To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
no to patrze ze nie tylko u mnie tragizm jest i też nie wiem jak wrócić na dobre tory.. plany nie wychodzą nic.. do wakacji jakos było a teraz masakra jest z dietetycznym jedzeniem. Dziewczyny musimy wziąć się w garść i coś wymyslić!!
Zabrzmi to okropnie ale cieszę się że nie jestem sama (ależ jestem ..... człowiekowi raźniej ze komuś jest też ciężko ) dziewczyny czytając Was mam dokładnie to samo rano wydaje mi się zedziś bbędzie już dobrze i później jest jak zwykle czyli źleteż miałam jakoś lepiej do wakacji. Nie wiem co zrobić żeby zacząć od początku jak będziecie miały pomysł to podzielcie się :/
Ja to już nie moge na siebie patrzeć. Mam taką pucołowatą twarz i wielki brzuch . Ciało jak galareta i widzę to wszystko i się wsciekam na siebie ale nie potrafie być twarda !!!
Powinnam się zmotywować bo faceci też wolą dziewczyny szczuplejsze z bardziej "fit" ciałem , a ja się wręcz przelewam ..I mimo że większa jest szansa że będę starą panną niż szczęsliwą i kochaną zona to chciałabym tak czy siak dobrze się prezentować
19,12 mam w pracy impreze firmową która zapowiada się bardziej jak bal bo będzie w pałacu i chciałabym naprawdę dobrze wyglądać
MAMOOOOO pomóżcie
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Hihi u mnie też nie jest dobrze :P Najważniejsze to odstawienie słodyczy, ale ja je odstawiam już chyba dwa lata haha :P
retsina aby być fit trzeba ruszyć dupsko z fotela czy się chce czy nie, mi się też nie chce a jednak wiem, że odkładanie na póxniej nic nie zmienia :/ Nie musisz się katowac nie wiadomo jakimi ćwiczeniami, zacznij od 10 minut co drugi dzień a później jak wzmocnisz mięśnie dokładaj po troszku. Mniej się zniechęca człowiek jak zaczyna małymi kroczkami niż gdy się rzuca na głęboką wodę
Ja zrana 40 minut body weight cardio oraz 6,5 km biegu![]()
Dziewczyny, jestem ..... wiem wiem, pojawiam się i znikam jak murzyn na pasach .... Dużo się u mnie dzieje, po pierwsze od ponad 3 tygodni choruję, po za tym przeprowadziłąm się z córcią do mieszkania obok i się urządzamy, będę starała się o kredyt na nie, chociaż zawsze zarzekałam się, ze nigdy w życiu nie wezmę kredytu. Dietowo lipa totalna, przy tej chorobie i leżeniu w łóżku sobie dogadzam ... Dodatkowo rezygnuję z karty Multisport, bo od marca płacę za frajer, przestałam po prostu chodzić na siłownię, a każda złotówka teraz u mnie będzie się liczyć. Ćwiczyć będę w domu, a jak ogarnę wszystkie koszty, może wrócę do zwykłego karnetu .....
Mrówek, Malaalewielka, jak miło, że pamiętacie takie szczegóły!Mnie niestety właśnie jazda na rowerze tak powaliła zatokowo ..... Ale Retsina ze mną biegać nie chciała! :P Widzę, że są pełne mobilizacje, więc i ja zgłaszam swoją ..... Jutro staję na wagę ..... boję się, bo jest źle ..... widzę to i czuję ... Dzisiaj leżałam w wannie (znowu mam wannę! Zycie jest piękne!) i ujrzałam swój mega brzuch .... Kiedyś był taki po śliwkach .... cóż, dzisiaj śliwek nie jadłam, więc nie ma się co oszukiwać. On po prostu urósł .... Najgorsze jest to, że nie mogę przestać jeść ..... nie wiem, o co kaman .... Czy kurde mój organizm przygotowuje się do zimy? Czy co? Przecież nie jestem niedźwiedziem .... Jeszcze... Codziennie sobie mówię, dobra, jeszcze dzisiaj, ale od jutra ..... i tak już kilka miesięcy. Dlatego boję się jutrzejszego ważenie. Ot, mądra Pynia po szkodzie ...
Witam,
ale fajnie, że dziewczyny się odzywająJa dziś w planie trening i bieg poranny ale kurka -3 za oknem więc czekam
Pynia może te potrzeby jedzeniowe związane są ze zmianą pory roku? Wszak zapasy na zimę nie tylko niedźwiedź sobie robi
Mi z kolei ciągle zimno, chodzę już w czapce bo normalnie mnie telepie na zewnątrz :/ Też widać jakieś tam osłabienie albo inne dziadostwo, no i ja niskie ciśnienie mam więc pewnie nie nadąża mnie grzać :P
Czy ja też mogę się dołączyć? Z tym ze ja odstawiam słodycze i jem zdrowo tak jak kiedyś
Zakładki