-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Mam nadzieję mandarynka że ci się uda zrzucić te 16 kg.
Ja niestety słyszałam że ta dieta ma mnóstwo efektów ubocznych poczynając od problemów z żołądkiem, wątrobą i jelitami po wrzody i spadek odporności aż po inne problemy zdrowotne. Dieta sama w sobie nie jest zła tylko moim zdaniem każdą dietę powinno się dostosować pod siebie i urozmaicić ją w produkty, które lubimy, a przy tym są zdrowe. Koleżanki na tej diecie bardzo szybko chudły ale potem pogarszał się im stan zdrowia i kończyło się tym że zaraz efekt jojo powracał bardzo szybko. Wszystko dla ludzi więc spróbuj jak to będzie u ciebie.
Ja jednak jestem za tradycyjną dietą bez smażenia i soli, bez tłustych potraw opierającej się na warzywach i owocach zbilansowana dieta z dużą ilością wody i regularnych posiłkach. Zrobisz jak uważasz a przy dobrej motywacji obojętnie od rodzaju diety osiągniesz sukces.
NEVER Ćwiczyć mi a nie się op...niczać!! Tyle już osiągnęłaś więc nie marnuj tego kochana!! Co do tego ważenia się ja też codziennie rano się waże i nie tyle sprawdzając czy schudłam tylko boje się że jak nie będę tego robić to się zapuszcze i waga drastycznie wzrośnie. Najważniejsze aby nie wpadać w paranoje gdy zobaczy się trochę więcej. Ustal sobie punkt max i jeżeli waga pokaże więcej wtedy panikuj. Ja np. teraz waże 68,5 - 69 kg ale póki waga nie będzie mi pokazywać 7 z przodu to nie będę się przejmować że jest 69.5.
Retsina jesteś moim mistrzem!! Kochana tak mnie motywujesz swoją zawziętością że i ja mam siły walczyć. Dziękuję :love:
Polarna mam nadzieję że trzymasz się swoich postępowań i wszystko z rozsądkiem - przy karmieniu dobrze że więcej kcal jesz w końcu dziecko musi też coś zjeść. Dasz radę kochana;)
No i wszystkie pamiętajcie że ja waże więcej niż Wy kochane, a Ty mama już mnie doganiasz :) Wszystkie jesteśmy dzielne i dążymy do swych ideałów :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej...... Tak to ja mrówek marnotrawny :) czytam Was codziennie i jestem pod ogromnym wrażeniem i mało tego - zmobilizowalyscie i mnie :) nie pisałam bo było mi najnormalniej wstyd bo po świętach moja waga pokazała 61 !!!!!!! Czyli dużo za dużo :( i postanowiłam że jak przełamie kryzys i coś spadnie to się odwaze napisać no i jestem 58,2 :) no, także postaram się być teraz cały czas i mam nadzieję że problemy z logowaniem się skończyły bo były mega irytujące :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej dziewczyny, oj u mnie nieciekawie, w poprzednim tygodniu spadło -0,6kg więc ok, ale teraz od soboty walczę z grypą. Zawsze cieszyłam się dobrą odpornością dlatego jestem w szoku, że aż tak mnie rozłożyło. Drugiego dnia miałam tak wysoką gorączkę, że nie mogłam niestety samodzielnie funkcjonować :sad: Teraz nie liczę kalorii wiadomo, ćwiczenie nie wchodzą w grę. No jestem zła na siebie za tą odporność, bo czuję, że przez ostatnie pół roku na to "zapracowałam". Z grypą najgorsze mam chyba za sobą, ale dziś w nocy normalnie się załamałam, o 2 w nocy nagle się budzę, wstaję a na oku mam ogromny jęczmień, czyli totalnie odporność zerowa i atakuje mnie już z każdej strony. No nic wyżaliłam się, wybaczcie :wink:
Mrówek - hej, a pamiętasz, że miałyśmy jakiś czas temu się "ścigać" :wink: i obie zniknęłyśmy na dłużej. Mam nadzieję, że teraz nie odpuścimy. Trzymam kciuki.
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Mała masz rację - wszystkie jesteśmy dzielne (z potknięciami) ale wciąż walczymy! A czy ktoś waży więcej czy mniej to nie ma znaczenia, ważne że dążymy w tym samym kierunku :-).
Mandarynka trzymam kciuki. Moja mama schudła na tej diecie ponad 30 kilo, ale niestety szybko je odzyskała. Ale może nie pilnowała się wystarczająco.
Never walczymy dalej!
Mrowek wracaj do nas na pełny etat :-).
A ja wczoraj zjadłam 5 regularnych posiłków w sumie 1500 kcal, wypiłam prawie 2 litry i ćwiczyłam na stepperze założone 20 minut. Brawo ja :-).
Dziś mnie czekają ćwiczenia na górne partie ciała- mam nadzieję że je zrobię i dalej utrzymam dietę.
I też wciąż się ważę co rano :-(.
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Bernii wracaj do zdrowia :-). I do ścigania ;-). A co do odporności to teraz chyba wszystkim szwankuje, z tego co widzę wśród znajomych.
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Co do chorób to jest jakaś masakra teraz. Jutro idę do pracy po dwóch tyg opieki, młodszy kolejne zapalenie oskrzeli miał. Średnio raz na miesiąc chory. Jak nie krtan to właśnie oskrzela już zmęczona tym jestem :(
Bernii pamiętam :) chociaż teraz to chyba przegrywam z kretesem....... najważniejsze to żebyś wyzdrowiala i wrócimy do tematu :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Polarna
Dziekuje za wsparcie. 30 kilo to dużo wysiłku w utrzymaniu tej wagi. Ja obiecałam sobie ze jak już ją osiągne to nigdy nie dopuszcze do siebie efektu jojo. Ja codziennie sie pilnuje patrze co ile ma kalori, jakoś to będzie. :-) :-*
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Mandarynka najważniejsze że już w głowie masz tą chęć bo bez tego sukcesu nie będzie. Wiem sama po sobie najpierw musze poustawiac sobie wszystko w mojej lepetynie ;) i jak schudlam 14 kg to wydawało mi sie że nie ma opcji żebym zaprzepascila to i co ???? Wróciło 11 :( no nic Tobie życzę oczywiście sukcesu i wytrwałości w postanowieniu :) damy radę nie ma innej opcji :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Czesc dziewczyny, nie pisałam długo bo spotkała mnie przykra rzecz śmierc kogos bardzo bliskiego :( Ale moze jak cos napisze to troche oderwe mysli zeby nie zwariowac. Mało jadłam od piatku. Dzis weszłam z ciekawosci na wage bo ciuchy dziwnie zaczeły spadac . Ze stresu i prawie niejedzenia waze 3 kg mniej w zwiazku z czym mam upragniona 6 z przodu. Waga pokazała 69,6 dzis rano. Kiedys bym sie z tego cieszyła i skakała do góry a teraz trudno mi to rozpatrywac w tych kategoriach. Musze dojsc do siebie troche . Gratuluje wam sukcesów. Tak dalej !
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
mama bardzo mi przykro :-(
No to 1 miesiąc mamy za sobą.
Podsumowując styczeń.
Na wadze bez zmian .
Jedzeniowo tak na 70% zgodnie z planem
Bieg- bylo w planach 120 km - wyszlo 95 km
Plan na luty
Bilans 1200 kcal - codziennie !
Co wieczor meldunek forumowy z podsumowaniem dnia
Bieganie minimum 100 km /msc - 3 razy w tyg
Wreszcie ujrzec 5 z przodu
Powodzenia kochane, dajmy z siebie 100 % w lutym
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Mrowek dziękuje za wsparcie, mocno za ciebie trzymam kciuki i za Was wszystkie dziewczyny. :-)
Mama, współczuje z powodu straty, pamietaj my z tobą jesteśmy. :-(
Kurier chyba nie chce mojego szczęścia bo nadal nie przywiózł mi mojej książki ehh. Moja waga niestety stoi, i przyznam sie do grzechu jadłam dzia słodycze i to wcale nie mało.. Zawsze tak mam gdy okres do mnie przychodzi, ale obiecuje jutro nic słodkiego :-)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Mama wyrazy współczucia :(
Mandarynka od jutra trzymamy się ..... Nie ma to tamto :)
Retsina jesteś naprawdę druga Gaja :)
Ja plan na luty to zobaczyć 55 na wadze.
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
U mnie na razie plan mniej ambitny będę tak działać aby waga ciągle była poniżej 70 - waga głównie mi stoi więc będę się pilnować aby przynajmniej nie rosła- po okresie zastoju w końcu pojawia się spadek :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
No ja zapomniałam ze Młodszy zostaje jeszcze w domu z dziadkami i wstałam jak zwykle :) także mam chwilę żeby napisać ... jestem przygotowana do pracy jak należy. Buleczka grahamka z serkiem kanapkowym zamiast masła z wędlina drobiowa i jajkiem (znowu trzeba będzie wietrzyc biuro ale trudno się mówi :)), 2 jabłka i banan, woda i mleko do kawy .....
Na obiad zrobiłam wczoraj makaron z tuńczykiem takze mam nadzieję że dzień będzie na plus. Życzę wszystkim udanej środy :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Witam
Podsumowujac 1.02
Jedzeniowo zgodnie z planem
Bieg zaplanowany na jutro : )
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Od jutra zaczynam moją diete. Kurier przywiózł mi książke dr Dukana przeczytałam już 70 stron i na tym dziś nie poprzestane. :-) a wy dziewczyny jak samopoczucie??
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej dziewczyny , dzieki za wsparcie.
U mnie wiadomo nastrój ponury ale sie trzymam. Od czwartu nie tknełam nic słodkiego a teraz nawet mnie nie ciagnie do słodyczzy na siłe cos wmusiłam wczoraj do jedzenia zeby nie upasc z dzieckiem na rekach, zjadłam kromke chleba i wypiłam szklanke soku . No nic jakos sie musze pozbierac dla dzieci i meza bo tezz sie o mnie martwia. Ale taki zal czuje ze na wymioty mnie zbiera jak widze jedzenie :( Czytanie waszych postów mi pomaga odrywac mysli i zyc dalej....
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Mama jak byś chciała"wypluć" z siebie emocje to wiesz że możesz tu pisać o wszystkim.
A ja powiem Wam że jestem zła bo dzisiaj na wadze 0,5 kg więcej i ja się pytam DLACZEGO ??? Nie jestem przed @, jedzeniowo się pilnuje...... Oczywiście wkurzylo mnie to no ale nie ma co się załamywać małym niepowodzeniem :) Mandarynka doedukowana jesteś to teraz wprowadz w życie co w tej książce :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Już wprowadziłam moją diete. Rano kawa z odrobiną mleka 0,5 procent. Sniadanie jeszcze przedemną. :-)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Mama trzymaj sie kochana :*
Mrowek z ta waga to nigdy nic nie wiadomo, raz mniej raz wiecej , nie wiadomo skad ..mozna oszalec
mandaarynka widze ze pelna motywacji , tak trzymaj !!!
Ja wage schowalam ,postanowilam odpuscic to obsesyjne wazenie bo tylko sie zniechecalam . Takze bedr robic swoje i wazyc sie raz w tyg ;)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
mama - bardzo współczuję.... trzymaj się dzielnie!
mandaarynka - witaj! super, że masz silną motywację, tak trzymaj i nie odpuszczaj :-)
Ja wracam powoli do siebie, jeszcze trochę osłabiona, ale musiałam dziś iść już do pracy. Mam tylko nadzieję, że żaden wirus mnie teraz nie dopadnie.
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Melduje 2.02 jedzeniowo zgodnie z planem + 7 km biegania :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej
U mnie jedzeniowo tez jak najbardziej na plus. Jutro wazenie to zobaczymy czy się wkurze jeszcze bardziej :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Miałam pisać wczoraj.. już pisałam - ale obowiązku służbowe mnie odciągnęły od posta - wiec piszę teraz w wolnej chwili :)
Przede wszystkim - Mama, bardzo współczuję Ci straty, wiem , że żadne słowa nie odwrócą tego co się stało, ale mogą przynieść chociaż lekką otuchę.
Retsina - ja miałam dzisiaj cotygodniowe ważenie (63,4! :) )- i również chciałabym tym razem nie wejść na wagę aż do kolejnego piątku. Wierzę głęboko, że tym razem się uda!
Miałam również dzisiaj comiesięczne mierzenie! Dziewczyny - normalnie dałam czadu, aż sama się zaskoczyłam ile mnie ubyło! 6 cm w tali! 4,5 cm w "boczkach", pod biustem też ze 4 cm! W udzie 2,5cm, W pupie co prawda tylko 2cm, ale i tak jestem mega zadowolona. + Jeszcze kilka cm się nazbiera z innych części - ale wymieniłam te kluczowe dla mnie :)
Dietowo się trzymam, ale .... (Mała nie krzycz :D ) - nie ćwiczę... ALE! mam zamiar zacząć od przyszłego tygodnia :D albo nawet już od jutra - w sobotę z rana :) :P - Jakby co - będę meldować.
PS.
Kobietki - polecam witaminę D. Łykam od jakiegoś czasu no i mam energię jakiej mi brakowało od bardzo dawna - w końcu czuję się normalnie! - a nie jak wypruta życiem i conajmniej o 10 lat starsza niż jestem, bez entuzjazmu i ze skokami wahania nastroju. Naprawdę. Jak ktoś się tak czuje - to niech spróbuje.
PS.2 Retsina - bardzo mi się podoba Twoja konkretna lista celów - i późniejsze porównanie do tego co faktycznie zostało zrealizowane oraz kolejna partia na luty. Jak będę miała chwilkę wieczorem - to też taką zrobię!
Całusy dla Was i zdrowia życzę w te grypowe okresy! (Berni Tobie podwójnie !:) )
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Never fajnie ze witamina D na Ciebie tak działa no na mnie niestety nie. Nie mam jakiegoś przypływu energii za to poprawila mi się bardzo odporność dlatego jak najbardziej polecam. Jednak jak ktoś ma bardzo duzy niedobor (tak jak to było w moim przypadku to suplementy niestety nic nie dadza i trzeba zastosować witD na receptę)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Dziewczyny dzieki za wsparcie, jestescie kochane.
Ja dochodze do siebie zal w sercu jest ale zycie toczy sie dalej i musze sie trzymac, moje lamenty zycia nikomu nie wroca, a smutek bedzie wracal falami i tak....
Dzis juz cos zjadłam ale porcje jak dla wrobla , żołądek chyba zmniejszyłam 7 dni postu zrobiło swoje.Jutro sie zwaze i zmierze moze. Na cwiczenia nie bede miec siły w najblizszym czasie ale wroce do nich bo moze mi pomoga nawet sie wyładowac troche. Kalorii narazie nie licze bo jem tak mało ze wole nie liczyc.
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Never , niebawem nam znikniesz :):)
Mama przesylam usciski
Melduje 03.02 jedzeniowo zgodnie z planem plus 40 min cwiczen (na rece z hantlami, rolowanie, i rozciaganie)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
58,2 czyli wróciła waga sprzed kilku dni. Teraz muszę się sprezyc bo za tydzień mam babski wieczór i chciałabym pójść wreszcie w jeansach :) no ale tak minimum kg mi brakuje a najlepiej to 2 :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Mrowek brawo ":):)
Ja dzis w pracy a pozniej ide na piwko. a co :)nie sama dieta i umartwianiem sie as waga vzlowiek zyje :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Retsina - odskocznia od czasu do czasu jest potrzebna. Do mnie dużymi krokami zbliża się @ i czuję to coraz bardziej po swoich "zachciankach", wczoraj wieczorem do filmu zjadłam trochę czipsów i batoników czekoladowych - ale wszystkiego dosłownie "po troszku" - kilka czipsów, i po gryzie batona :) Kontrolowane to było - wiedziałam, że muszę sobie pozwolić - bo inaczej za parę dni się rzucę na słodkości i będę je pochłaniać kilogramami. A tak zasycona! :) I waga rano bez zmian (nie dałam rady nie wejść - musiałam się upewnić czy wczorajsza waga na pewno nie była przypadkowa.) Dzizys... to chyba serio jest choroba. Na szczęście nie groźna (chyba?) - podciągnęła bym to pod konieczność ciągłego nadzoru i kontroli :P
Nie ćwiczyłam dziś rano - ale pierwszy raz od chyba 2, 3 tygodni? - WYSPAŁAM SIĘ! :)
Mrówek - chciałabym mieć już Twoją wagę :) Ale gonimy Cię dzielnie z Retsiną:)
Mama - apetyt z czasem wróci, staraj się chociaż jeść z rozsądku.. nie mówię , że dużo - ale po trochu w regularnych odstępach. Żal minie - ale jeśli to była bardzo bliska osoba - to może wracać latami. Ja do dziś po śmierci mamy - potrafię usiąść i się rozryczeć. Tak o. I nie potrafię nad tym zapanować - chociaż minęło już 8 lat.
Moja analiza stycznia (którą jestem w stanie zmierzyć ;-) )
- orbitrek 438 minut (7 godzin i 28 minut)
- zrzucone 3,1kg
- zmniejszyłam się o 25cm (łącznie ze wszystkich zmierzonych miejsc)
I cele na luty:
- orbitrek minimum 630 minut (10 godzin, 30 minut) - wychodzi średnio 3 x w tygodniu po godzinie
- zrzucić minimum 3,5kg (chcę zobaczyć z początkiem marca 59,9kg)
- zmniejszyć się o minimum 20cm
Myślę, że cele są jak najbardziej realne :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Never 3 kg w miesiąc to ładny wynik. A ja jestem zła na siebie bo oczywiście rano postanowienia jakie to nie miałam i zawalilam dzień jak się patrzy...... Mąż zrobił pizzę i zamiast jak normalny człowiek zjeść mały kawałeczek to nieeeee trza bylo dwa wielkie kawały wpierd..IC bo inaczej tego nie da się nazwać:(
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Dzięki dziewczyny , jem mało ale jem juz , wiem ze zal bedzie wracał ...
Wracam powoli do zycia. Dzis sie zwazyłam i zmierzyłam . Waga 68,8kg az niesamowite ze mozna z zalu tyle spacs w tydzien. Centymetry tez pospadały biodra mam 93, talia 69, udo 52, biust 88 czyli po 1 lub 2 cm spadło. No nic teraz dieta to dla mnie nie problem zmniejszony zoładek i brak apetytu wiec mysłe ze schudne do tych upragnionych 62/64.
never gratuluje ładny wnik za styczen!
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej, muszę Wam powiedzieć, że jakaś nowa motywacja we mnie wczoraj wstąpiła :wink: i dziś z dietą trzymam się na 100%. A to wszystko za sprawą urodzinowego prezentu od męża, czyli opaski do pomiaru aktywności oj cieszę się jak dziecko :-D ciągle sprawdzam ile kroków, kcal, tętno ...wszystko super teraz tylko ćwiczyć i mierzyć postępy. Dziś wieczór filmowy i raczej mała aktywność, ale jutro nie ma bata trening musi być :-D Po jednym zwyczajnym dniu "jak zawsze" widzę, że tych kroków robię baaardzo mało, a co to będzie w dniu pracy, kiedy cały czas praktycznie siedzę na tyłku :-| Świadomość bycia rok starszą jakoś też mnie pozytywnie nastroiło do zmian co już zauważyłam na zakupach, nie ciągnęło mnie wcale do jakiś niezdrowych rzeczy czy słodkości, wręcz przeciwnie. Mam mocne postanowienie na kolejny rok, żeby naprawdę zadbać o siebie i swoje zdrowie.
Never - po jakim czasie od brania wit D zauważyłaś poprawę w samopoczuciu? Ja zaczynam od dziś, czuję, że z odpornością u mnie słabo, dlatego się zdecydowałam, zobaczymy jak będzie. Gratuluję postępów styczniowych - brawo!
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Mama przykro mi bardzo, trzymaj się!
Bernii wszystkiego najlepszego :-). Ja dziś mam imprezę urodzinową najstarszego syna (urodziny miał tydzień temu), a za tydzień czekają mnie moje. Znalazłam sobie śliczną sukienkę, dziś zamawiam i mam nadzieję fantastycznie w niej wyglądać w maju! Wczoraj na wadze pół kilograma mniej. Ale nie ćwiczyłam właściwie w zeszłym tygodniu :-(. Jutro wyjeżdżamy na ferie i tam się poruszam bo narty, łyżwy, spacery itp. To będzie dobry start. Plan na luty: 1500 kcal, regularne posiłki, ćwiczenia 6dni w tygodniu nawet po 20 minut na początku.
Powodzenia :-D
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Cześć. Dziewczyny Wszystkiego Najlepszego :) Ja dzisiaj rozpisalam jedzenie na przyszły tydzień no i co najważniejsze kazałam mężowi schować wagę. Postanowiłam zważyć się za dwa tygodnie w sobotę. Dlaczego ??? A no dlatego że zaczynam dietę na której schudłam 14kg i wiem że teraz waga może mi na początku iść w górę i nie chcę się demotywowac :) nooooo tazke Bernii zaczynamy ????? :D
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej, dzięki Dziewczyny :-D
Melduję dzień na plus, dieta według planu, trening w domu zrobiony. Moje plany na kolejny tydzień:
- maksymalnie 1450 kcal, dieta wg planu
- ćwiczenia minimum 3 razy
Mrówek - tak, tak zaczynamy ....a zdradzisz co to za dieta?
Polarna - udanego wypoczynku!
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Bernii nic specjalnego, jem wg przepisów że strony "smak zdrowia" z tej samej co dwa lata temu korzystałam. Ciężko to nawet nazwać dietą bo to są normalne przepisy tyle że odchudzone :) skoro wtedy się udało to mam nadzieję że teraz tez. Tym bardziej że zapał mam ogromny..... Oby nic się nie zmieniło w tej materii hehe. Bernii a jak Twoja waga się teraz prezentuje bo nie wiem czy mam jakieś szanse z Tobą :D
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Mrowek powiem tak - masz bardzo duże szanse hehe :grin: nie ważyłam się od ponad tygodnia, ale myślę, że ważę w granicach 59 kg (niestety nadal) . Suwaczek , który mam jest już baaardzo nieaktualny.
Cieszę się, że w weekend pięknie się trzymałam diety. A stronka bardzo ciekawa, na pewno też tam będę tam zaglądać...zdrowych inspiracji nigdy za wiele.
Miłego dnia wszystkim! Trzymajcie się
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Bernii to idziemy łeb w łeb bo jak zwazyłam się w sobote przed oddaniem wagi to było 59,1 :(
Ale damy rade :) ale powiem Ci ze tez jestem zła że tak zawaliłam. Wazyc już 51 kg i zaprzepascic wszystko .... masakra
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Bernii wszystkiego najlepszego :*
Polarna na wyjazdach zawsze jest więcej ruchu także nawet te kilka dodatkowych kąsków nie zaprzepaści diety :)
Mrowek nie ma co płakać nad wylanym mlekiem tylko trzeba się wziać do roboty :)
Ja melduje weekend na plus - w sobote w pracy wiec z pudełkami , pozniej piwko kolezanka a co :)) a w niedziele 11 km biegania wiec elegancko
Urlop na marzec zarezerwowany, wycieczka kupiona takze +10 do motywacji :)