Kochana trzymaj się;-* a jak długi masz okres wypowiedzenia? Ile czasu to potrwa? Mam nadzieję że szybko i że wszystko Ci się ułoży
Kochana trzymaj się;-* a jak długi masz okres wypowiedzenia? Ile czasu to potrwa? Mam nadzieję że szybko i że wszystko Ci się ułoży
Mrowek trzymaj sie kochana :*
Ja poki co dostalam zakaz biegania przez 2 tyg. Mam zapalenie kaletki stawu biodrowego , dostalam tabletki przeciw zapalne i spray do wcierania w biodro i mam nogi nie forsowac. Takze bede cwiczyla gore i rozciaganie z nadzieja ze mi.przez 2 tyg przejdzie Melduje 14.02 jedzeniowo ok
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Hej dziewczyny , malo pisze bo nie ma sie czym chwalic , nadal nie zaczełam cwiczyc chodze tylko na spacery... To jest tak wybic sie z rytmu ale pogoda co raz lepsza wec spacery co raz dłuzsze. A zauwazyłam ze jesli chodzi o kilogramy to wiecej dawały mi długotrwale spacery ni godzina samych cwiczeń wiec od jutra zaczynam dluzsze spacery co najmniej 2 h . Ostatnio nie wazyłam sie zwaze sie przed chrzcinami koło 24.02 ale mierzyłam sie i wymiary sa nawet ok. Biodra 93 cm juz mnie zadowalają najszczuplejsze miałam z 10 lat temu 91 cm a teraz po dwóch ciazach to wiadomo ze i kosci sie poszerzaja wiec juz mi wystaja z bioder kostki co mnie nie wiedziec czemu cieszy hihi. Talie mam wąską 68 cm i uda najszczuplejsze od lat . Jeszcze nie jest idealnie ale cieszy mnie ze rozmiar 38 juz od pasa w dół pasuje a góra nawet mniejsza . Teraz jeszcze troche dla lepszego samopoczucia . To juz tak blisko a tak daleko zarazem sie wydaje.
Super mama ładne wymiary masz i rozmiary też. Ja mam podobne (jesteśmy bardzo podobne :-d) tyle że u mnie góra to 38 minimum zbyt duży biust nie pozwala mi na mniejsze rozmiary.. a kostki w biodrach fajnie wyglądają gdyż na nich nie mam tłuszczu akurat u mnie najgorsze są boczki nad biodrami i cały brzuch.. nad tym trzeba pracować i to porządnie. Talia też ok jest bo czuć zebra i mostek. Tylko te nieszczesne boczki.. macie jakieś sposoby na nie? Jedyna rzecz która mnie "szpeci"
Chyba nie ma spoosobu , ja nie cierpie swoich ud i co bym nie robiła to to ostatnie miejsce z którego chudne to mój najwiekszy kompleks nawet teraz jeszcze im sporo brakuje do ideału musiałabym schudnąć jeszcze z 15 kg chyba zeby stały sie smukłe ale twarz bym miała jak smierc wtedy . No mały rozmiar u góry jest kosztem biustu niestety ale jak juz mam mały biust to pozostaje sie cieszyc choc rozmiarem bluzki hihi
Wczoraj nie udało mi się nawet wejść na forum, nie wiem co się dzieje. Mam okropny problem z tymi słodyczami . Przez ostatnie dni sprawdziłam ile kalorii z samych słodyczy dostarczam i masakra!!!! Wyszło mi że ok. 1500 dziennie!!!! Waga o pół kilo w górę, więc i tak bardzo dobrze. Ale jak tak dalej będę się żywić świństwem to nie będzie dobrze. Ponownie zatem podchodzę do odstawienia słodkiego, już straciłam rachubę który raz... W piątek przyszedł wreszcie mój stepper i jest super. Muszę opracować sobie plan treningowy bo nie wiem czy ćwiczyć codziennie czy co drugi dzień (wyczytałam, że organizm może się przyzwyczaić jeśli się ćwiczy codziennie). W piątek pochodziłam 20 minut robiąc 900 kroków i zdecydowanie czułam też mięśnie wewnętrzne ud - na to liczyłam kupując stepper skrętny. Dziś mam w planach 30 minut, bo zaczynam na małym obciążeniu i jakoś postaram się opanować z jedzeniem. Muszę jeść zdrowiej choćby ze względu na małego. Do kolejnego celu, czyli Świąt, zostało 8 tygodni i zrzucenie tych 6,5 kilo jest realne...jeszcze...
Hej dziewczyny
polarna- tez miałam problemy z zaogowaniem sie w ostatnim czasie. Jasne ze twoj cel jest realny ja tydzień temu tez miałam mały kryzys 2 dni rzucałam sie na jedzenie ale wiełam sie w garsc i po paru dniach powrotu na dobra droge schudłam znowu. Tobie tez sie uda.
Dzis na wadze (miałam sie jeszcze nie wazyc ale wiecie jak to jest...)68,4 kg wiec mam szanse do chrzin na 67 z hakiem i do tego dąze choc tragedii nie bedzie gdy sie nie uda. Wczoraj była u mnie kolezanka która nie widziała mnie z miesiac i pierwsze co to wykrzykneła" jakas ty chuda!" wiec jest dobrze kobiece oko wypatrzy wszystko Mąż juz marudzi ze mi starczy tego odchudzania ale ja to robie głównie dla siebie i dopóki ja sie nie poczuje dobrze w 100% to bede dalej dazyc do celu. Fajnie lezy juz na mnie sukienka ktora kupiłam na chrzciny a była przyciasna . Zastanawiam sie czy ostatnich kilogramów nie zrzucic przy diecie SB próbowałyscie ? Czytałm duzo na ten temat i mysle ze dieta z zasadami dobrze mi zrobi bo bede wiedziec czego sie trzymac i zal mi bedzie zaprzepascic w połowie starania moje. Pierwsze dwa tygodnie sa dosc restrykcyjne bo nie mozna m.in nic co ma cukier (nawet owoców) i zadnych zbóż ale za to stabilizuje sie wtedy gospodarka organizmu i najwiecej sie chudnie w tym czasie , potem juz dodaje sie produkty inne i dieta przypomina po prostu zwykła zdrowa diete. Spróbuje od poniedziałku chyba.
Hej dziewczyny, nie pisałam jakoś nie mogłam się zmobilizować. Podsumowując ostatni tydzień:
- udało mi się schudnąć dokładnie 0,5 kg więc jestem zadowolona
- z dietą też dobrze: wszystko spisywałam w tabelce, w subiektywnej ocenie zdrowe rzeczy, zero słodyczy, udało mi się ograniczyć mięso (jem już tylko indyka), regularnie piję olej lniany (staram się łyżkę rano + woda z cytryną i przed snem łyżka). Spisałam się chyba bardzo dobrze, bo moje wpadki to zaledwie 2 plasterki suchej wędliny (staram się je wykluczyć) i dokładnie 3 łyki coli zero (co jak na mnie to wielka praca, dokładnie nie piję już jej od 9 lutego, gdzie wcześniej codziennie!!!! i to w dużych ilościach, wcześniej nie byłam w stanie nawet się ograniczyć a teraz już przestało mi nawet jej brakować, szkoda tylko, że jest to efekt wizyty u lekarza i problemów ze zdrowiem). Dlatego chcę odstawić to co wysoko przetworzone, co nie jest łatwe, ale staram się. Aha i właściwie nie piłam kawy, tylko białą i zieloną herbatę.
- niestety z treningami poległam, ćwiczyłam tylko godzinę!!!!! i to jest moje największe postanowienie na przyszły tydzień
Polarna trzymam kciuki za Twoją walkę ze słodyczami! Dasz radę
U mnie najlepiej sprawdza się całkowita rezygnacja + wyłącznie zdrowe odpowiedniki np koktajl owocowy z naturalnym kakao - wiem wiem łatwo powiedzieć
Trzymajcie się dzielnie!
Hej dziewczyny.
Mama spacery dają faktycznie dobry efekt jeśli chodzi o zmniejszenie wagi. Ja na razie nie bardzo mam jak z nich korzystać bo powietrze fatalne (chociaż jest już coraz lepiej) a jak jest Ok to wystawiam małego w wózku a sama rzucam się do pracy do kompa. Jak nie śpi to nie mam na to szans. A jeśli chodzi o słodycze to mój kryzys niestety trwa dużo dłużej niż kilka dni . Ale będę walczyć! Bernii gratuluję samozaparcia, zazdroszczę! Może i mnie się uda bo wczoraj znów nic z tego. Postaram się zrezygnować w tym tygodniu ze słodkiego, jeść 1500 kcal, pić min 1,5 litra wody, max 2 kawy dziennie (w tym jedna inka), ćwiczyć 30 minut dziennie i zważyć się dopiero w sobotę.
Miłego dnia
Zakładki