Wątek: 2 miesięczne wyzwanie z ewcią ch.-reaktywacja

Witam Jakis czas temu ,na tym forum udało mi się zgubic z cwiczeniami Ewki 16 kg Zajeło mi to trzy miesiące.Wynik piękny ale niestety troszkę z tego wróciło Teraz postanowiłam tu wrócic i znowu sprubowac.Traktuję ten wątek jako swego rodzaju mój pamiętnik odchudzania,ale jesli ktos ma ochotę dołączyc lub wpasc i wymienic się własnym doswiadczeniem to będzie mi bardzo miłoTak więc gotowi do biegu START!!!.........gonimy upragnioną wagę

Tak sobie myslę ze nic mi się nie chce i najgorzej jest zacząc

ja tez cwicze z Ewa dzis zaliczylam turbo spalanie a ty? piekny wynik 16 kg w trzy miesiace a z jakiej wagi startowalas?no i jak wygladalo twoje jedzenie?

pisalysmy w tym samym czasie haha juz wiem ze byl skalpel

Witam Malmalin sorki ze wczoraj juz nie odpisałam,ale cos mi internet zastrajkował i nie miałam neta.Jesli chodzi o moją wagę startową z poprzedniej akcji odchudzania było to 79 kg. Z Ewką cwiczyłam 6 razy w tygodniu i robiłam jeden dzien na regenerację.Z cwiczen to robiłam naprzemiennie raz skalpel 1raz skalpel 2.Jesli chodzi o dietkę to przez jakis okres starałam się nie przekraczac 1500 kcal.Moim największym wyrzeczeniem były i zawsze będą słodycze,ponieważ je uwielbiam
Teraz znowu wracam do cwiczen Ewki i tego samego schematu.Myslę ze i tym razem się uda bo mam duzo mniej kilosków do zgubienia.Pozdrowionka

12.11.2015 DZIEN 1 ZALICZONY Skalpel zrobiony w całosci

Dzisiaj w planach skalpel 2 i godzinka biegania.Ale zobaczymy co z tego wyjdzie,mam nadzieję ze wszystko co sobie zaplanowałam

Niestety z mojego dzisiejszego biegania wyszły niciale mam nadzieję,ze chociaz cwiczonka będą.
Od jakiegos czasu myslę.ze na moją zwiększoną wagę mają wpływ tabletki antykoncepcyjne.Nie sam ich wpływ na moją wagę,ale to jak wpływają na moją psychikę.Nic mi się nie chce,zero energii,zapału do czegokolwiekBiorę je od dwóch miesięcy i jak tak dalej pójdzie to będę musiała albo je zmienic albo całkowicie z nich zrezygnowac.Moze to tez aura pogodowa ma tu swoje pięc groszy.Wiadomo listopad,buro szaro i ponuro.Wogóle to jakos ostatnio nic mnie nie cieszy....Mam nadzieję szybko otrząsnąc się z tego marazmu.

13.11.2015 DZIEN 2 ZALICZONY Skalpel 2.Niestety nie mogę pisac na bieząco bo w domu mam zepsuty komputer i gdzie dopadnę kawałek klawiatury wtedy piszę.

14.11.2015 DZIEN 3 ZALICZONY Czyli wpadł skalpelek