Odp: Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci czyli 10 kg w 3 mies -
Retsina powodzenia!!! Przed Tobą nie lada wyzwanie, zarówno w kuchni jak i na grillu! :)
U mnie wczoraj wpadła na śniadanie bułka pełnoziarnista jakaś taka, no ciemna. Ale generalnie nic poza tym, w sensie rzeczy wykluczonych ;) ale miałam mega ochote....na coś.... :) nie wiem na co, ale wytrwałam ;)
Narobiłam się wczoraj jak głupia....a jeszcze sporo mi zostało...eh...
Odp: Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci czyli 10 kg w 3 mies -
Hej dziewczyny fajnie że się trzymacie w postanowieniach i dajecie radę. U mnie też dobrze idzie chociaż mogłoby być lepiej. Dziś sobota czyli dzień ważenia - na wadze 69.9 :-) do ślubu został tydzień więc mam nadzieję że te 0.9 kg spadnie. Mniej pozytywne jest jednak to że mam problemy z żołądkiem/ albo refluksem i nawet przy małych porcjach cierpię... Aby się ustabilizowało przed ślubem..
Retsina - powodzenia na grillu, na pewno dasz radę jesteś silna.
Berni, Gaja, Polarna gdzie jesteście? Urlupojecie :-)
Odp: Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci czyli 10 kg w 3 mies -
Hej :).
Jestem, ale bardzo sporadycznie, bo w górach z dzieciakami siedzę.
Mala trzymaj się - uda się :). A za tydzień i tak nie będzie piękniejszej Panny Młodej :).
Mrowek ja na to odliczanie do Sylwestra to się piszę ;), ale dopiero od października :). Co tam z synem?
Restina - podziwiam.
Awersja - jak sie człowiek na takie rzeczy porwie to nie wiem czemu, ale potem rosną i rosną i skończyć sie nie da. Powodzenia.
Trzymajcie się i realizujcie cele ! Dobrze Wam idzie, a że od czasu do czasu coś tam wpadnie to normalne i nie ma co kruszyć o to kopii.
A u mnie ciężko, ufff... 30 tydzień, Bartosz (bo po burzliwych dyskusjach rodzinnych na tym stanęło :) ) daje mi w kość nieźle. Brzuch mam już wielki i sił mam wrażenie mi już nie starczy na te dwa ostatnie miesiące. Ale nie marudzę już :). Jako, że jestem w górach i jest tam też moja mama to z jedzeniem baaaaaaardzo ciężko mi się pilnować bo co chwilkę `zrobiłam ci kanapeczki`, `trochę zupy ci przyniosłam` itd. No cudownie i uroczo, kochana jest, ale mam wrażenie że się nieuchronnie oddalam od możliwości zakończenia ciąży na założonej wadze. Teraz mam już 8 kilo więcej a te ostatnie dwa miesiące potrafią dołożyć jeszcze sporo. Załamują mnie moje ramiona i cellulit, który mi na nogach wylazł :(. Ale zrobić coś z tym będę mogła dopiero po porodzie, bo teraz mam nakaz mocnego oszczędzania się :(.
Dziewczyny trzymam za Was kciuki i kibicuję gorąco !!!
Odp: Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci czyli 10 kg w 3 mies -
Hej
Polarna Bartosz piękne imię :) rany jeszcze tylko 2 miesiące...a przecież....przecież Ty niedawno czekałaś na decyzje ile dzieci będzie.... jak ten czas zapieprza to ja nie mogę wyjść z podziwu...
A jeśli chodzi o przetwory....no cóż co roku mówie sobie, że koniec, że tylko kilka słoików ogórków i to wszystko...a później płynę jak ze słodyczami.....sałatka z cukinią, cukinia z cebulą, powidła śliwkowe, przecier ogórkowy, pomidorowy, ketchup, ogorki kiszone, konserwowe....a to jak już mam zalewę to jeszcze papryka... eh....no i pigwówka...na zimę musi być....o soku z winogron nie wspomnę.... a jabłka....jabłonka tak obrodziła w tym roku....
:D
Mała jak wieczór panieński się udał?? Co do wagi, to teraz już wyluzuj...nie zaprzątaj sobie tym głowy, a te 900 gram które chcesz zrzucić już i tak niewiele zmienią....nie rób sobie dodatkowego ciśnienia, teraz myśl pozytywnie o tym, ze jesteś piękna i bez względu na wszystko i wszystkich to będzie piękny dzień :)
Spadło mi 1,5 kg....idę zmienić suwak :D
Odp: Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci czyli 10 kg w 3 mies -
Awersja brawo za spadek - zazdraszczam :-D
Polarna , imię super dla synka , kurcze naprawdę ten czas zapierdziela już prawie na finiszu jesteś a ja mam wrażenie jakbys była na początku ciązy :))
Mała super że zobaczyłaś wreszcie 6 z przodu ..trzymam kciuki za więcej
U mnie o spadku nie ma narzazie mowy , jestem przed @ , jak jeden dzień się trzymam to drugiego nadrobie...
Np na grillu się trzymałam pięknie w sobotę a w niedziele się rzuciłam na żarcie .
Trzeba sie ogarnąć bo samo się nie zrobi , a też chce suwaczek zmienić - !!
Odp: Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci czyli 10 kg w 3 mies -
Moje wczorajsze menu
1) 200 g borówek z musli i jogurtem naturalnym
2) kefir 400 g
3) ryz jasminowy (poł torebki ) z sosem z żołądków od Mamuni :)
4) Kubeczek zupy jarzynowej
5) serek wiejski
Miłego dnia !!
Odp: Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci czyli 10 kg w 3 mies -
Oj, znowu mnie wsiąknęło! Praca, dużo spraw do załatwiania związanych ze ślubem - i jeszcze nie wszystkie zaproszenia rozwiezione sobie wyobraźcie! zostały.. 3 sztuki. Ale wszyscy wiedzą - więc to tylko formalność ;)
Awersja - sukienkę pokażę na sobie po ślubie :D bo pokaże na modelce i potem powiecie, że trochę mi brakło! :P a tak nie będzie do czego porównywać :D Poza tym modelka ma trochę inną górę założoną ;-)
Generalnie w końcu mi waga ruszyła w dół. Ale miałam miesiąc przestoju na 61kg. Już myślałam, że idę w dół a tu potem znowu w górę i tak się wahałam 61 - 61.4 .... Jakaś masakra psychiczna - kto jak kto, ale Wy wiecie o czym mówię i jesteście w stanie mnie zrozumieć :) Tłumaczę to sobie koniecznością regeneracji sił przez organizm ;-) Och.. jak ja bym chciała zobaczyć juz 5 z przodu!... Nawet krawcowa przesunęła mi termin ściągania wymiarów na 16 sierpnia. A ślub 16 września.. ;) Zdanie sukienki ma być 12 września. Przynajmniej nie zdążę przytyć hahahhahaha 8-) Mam nadzieję, że uda mi się zrzucić chociaż do 56-57kg!
To jeszcze tylko 4,5 - 3,5 kg i ponad 5 tygodni.. więc akcja wykonalna. Cisnę ostro dziewczyny. Na siłownię chodzę - mam ustalony indywidualny trening, miałam taką mądrą lekcję z trenerem ;) i jak coś to cały czas jestem pod kontrolą - powiedział, że w przeciągu miesiąca jestem w mojej kondycji fizycznej osiągnąć naprawdę spektakularny efekt - tylko muszę się przyłożyć - i tak też czynię. Wyciskam z siebie siódme poty na treningach. No i dodatkowo po treningach chodzę na platformę wibracyjną (bezwysiłkowe spalanie tłuszczu ;) ) Miałam mierzony poziom tkanki tłuszczowej, więc sprawdzimy na koniec jakie efekty dają moje wysiłki. Basen niestety odpuściłam - nie wyrabiam obowiązkami, a on akurat wiązał się ze wstawaniem o 5, jak ja nieraz o 1 kładę się spać.
Mała - a jak u Ciebie z sukienką? Masz dopasowaną już czy krawcowa wciąż trzyma rękę na pulsie, żeby zadziałać gdyby co?
No. Zajrzę znowu :)
PS. Dziewczyny przeczytałam Was wszystkie i pięknie sobie radzicie! A ostatnie strony również mi dały powera i motywacji do dalszego działania - także - przyłączam się do ciśnięcia na 200% !!!
Odp: Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci czyli 10 kg w 3 mies -
Cytat:
Zamieszczone przez
never1give1up1
Mała - a jak u Ciebie z sukienką? Masz dopasowaną już czy krawcowa wciąż trzyma rękę na pulsie, żeby zadziałać gdyby co?
U mnie sukienka nie jest szyta na miarę ale lepiej leży jak na wadze jest te 69 - dziś zobaczyłam równe 69.0 :-) wogole musze się pochwalić że weszłam w spodnie 1 rozmiarze 38 :-)) a jeszcze nie dawno nosiłam 40 - 42 :-) humor nieziemski mam. Ślub w sobotę i coraz więcej stresu ale wszystko będzie dobrze i ja w dobrym nastroju - dużo osób zauważylo że schudlam a dla mnie to naprawdę motywacja do dalszego działania. Wam dziewczyny życzę też wytrwałości i spadków. Trzymam kciuki i napisze dopiero po ślubie. Trzymajcie się kochane
Odp: Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci czyli 10 kg w 3 mies -
Never brawo brawo braaaaawo jestem mega dumna ze się ostro wzielas za siebie i cwiczysz szacunek naprawdę :)
Mala świetny wynik !!!! Gratuluje , byłam pewna że dasz radę a fakt ze inni widzą i ciuchy mniejsze można kupic to dodatkowe 100 punktów do motywacji
A dzisiaj dzwoniła do mnie mama że widział mnie z mamą na spacerze brat sąsiada i zadał sąsiadowi pytanie ...o a Jadwiga to ma już taka duza wnuczkę ?? A sąsiad mówi gdzie wnuczkę to córka a ten Boże jaka młoda i drobniutka .... normalnie aż mi się kolacji odechciało z dumy :)
Odp: Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci czyli 10 kg w 3 mies -
A ja znowu chora..... ryczeć mi się chce.... nie wiem już co robić, czuję się fatalnie....kaszel gardło mnie boli po prostu obrzydliwie....ogólnie jestem słaba i rozbita.... Wczoraj cały dzień przeleżałam, a to chudnięciu nie służy....w ogóle pobyt w domu dla mnie to masakra. Mimo wszystko dziś jadę do szpitala po odbiór rentgena a później na próbny makijaż i fryzurę. Jutro do dentysty i obiecałam babci, ze wpadnę, w sobotę z kolei na salę jadę z mamą a później się umówiłam z koleżanką której od lat nie widziałam. Chyba, ze zabiorę się z ośrodkiem w góry, z jednej strony zachartowałabym organizm, z drugiej zas....czy ja będę mieć siły na takie łażenie....i wysiłek.... jeszcze ciort wie jaka pogoda będzie. Chciałąbym jechać, ale jak zaczne gorączkować albo co to tyko kłopotów narobię. Ale i tak miło, ze mi zaproponowali, bo przecież już tam nie pracuję. Martwię się o siebie.....nie wiem już co robić... a pogoda też....po ch***
Never u mnie też zaproszenia nie rozwiezione, w ogóle....mnóstwo, po prostu mnóstwo spraw jeszcze przed nami..... nauki nie skończone, spowiedzi nie było, zapowiedzi nie załatwione....i nawet u księdza nie byłam.... tylko w kwietniu zaklepać termin.... tragedia..... Mam nadzieję, ze nie rozchoruję się na włąsny ślub.... :(
eh.... ale co chciałam Wam powiedzieć.....bo smęcę i smęcę.... ;) Gratuluję Wam spadków i determinacji. Mała pięknie się zawzięłas!!!! Powodzenia w sobotę! Never Ty też oby tak dalej, a Ty retsina jesteś dla mnie starą wyjadaczką, patrzę na suwak i kipię z zazdrości....bo skoro Ty mogłaś....to ja też....a mimo wszystko.....jest jak jest. No nic trzeba walczyć, nie poddawać się :)
Miłego dnia :*