Kochane!
Ja niestety wczoraj przekroczyłam magiczną liczbę kalorii, ale nie mam wyrzutów sumienia. Wsłu****ę się uważniej w mój organizm. Nie odkryję Ameryki, jeśli napiszę, że im mniej jem, tym mniej jedzenia potrzebuję. Wczoraj zjadłam więcej i organizm upomniał się o śniadanie. Zjadłam 100g gotowanego mintaja i około 200g czerwonej kapusty. Wstaję zazwyczaj bardzo wcześnie. Następny posiłek zjem za około 9 godz. Mam teraz apetyt na ryby, więc będę musiała sobie urządzić "rybną" wersję diety. Od kilku dni zażywam cynk i selen (oprócz chromu), bo zaczęły mnie boleć kolana. Jak Wasze samopoczucie? Górna partia ciała szczuplejszaod dolnej o jeden rozmiar! Niestety, urządzenia odchudzające dolne partie ciała chyba są zbyt drogie. Czy macie jakieś doświadczenia? WZ
Zakładki