcie nie po raz kolejny o co chodzi z "wiesniakiem" :)
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
witam,
ja dziś czuję się kiepsko - ciśnienie - do tego taka rozlazła i napuchnięta :(
Czuję, że teraz dopiero moje hormony sie rozregulowały, to 3 cykl po odstawieniu i nie miałam owulacji jeszcze więc już widzę, że będzie się działo i to może zniweczyć moje wszelkie działania :( Bo jak hormony są do dupy to i organizm szaleje :/
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Jeju co tak ucichły wszystkie?
Ja trening odkładam na później bo zaraz koleżanka na kawke ma przyjechać to odbębnię po południu coś :)
Tak naprawdę to cały czas się lenię :P Nie mogę sie zmusic dziś do czegokolwiek. Jeszcze mój kot pchły mi przyniósł do domu grrrrrrr, największe pchlary to koty :/ Sąsiadka ma 6 kotów znajdorów i one chyba takie zapchlone i jak moja zaczęła wychodzić tu z domu to od razu cała w pchłach i pies też złapie i znów musze w środki inwestować grrrrrrrrr. Na poprzednim mieszkaniu sąsiadka psa zapchlonego miała i kot przynosił a teraz druga sąsiadka kotów sobie nabrała zapchlonych. Nosz jak mnie to wkurza bo te krople starczaja na m-c a żeby odpchlić psa i kota to 40 zł na mc wychodzi :/ Ręce mi opadaja już od tego.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hej troche dzisiaj ciszej bo u mnie nadal pogoda super i korzystam :) Teraz lece zrobic jakis obiadek poki Maluszek spi Paaaaa
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hej u mnie zapowiada się całkiem dobrze pogoda też w miarę ja to wodę mam zawsze w butelce 1,5l i wiem że butelka ma być skończona do wieczora w lato na pewno będzie jeszcze lepiej bo ciepło. Coś patrze że tu teraz ja chyba największa jestem ;/ Bo wszystkie macie poniżej 70 i to sporo... Cóż może i mi kiedyś spadnie...
Gaja ja jestem na hormonach ponad 1,5 roku i też tragedia z nimi aż troche boje się je odstawić bo mi wszystko zwariuje..
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Jestem :))
Przyklejona do lapka :P
malawielka no właśnie ja odstawiłąm bo gdzieś sobie poczytałam o tych tabsach i jednak przerwałam po latach stosowania, teraz muszę czekać aż wszystko się wyreguluje a to może potrwać, stąd te syfy na twarzy, wahania wagi - co bym nie robiła, uczucie napuchnięcia i takiego wymemlania :P
No cóż coś za coś.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Mój tata też mi mówi że jak chciałam to mam 1,5 roku brania - 18kg więcej ;/ teraz od tygodnia nowe pigułki mam ale cieżko jest chudnąć zobacze po 3 ms jak nic nie pójdzie to odstawie..
Rozmowy w toku- jak schudnąć przed telewizorem..