Wersja do druku
Witajcie
Cięzko oj cięzko z tymi ćwiczeniami . Dietowo jeszcze jako tako się trzymam ale ruszenie mojej tłustej dupy to nie lada wyczyn :))
Rozpisalam sobie dokładnie plan posiłków , mniej wiecej co bede jadła i przede wszystkim o której godzinie . Tych godzin się muszę sztywno trzymać bo mądre ksiązki podają ze własnie regularne jedzenie sprawia ze organizm nie magazynuje tylko spala to co dostaje bo wie ze za 3 godziny znowu coś tam wpadnie :)
Haloo co taka cisza ??
Ja dzisiaj słuchajcie się zmobilizowałam i poćwiczyłam .szok ...:D
Już sie miałam poddać bo po pracy od razu dentysta- a jestem trudną pacjentką więc się Pani doktor namęczyła a ja cała spocona - aż jeansy miałam mokre na pupie:D
Wrociłam nastawiłam obiad na jutro i mowie o nieeee cwicze
Muszę się chociaż 3 razy w tyg poruszac nie ma bata :)
Dzisiaj taki lajcik 20 minutowy
Total Body Warm Up by FitnessBlender.com - Warm Up Cardio Workout i Cool Down and Full Body Stretch - Relaxing Cool Down and Stretching Workout Routine
Dietowo ok , kolacji dzis nie zjem bo oczywiscie podwójna dawka znieczulenia sprawiła ze mam poł twarzy sparaliżowane i boję się ze odgryze sobie usta :)
A jak u Was?
brawo Retsina....ja turbo spalanie chodakowskiej jutro basen....zjadlam okolo 1500 jest ok
ja nadal nic :/ Od jutra znów ćwiczonka, czuję sie taka przepełniona i do dupy jak nie ćwiczę :/ A od poniedziałku lub niedzieli dołożę znów bieganie :) Myślę, że tydzień bez biegania starczy, dla mnie to naprawdę dużoooooooo ;)
No mnie już piersi zaczęły boleś także zbliża się @. fujj
Cześć,
Ja przeszłam przez wszystkie tabletki i gace i diety z ******i, bez rewelacji
myślę, że to działa tak jak chcemy żeby działało
wydajemy kasę i czekamy na spektakularne efekty
wiesz, trzy kluczowe zmiany wprowadziłam w życie: nie jem cukru, nie jem kolacji i chodzę wszędzie na piechotę
Mam też taką umowę, trzyma mnie i chudnę.
Wszystko działa jak się trzymamy wyznaczonych założeń, trzeba mieć bat nad sobą
mam taki kontrakt: Mój kontrakt
schudłam już 8 kg, jeszcze 2
w końcu
zmień jeden, dwa nawyki , to przynosi zmiany na zawsze- dieta jest na krótko i wraca się do swojej wagi lub więcej.
powodzenia
mal_wa
Udało mi się przetrwać wczorajszy dzien bez najmniejszego grzeszku , Jedzenie zgodnie z rozpiską i o rozpisanych porach także poki co jest dobrze. Bylam na spotkaniu z kolezankami i zamiast winka lub piwka wybiłam dwie wody , sama się dziwiłam.
Dzisiaj w planach cwiczonka,
witam,
ja wczoraj też grzecznie a dziś z rana:
REV UP YOUR METABOLISM - Total Body Workout - YouTube
Od razu mi lepiej bo wczoraj już normalnie byłam jak tykająca bomba zegarowa :/ Nawet focha na małżonka zarzuciłam o byle co i się nie odzywqałam i z rana tez nie, jednakże jestem przed @ więc może to, brak ruchu i brak słońca (bo u nas od kilku dni od rana do nocy mgły) spowodowały ten mój nastrój.
fajnie że dobrze Wam idzie, ćwiczycie i trzymacie dietę. U mnie jak na razie ciężko z czasem mam zawalenisko roboty do szkoły a zjazdy co tydzień;/ ale nie jest źle staram sie pić dużo wody jednak z jedzeniem regularnie mam problemy. Dziś na wadze ( ja jestem już po @) 74.0 kg ;) oby dalej szło w dół;)
haha Gaja doskonale cie rozumiem ja tez poniedzialek i srode bez cwiczen nadasana chodzilam i biedny maz bo sie go czepialam a na basenie zamiast plywac probowalam trening nog robic ale daje rade moze psychicznie zle mi bez codziennego cardio ale cialo odpoczywa i obiecalam sobie poniedzialki srody i piatki tylko basen ....dieta calkiem dobrze waga wciaz 56 i nie potrzebuje wlasciwie mniej oby tylko nie wzrastala kurcze swieta sie zblizaja i te pysznosci beda kusic. ...trzymajcie sie dziewczyny. Gaja sprawdzilam se twoj trening z ta sliczna zgrabna kobieta powiedz mi czy twoim zdaniem on spala tluszcz czy raczej modeluje cialo ?pocisz sie przy nim?
Malmalin napiszę ci tak, że niby ćwiczenia fajnie wyglądają, ot takie nic ale spocona byłam ;) Zwłaszcza, że większość ćwiczeń opiera sie na wykrokach :) Także dziś moje pośladki bolą :) Mi sie wydaje, że to bardziej ćwiczenia na modelowanie ciała ale na pewno cos tam podkręca bo to jednak ponad godzina i tętno jest podwyższone :)
mala ja nie wiem czy gdybym pracowała i uczyła się to bym miała werwę na ruch więc doskonale cie rozumiem :)
Hej dziewczyny jak bez ćwiczeń ciężko wam to może spacerki w te dni co nie cwiczycie? :-) Gaja ja studiuje zaocznie a moja praca na pełny etat to : mama :)
Ale ćwiczenia sobie musze wprowadzić wtedy lepiej się czuje fizycznie no i psychicznie tez ze jest mniej galarety we mnie. Mam nadzieję że się zmotywuje i od poniedziałku zacznę.
Malmalin basen fajna sprawa o ile ktoś umie pływać :)
mała to sorki bo ja juxz nie ogarniam , która pracuje a która nie :P
Właśnie sobie choć 35 minut zrobiłam bo za chwilkę juz musze uciekac do miasta i po córę więc nie dam rady więcej :/
A tu zestawik dzisiejszy:
5 Minute Toned Arms - YouTube
6 Min to Sexy Arms! - YouTube
24 Minute At Home Abs Workout - Ab Blasting Interval Workout - YouTube
Hej, chętnie do Was dołączę, bo na wątku gdzie byłam pełna cisza i motywacja spada. Mam do zrzucenia 6 kilo. Najmłodsza już nie jestem więc bez ćwiczeń się nie obejdzie. Zaczęłam od tego poniedziałku, ale różnie mi idzie. Mój plan to mniej jeść i ćwiczyć: codziennie 50 przysiadów, 3 serie brzuszków po 10 powtórzeń. To na ten tydzień. W przyszłym dołożę ćwiczeni na ramiona, zwiększę liczbę powtórzeń brzuszków i przysiadów i zobaczymy czy coś się jeszcze uda. Planuję się zważyć ww poniedziałek - zobaczymy co będzie... bo chcę się wyrobić do Świąt :)
Polarna ale wagę widzę masz super :) Może wystarczy tylko wymodelować ciałko? Także pisz, my tu staramy się zawsze coś skrobnąć :)
Gaja, dzięki :). Waga na pierwszy rzut oka faktycznie OK, ale jestem drobnej budowy i każdy kilogram widać na mnie cztery razy bardziej niż na osobie o normalnej budowie. Co robić. Wiem, że ćwiczenia to u mnie podstawa, tylko ciężko się zmobilizować. Wczorajszy dzień całkiem zawaliłam bo diety zero i ćwiczeń też. Dzisiaj postaram się poprawić bo poniedziałek się zbliża :).
Trzymajcie się też :) - weekendy nie są proste ;)
Hejka :))
Ja wczoraj na imprezce więc same wiecie ..... pominę moje żenujące zachowanie
Dzisiaj natomiast pełna mobilizacja , mieszkanie posprzątane, obiad zrobiony (pieczone filety ze śledzia z batatem i surówką ) i poćwiczone . 35 minut z Fitness blender
Miłego dnia :)
witam w ten deszczowy dzień,
dziś u mnie bezćwiczeniowo bo dzieciaki brata mam a męża nie mam więc musze sama to ogarniać - mąż jutro wieczorem wraca :/
Dziś sobie sok zrobiłam w soowirówce i spijam po troszku naprzemian z wodą lub zieloną herbatą :) Staram się dziś grzecznie :)
Polarna no każda z nas ma inny typ budowy a te ideały to rzadko spotykane ;)
retsina była impreza no i ok, od dziś już na właściwy tor wracaj i nie myśl o wczorajszym :)
Trzeba się brać i zmieniać na dobre. Kopenhaska zmienia tylko na chwilę, niestety.
Myśle, że codzienność można zmienić, a nie tabletki i diety, później i tak wraca tłuszcz bumerangiem na nasze brzuchy ;)
Wiem, ze łatwiej jest myśleć o dwu tygodniowym dietetycznym cierpieniu, niż o nowym życiu. Ale to może być przyjemne i dać duży fan z codzienności.
Tyle jest super przepisów, porad, motywatorów, grup - ciężko się nudzić.
A można mieć nowe życie, bez zmagań każdego poniedziałku.
Ja się tak zmagałam chyba z 10 lat.
Teraz się trzymam i mam dużą satysfakcję.
Dla każdego kto zaczyna zmiany polecam Mój kontrakt.
Działa na naszą podświadomość i pomaga wytrwać na dobrej drodze do zmian.
Miałam go dwa razy i teraz już nie potrzebuję, nauczyłam się sama ze sobą się umawiać
dla wszystkich porzucających swoje postanowienia : www.mojkontrakt.pl
trzymajcie się i nie poddawajcie.
A na niedzielę polecam Wam chlebek bananowy, dietetyczne cudo ;) http://snip.ly/ZaXs
We_o
Witajcie,
dziewczyny jak ja się koszmarnie czuję, przyszła @ w sobotę, pogoda fatalna przez co głowa mnie boli i niedobrze mi - no jak wrak człowieka, samopoczucie jakbym balowała cały weekend :/
Dziś trening i mam zamiar pobiegać ale czekam aż przestanie lać :/
To na pocieszenie - u mnie też kiepsko z samopoczuciem. Wczoraj dopadł mnie i dzieciaki rotawirus :(. Cała noc nieprzespana bo jak nie ze sobą samą to dzieci musiałam ogarniać... MASAKRA. Teraz odsypiają, a ja do pracy siadać muszę bo nikt tego za mnie nie zrobi, ehhhh... I tak tyle dobrze, że mogę popracować w domu.
U mnie nastrój też słaby, Przez pogode zapewne bo leje od rana....
Ja wczoraj w miarę się trzymałam i trochę się poruszałam, Godzinę grałam w ping ponga na playstation. Az mam zakwasy na prawej łopatce :)
Dzisiaj na wage nie wchodziłam bo nie chciałam sobie psuć i tak już marnego nastroju
Hej u mnie waga bez zmian ale czuje się dobrze
Ja na szczęście rotawirusa mogę mieć spokój bo mała była szczepiona za to meczymy się z jej zatkanym nosem i tak poduszeczka z tymianku przy głowie inhalacje otrivin i witaminka c juz jest lepiej.
Dieta jakoś się trzymam pije dużo wody staram się jeść zdrowo i pożywnie a słodycze tylko własne dziś np ciasteczka mała miała frajdę wycinajac je;-)
Miłego dietetycznego dnia
witam,
wczoraj plan zrealizowałam :) Dzis jakies cardio i ćwiczenia na nogi :) Właśnie opyliłam omleta z rodzynkami i otrębami :) Musi się uleżeć przed skakaniem :)
Pogoda znów do bani, leje, ciemno - nic się nie chce ale za to niedługo mam rocznicę ślubu 14-stą i 19-stą naszej znajomości do tego urodziny i zamówiłam pokój w hotelu hihi :) Normalnie pierwszy raz w małżeństwie taki wyskok :P
Gaja super, gratuluje no i fajnie że zanocujecie sobie w hotelu..:)) Miła odmiana :))
U mnie wczoraj bosko , jedzenie normalnie jak w zegarku ,kryzysy były wieczorne ale zwycięzyłam :))
Dziś pewnie będzie to samo ale trzeba być wytrwałym , jak mówią mądre motywatory nie przytyłyśmy w jeden dzień więc i w jeden nie schudniemy, Trzeba być wytrwałym i się nie poddawać.
retsina w jeden dzień przytyć można - wiem to po sobie ale potrzeba tygodnia aby to zrzucić - szlag!!!
Co do noclegu to sama sie cieszę, będziemy mogli wyjść do kina i coś zjeść, połazić wieczorem po mieście (bez dzieci), zapewne głupio będę się czuła bo my nigdzie sami nie chodzimy hehe
Witajcie
Jak u WAS ???
U mnie nie chwaląc się narazie super , Diety się trzymam , coś tam się zawsze ruszam (wczoraj godzina ping ponga :P) takze jestem zadowolona i czekam na spadek wagi :D
Witam Was :).
gratuluję sukcesów i wytrwałości postanowieniach - brawo !
Gaja, takie niespodzianki s SUPER, wiem coś o tym :). My swoją 14-tą rocznicę ślubu mieliśmy we wrześniu i też się urwaliśmy :).
U mnie różnie niestety - dieta niby nie najgorzej - staram się pilnować, ale ćwiczenia zaniedbałam w tym tygodniu. Dziś zrobiłam na nogi, ale to chyba na tyle.
Może jutro będzie lepiej :)
Hej dziewczyny jak ładnie wam idzie i cwiczonka i dieta aż zazdroszczę ja to chyba musze znów powrócić do refluksowej bo zgaga mnie męczy ostatnio ćwiczyć ćwiczę po pół godz dziennie gorzej z dietą mi idzie ale wody dużo pije :)
miłego i owocnego weekendu kochane trzymajcie się :-*
Gaja wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy oby jak najdłużej i jak najlepiej :)
oj, u mnie weekend kiepsko... aż strach co jutro waga na to....
Hej, wiem wiem, miałam być i znów mnie nie było. W skrócie po 1. miałam strasznie mało czasu ostatnio po 2. z dietą i ćwiczeniami tragedia. Wczoraj obiecałam sobie, że od dziś oficjalnie i na poważnie zaczynam. Dość tego kręcenia się w kółko! Napiszę więcej wieczorem, w każdym razie dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki, bo bardzo tego potrzebuję i może któraś z Was też od dziś będzie chciała się dołączyć tak na serio? pozdrawiam, trzymajcie się :-D
Aha dodałam własnego strażnika, tylko skąd i dlaczego mam cały czas jakiegoś "nie swojego"????
witam,
weekend ponury i deszczowy, źle się czułam grrrrr. Wczoraj jednak zmusiłam sie do godziny pilatesu a wieczorem wziełam psa na 6 km bieganko :) Dziś tylko abs-y ale później bo jakoś weny brak :P
Umówiliśmy się z małżonem, że w sobotę gdy będziemy w hotelu idziemy do kina i zabieramy ciuszki biegowe bo może sobie pobiegamy gdyz hotel jest przy parku nad rzeką :)
Berni trzymam kciuki :*
U mnie w weekend dietowo super ale cały przesiedziałam w domu, w sobotę tylko zakupy spożywcze a pożniej nigdzie nie wyszłam , nic nie poćwiczyłam tylko się snułam bez sensu po mieszkaniu . Dzisiaj rano weszłam na wagę i jest dramat . Organizm się ostro broni , bo naprawdę trzymam się diety , nie łyknęłam ani grama alkoholu , wszystkie posiłki zapisuje zeby się kalorycznoś zgadzała i przytyłam . Wiem że tak jest , że jak się człowiek zaczyna mniej kalorycznie obżerać to organizm na początku się broni i magazynuje ale żeby aż tak ????
To takie frustrujące
retsina głowa do góry ja widzisz ruchu mam a tez a to przytyję, troszkę zrzucę, znów przytyję i tak w kółko :/Choć mam postanowienie do świąt choć te 2 kg zgubić :P Niby takie proste a takie trudne ;)
Melduję się ze spadkiem o 1kg :). Super, chociaż wiem, że to może być efekt chwilowy. Muszę się zabrać na poważnie za ćwiczenia bo na chwilę obecną kiepściutko...
Miłego dnia :)
Gaja , no niby tak , w teorii jestem dobra :P wiec wiem ze na efekty trzeba czekać. ale jak się człowiek stara , kazdą łyżeczke zjedzonego pokarmu odmierza , zlicza żeby było tyle kalorii ile ma być i nagle staje na wadze i jest więcej to kur... ręce opadają ..i nie tylko ręce.
Polarna , gratuluje spadku, Twoja waga jest moim celem :D
Laski wiecie może jak się pogrubia wyrazy na tym forum, ? czy jest możliwość cytowania kilku osob ??
Albo nie ma albo jestem taka ciemna - obie opcje są możliwe :P
Na innych forach są takie możliwości plus mnóstwo fajnych emotek .
Jakoś przyjemniej jest wtedy
Melduję dzień 1 zaliczony :-D (wczoraj już nie dałam rady wieczorem tu wpaść).
Jadłospis:
1) banan, kawa z mlekiem
2) płatki owsiane (na wodzie) z jabłkiem i cynamonem, kawa z mlekiem
3) pierś z kurczaka z ryżem (ok 50g), zieloną pastą curry (1 łyżeczka), czerwoną cebulą, rukolą (+oliwa)
4) koktajl: jarmuż, młody jęczmień, banan, mleko
Treningu nie było, ale dziś będzie na 100% :-D
Miłego dnia wszystkim!!!!
witam kobietki,
właśnie potreningowałam:
60 Minute HIIT Cardio and Abs Workout - Fitness Blender Tabata HIIT, Abs and Obliques Workout - YouTube
miałam pobiegać ale non stop pada a ja się nie dorobiłam kurtałki biegowej i kurka ne ma mowy abym wybiegła :/ Może wieczorkiem kilka km zrobię jak się uda.
hej dziewczyny fajnie Wam idzie i bardzo mnie motywujecie;)
Wiem że po raz kolejny mówię że będę ćwiczyć i trzymać się diety ale same wiecie jak to jest..
Wczoraj jakoś miałam taki dzień że włączyłam tv i akurat był pokaz fajnych i chyba łatwych ćwiczeń Tomka choińskiego - bardzo fajnie to wyglądało, później przełączyłam na jakiś serial- tam też ćwiczenia. No i postanowienie Bernii - wszystko razem jakoś zachęciło mnie do działania. (Dziękuje Berni;*)
Więc tak już po raz trzeci zaczynam a6w żeby znów zgubić kilka cm i zamierzam ćwiczyć z tym chłopakiem codziennie oprócz weekendów, mam nadzieję że jakoś się uda. A6W już dziś zaliczone a wieczorem planuje ćwiczyć.
Dzisiejszy mój plan jedzeniowy (na razie dosyć sporo bo musze stopniowo wrócić do małych porcji)
śniadanie- herbata owocowa bez cukru, dwie kanapki z cebulką chudą szynką sałatą i ogórkiem konserwowym
zielony grapefruit - tak na spróbę nigdy zielonego nie jadłam
obiad: kotlety z mięsa z indyka dwa ziemniaki gotowane i surówka z buraków i cebulki
budyń czekoladowy z małą ilością cukru
no i dużo wody:)
Trzymajcie kciuki za moje postanowienia aby stały się rzeczywistością a nie tylko kolejnymi planami.
Trzymajcie się kochane i damy radę razem=)
Mała trzymam kciuki , trwaj w postanowieniu ,Może jak Ty będziesz pisać że ćwiczyłaś to mi bedzie głupio i się zmotywuje ???:D
Ja biore udział w wyzwaniu , przysiady i brzuszki i poki co 1 dzien wczoraj zaliczyłam (50 przysiadów i 30 brzuszków )dobre i to :P
Berni brawoooo oby tak dalej.
Gaja ja miałam w planach dzisiaj przed praca isc się przebiec ale leje także odpuściłam .